Pieniądz lubi nawyk

Czytanie sprzyja bogaceniu się / Aż 9 na 10 krezusów spędza co najmniej godzinę dziennie na czytaniu, a jeśli nie mogą zasiąść do książki, to przynajmniej korzystają z audiobooków.
Czwartek
06.12.2018
Masz przyzwyczajenie, bez którego nie potrafisz się skupić, myśleć, planować? To dobry znak. Możesz stać się bogaty.
 

Każdy ma jakieś nawyki. Być może nawet nie zdajemy sobie sprawę z tego, jak często wykonujemy pewne czynności odruchowo, pchani siłą przyzwyczajenia. Owa rutyna ma głęboki sens, a nawet może pomóc w zarabianiu pieniędzy.

Od maniery po dziwactwo

Ludziom sukcesu od zawsze towarzyszyły nawyki, zwyczaje, czasami wręcz rytuały podszyte nutą szaleństwa. Oświeceniowy filozof i pisarz Wolter pił codziennie ponad 40 filiżanek kawy. Mimo ostrzeżeń ze strony swojego lekarza, dożył sędziwego, jak na swoje czasy, wieku 83 lat. Benjamin Franklin, wynalazca i jeden z ojców-założycieli Stanów Zjednoczonych, codziennie rano rozbierał się do naga, otwierał okna balkonowe na oścież i w takim przeciągu, „na waleta”, spędzał jedną, dwie godziny. Twierdził, że świeże powietrze oczyszcza mu ciało i pozwala uniknąć chorób.

Swoim upodobaniom chętnie oddają się też współczesne tuzy biznesu. Richard Branson, twórca koncernu Virgin i chyba najbardziej ekscentryczny gość świata biznesu (swego czasu uprawiał kite-surfing z nagą modelką na plecach!), wstaje codziennie w piątek rano i serwuje sobie solidną dawkę ruchu (w weekendy nawet opływa dookoła swoją prywatną wyspę). Bill Gates, kiedy potrzebuje chwili skupienia, zasiada w bujanym fotelu i daje się ponieść kojącemu chybotaniu mebla. Nawyk ten wyrobił sobie podobno jeszcze na studiach. Steve Jobs, poza tym, że ponoć potrafił po kilka razy dziennie wypłakiwać łzy zarówno smutku, jak i radości, to przez długie okresy czasu jadał wyłącznie marchewki. Kulinarne „skrzywienie” miał też założyciel i redaktor naczelny Playboya, Hugh Hefner. W restauracjach jadał wyłącznie dania przyniesione z domu…

Thomas C. Corley przebadał 233 bogatych i 128 biednych, by sprawdzić, czy istnieją przyzwyczajenia, których częstotliwość występowania odróżniałaby od siebie badane grupy. Nie pytał oczywiście ankietowanych, czy spożywają kawę w chorobliwych ilościach, czy też ile rundek wokół swoich wysp robią tuż po przebudzeniu. Udało mu się natomiast zidentyfikować kilka bardziej tradycyjnych nawyków odróżniających biednych od bogatych. Okazało się, że co trzeci krezus dba o zdrowie, ćwicząc regularnie cztery razy w tygodniu. Wśród biednych takim nawykiem pochwalił się tyko co czwarty badany. Większość bogatych ogranicza czas spędzany przed telewizorem i częściej stroni od jedzenia typu fast-food. Aż 9 na 10 krezusów spędza co najmniej godzinę dziennie na czytaniu, a jeśli nie mogą zasiąść do książki, to przynajmniej korzystają z audiobooków. 81 proc. badanych bogaczy sporządza plany zadań, a 67 proc. je zapisuje. W grupie biednych te odsetki wynoszą odpowiednio zaledwie 9 proc. i 17 proc. A co szczególnie istotne, 84 proc. zamożnych przyznało, że dobre nawyki tworzą nowe możliwości.

Moc zwyczaju

O tym, jak potężną siłę stanowi przyzwyczajenie, przekonują badania naukowe przeprowadzone na osobach, które w wyniku usunięcia części mózgu utraciły pamięć krótko- bądź długotrwałą.    

Osoby te, mimo dysfunkcji pamięciowej, były w stanie trafić do domu, jeśli miały możliwość podążania droga, którą wcześniej wielokrotnie pokonywały. Z tym zastrzeżeniem, że na drodze tej nie pojawiały się żadne istotne zmiany. Wystarczyło bowiem, żeby na ścieżce pojawiło się np. powalone drzewo i już taka osoba traciła orientację. To pokazuje, że coś takiego jak nawyk istnieje i odgrywa ważną rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu – tłumaczy Mateusz Dąbrowski, psycholog biznesu, właściciel firmy 4Grow.

Aby jednak przyzwyczajenie miało szansę się zakorzenić, niezbędne są powtórzenia. Im bardziej skomplikowana czynność, tym więcej niezbędnych repet – idących nawet w tysiące.

Nawyki są po to, by odciążyć mózg w sytuacjach decyzyjnych. Gdy działają pewne zakodowane automatyzmy, nasza energia i myśli mogą skupić się na sprawach, które w danej chwili są dla nas najważniejsze. Chociaż oczywiście jeśli w danym momencie próbujemy podzielić uwagę między zbyt wiele zadań, to nasz mózg może sobie ze wszystkimi nie poradzić. Zupełnie jak komputer, w którym otworzymy zbyt wiele programów jednocześnie – mówi Mateusz Dąbrowski.

Czy zatem można „zaprogramować się” na sukces lub wyrobić w sobie nawyki, które pozwolą nam działać efektywniej, np. w dziedzinie biznesu? Dobra wiadomość: można. Najlepiej zacząć od wypracowania określonych schematów myślenia.

Jeśli w obliczu wyzwania lub problemu zwykle w pierwszej kolejności skupiamy się na konsekwencjach porażki, to w pewnym momencie utrwalimy sobie szablon myślenia podszytego obawami i lękiem przed klęską. Natomiast jeśli będziemy zaczynać od analizy potencjalnych szans i rozwiązań, będzie nam łatwiej pokonywać trudności i osiągać cele – wyjaśnia Mateusz Dąbrowski.   

A jak się do tego ma fotel Billa Gatesa? Prawdopodobnie kiedyś wena nawiedziła przedsiębiorcę akurat wtedy, gdy zasiadł w bujanym krześle. Później ta sytuacja się powtórzyła, a miliarder zaprogramował się, łącząc czas spędzony w fotelu bujanym z kreatywnymi myślami.

W ten sposób fotel z czasem zaczął działać jak włącznik kreatywnego stanu umysłu – dodaje Mateusz Dąbrowski.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że taki włącznik to przydatna rzecz.


Mateusz Dąbrowski, psycholog biznesu / "Nawyki są po to, by odciążyć mózg w sytuacjach decyzyjnych. Gdy działają pewne zakodowane automatyzmy, nasza energia i myśli mogą skupić się na sprawach, które w danej chwili są dla nas najważniejsze".
Grzegorz Morawski
dziennikarz

POPULARNE NA FORUM

Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?

Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...

33 wypowiedzi
ostatnia 08.01.2024
Oszukani przez franczyzodawcę

Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...

48 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?

Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...

40 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?

14 wypowiedzi
ostatnia 24.05.2023
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché

przeciez to złodzieje

1 wypowiedzi
ostatnia 04.05.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...

14 wypowiedzi
ostatnia 23.04.2023
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu

Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...

211 wypowiedzi
ostatnia 13.03.2023
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy

Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.

4 wypowiedzi
ostatnia 10.02.2023