Lokal na sklep powinien mieć minimum 100, a najlepiej 120-150 m2 powierzchni ekspozycyjnej.
Sobota
26.08.2017
Sklepy Majster Plus dobrze radzą sobie w miastach powiatowych. Często stają się rentowne już w pierwszym miesiącu.
 

Majster Plus to ogólnopolska sieć sklepów z materiałami wykończeniowymi. Specjalnością marki są m.in. panele podłogowe, podłogi drewniane, drzwi i elementy wykończeniowe (listwy przypodłogowe, panele ścienne, klamki). Wiele placówek oferuje dodatkowy asortyment np. farby płytki ceramiczne, terakotę, oświetlenie, karnisze, stolarkę okienną.
Pod szyldem Majster Plus działa 95 sklepów, w tym jeden wzorcowy własny w Nakle nad Notecią. Docelowo sieć chce liczyć około 200 placówek.
Obecnie jesteśmy w trakcie uruchamiania kolejnych lokalizacji. Do końca roku pewnych otwarć mamy już siedem. Robimy też przebudowy i odnawianie starszych placówek – informuje Marcin Zieleśkiewicz, dyrektor ds. sprzedaży hurtowej sieci Majster Plus. – Nowe sklepy otwieramy praktycznie co 2 tygodnie. Najwięcej franczyzobiorców rekrutuje się spośród dotychczasowych niezależnych partnerów handlowych naszej firmy, którzy decydują się na przystąpienie do sieci. Preferujemy zresztą osoby, które znają tę branżę.

Z doświadczeń franczyzodawcy wynika, że najlepiej funkcjonują sklepy Majster Plus znajdujące się w miastach powiatowych.
Sama lokalizacja w centrum czy na obrzeżach miejscowości nie ma większego znaczenia, ponieważ w naszej branży klienci nie podejmują decyzji zakupowych impulsywnie i chętnie odwiedzają konkurencyjne punkty w bliskiej okolicy – dodaje Marcin Zieleśkiewicz.
Lokal na sklep powinien mieć minimum 100, a najlepiej 120-150 m2 powierzchni ekspozycyjnej. Na zewnątrz konieczne są miejsca parkingowe dla klientów. Koszty inwestycji po stronie franczyzobiorcy, w zależności od wielkości sklepu, wahają się między 30 a 100 tys. zł. Opłata wstępna wynosi 4 tys. zł, opłaty okresowe uzależnione są od wielkości osiąganych obrotów.
Nasi partnerzy są właścicielami zakupionego towaru, ale w ramach sieci partnerskiej funkcjonuje program wymiany asortymentu gorzej rotującego oraz liczne akcje zakupowe z wydłużonym terminem płatności – mówi Marcin Zieleśkiewicz. – Franczyzobiorcy nie muszą jednorazowo zatowarowywać sklepu na wysokie kwoty, ponieważ jesteśmy w stanie bardzo szybko dowieźć pożądany towar. Czasem więc wystarczy zatowarowanie już za 20-25 tys. zł.
Franczyzobiorcy przechodzą szkolenia asortymentowe, sprzedażowe, montażowe. Franczyzodawca przedstawia im też m.in. symulację możliwych do osiągnięcia zysków i czasu zwrotu z inwestycji. – Nie ma reguły w tym zakresie, ale bardzo często nowe placówki osiągają rentowność już w pierwszych miesiącach po otwarciu – dodaje Marcin Zieleśkiewicz.