Zmiany jak w banku
Placówka bankowa, a w niej hulający wiatr i porastający pajęczynami doradca – czy to właśnie czeka jeszcze niedawno tętniące życie lokale, w których bankowcy rozmawiali z klientami o ich finansowej przyszłości, podpisywali wnioski kredytowe i przyjmowali depozyty? Stacjonarnych punktów obsługi klienta w branży finansowej ubywa w wyjątkowo wysokim tempie. Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, jeszcze pod koniec marca 2016 roku w Polsce kraju istniało niemal 7,5 tys. placówek instytucji finansowych. Pod koniec lipca 2017 roku było ich już o 9 proc. mniej. Powodem zmieniającego się oblicza rynku usług finansowych są nowe technologie i rozwiązań mobilnych. To rewolucja, nie tylko w sposobie dystrybucji produktów bankowych, ale też w postrzeganiu osobistych finansów przez klientów.
– Z powodu rewolucji technologicznej instytucje finansowe mają do czynienia z zupełnie nowym rodzajem konsumenta. Polacy są światowymi liderami w adaptowaniu innowacyjnych rozwiązań związanych z finansami, a funkcjonujące na rodzimym rynku banki starają się za nimi nadążyć – mówi Wojciech Józwiak, prezes sieci Monetia. – Jaki ma to związek z zamykaniem oddziałów? Mniej placówek oznacza redukcję kosztów, a zaoszczędzone pieniądze banki mogą przeznaczyć na nowe technologie, które pozwolą zatrzymać klienta.
Ale czy rzeczywiście nowe rozwiązania technologiczne zagrażają tradycyjnej bankowości?
Zagrożenie, które można wykorzystać
Przedstawiciele branży są jednak zgodni: rosnące znaczenie mobilnych rozwiązań nie oznacza, że w przyszłości usługi finansowe całkowicie przeniosą się do sieci.
– Jak pokazują liczne badania cenimy szybkość i wygodę jaką daje bankowość elektroniczna, jednak nadal wolimy osobisty kontakt z doradcą w oddziale. Banki zdają sobie z tego sprawę – jak wynika z The Digital Banking Expert Survey jedynie 5 procent planuje całkowitą rezygnację z placówek – uważa Wojciech Józwiak.
Instytucje finansowe stają przed wyzwaniem: muszą znaleźć złoty środek między tym, co online a tym, co offline. Nie mogą jednak negować trendów, które stają się faktem i gruntownie zmieniają biznesową rzeczywistość.
– Jeśli czegoś nie da się zmienić, to trzeba się dostosować. Najważniejsze jest to, żeby zrozumieć cyfryzację, a potem rozwinąć ją pod własne cele i wreszcie zacząć wykorzystywać ją w pracy. W przeciwnym razie cały rynek pozostawi nas za chwilę w tyle, a klienci mogą odwrócić się od nas wtedy bezpowrotnie – mówi Tomasz Pawłowski.
Według Tomasza Pawłowskiego, rolą banków prowadzących tradycyjne sieci sprzedaży, w tym sieci franczyzowe, jest zastosowanie modeli biznesowych, które pozwolą na niezakłócone istnienie dwóch gałęzi bankowości: tradycyjnej i cyfrowej. W tym celu należy, po pierwsze, rozwijać bankowość elektroniczną pod kątem sprzedaży i dotarcia do klienta, po drugie, uniknąć rozwiązań powodujących kanibalizację tradycyjnej bankowości przez cyfrową. A po trzecie, zostawić klientowi wybór w doborze najdogodniejszych dla niego sposobów kontaktu z bankiem.
Co więc czeka placówki bankowe i inne punkty prowadzone w ramach sieci z branży finansów? Nie ulega wątpliwości, że zmiany są nieuniknione.
– Z jednej strony staną się mniejsze, bardziej przyjazne i atrakcyjne wizualnie. Będą też otwierane w lepiej dostępnych dla klientów lokalizacjach. Z drugiej strony zmieni się sama rola placówek – od obsługowej większą rolę będzie pełnić przedstawienie klientowi oferty i zachęcenie do skorzystania z niej. Klienci oddziałów stacjonarnych będą mogli liczyć nie tylko na wysoką jakość obsługi ale również na szeroką ofertę bardziej skomplikowanych produktów. Takich, które wymagają doradztwa, pogłębionej rozmowy z doradcą. Placówki bankowe będą nastawione również na edukację klientów w zakresie korzystania z różnych możliwości dostępu do produktów bankowych, tego również oczekujemy od naszych partnerów – mówi Anna Gniatkowska, dyrektor biura rozwoju sieci partnerskiej BZ WBK. – Należy jednak podkreślić fakt, że mamy w kraju jeszcze sporą grupę klientów, którzy nadal oczekują, że głównym źródłem kontaktu z bankiem będzie dla nich pobliski oddział .
Nie widzi przy tym zagrożenia dla partnerów prowadzących placówki bankowe na licencji.
– Nasza strategia zakłada obecność placówek na mniejszych, lokalnych rynkach, blisko klienta, z pełną ofertą produktową. Jakość obsługi i umiejętność nawiązania relacji z klientami są atutami placówek i sprawiają, że będę mieć swoje miejsce na mapie. Dodatkową szansę na rozwój widzimy w przejmowaniu oddziałów własnych funkcjonujących na mniejszych rynkach przez partnerów. Zatem zaryzykuję stwierdzenie że placówki partnerskie mogą być wygranym tych zmian – dodaje.
Dla franczyzobiorców banków i innych instytucji finansowych nadchodzą więc ciekawe czasy. Chcąc utrzymać kontrolę nad biznesem, trzeba mieć świadomość zachodzących zmian.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Nie mógł zostać partnerem banku bez branżowego doświadczenia, więc zatrudnił się w placówce. Dziś ma własny bank.
Franczyzobiorcy DG-Inwest zarabiają nie tylko na udzieleniu klientom finansowania, ale też na sprzedaży samochodów, nieruchomości a nawet jachtów.
Niesłychanie rzadko można wygrać w konkursie sfinansowanie otwarcia partnerskiej placówki bankowej. Teraz można – ruszył konkurs Banku Millennium.
Potrzeba co najmniej 50 tys. zł, aby otworzyć placówkę partnerską pod marką PKO Bank Polski. A ile można zarobić?
Franczyzobiorcy Banku Pekao SA mają różne możliwości rozwijania swojej działalności. Jak otworzyć własną placówkę bankową?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
– Sukces naszych lokali potwierdza słuszność idei otwierania wine barów, w opozycji do dużych restauracji z kartami win – mówi Piotr Stryszowski z Subtilité Wine&Bar.
Decydując się na własną firmę, mamy do wyboru dwie drogi – zbudować ją od podstaw lub zainwestować w sprawdzony pomysł na biznes. Właśnie nadarza się idealna okazja, żeby skorzystać z drugiego rozwiązania, bowiem 15-16 marca na PGE Narodowym odbędą się Targi Franczyza.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Bez względu na to czy na inwestycję we własną firmę masz kilka, czy kilkaset tysięcy złotych, na Targach Franczyza znajdziesz biznes na miarę grubości swojego portfela.
Czy zielona energia to moda, ideologia czy szansa na zarobienie dużych pieniędzy? Piotr Markowski z Corab SA wyjaśnia, w które biznesy z branży OZE warto inwestować.
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Credit Agricole/Alior Bank
Witam, czy ktoś ma doświadczenie z bankiem Credit Agricole i mógłby doradzić w jakim stopniu ta współpraca jest rentowna.
Velobank
Witam, czy ktoś prowadzi lub ma zamiar zacząć z velobankiem?
Pekao SA - czy to dobry pomysł na biznes
Warto interesować się tematem czy lepiej wybrać inny bank ?
PEKAO PARTNER - FRANCZYZA
Witam, Czy posiada ktoś jakiekolwiek informacje na temat franczyzy Banku Pekao ? Chodzi głównie o wynagrodzenie i przyznawalnośc kredytów. Warto interesować się tematem...
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy?
dofinansowania są różne konkursy organizowne przez gmine, miasto, ministerstwa w zaleznosci od pomyslu na biznes.
Firma pożyczkowa
Ja gdy wiem, że chce uzbierać na dany cel, stosuje zasadę50/30/20, dzięki temu oszczędzam i nie potrzebuję pożyczać pieniędzy.