Pieniądze na początek / Wysokość inwestycji w biuro Północ Nieruchomości zależy od jego wielkości – kwota minimalna to 15 tys. zł. W tym zawiera się 6 tys. zł jednorazowej opłaty za przystąpienie do sieci oraz pakiet materiałów marketingowych, wystarczający na pół roku.
Niedziela
01.07.2018
Coraz więcej transakcji w obrocie nieruchomościami przechodzi przez pośredników – mówi Andrzej Jakliński, dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu marki Północ Nieruchomości.
 

Jaka jest obecnie sytuacja na rynku pośrednictwa nieruchomości?
Rynek ma się najlepiej w swojej historii. Niskie stopy procentowe powodują, że zamiast odkładać pieniądze na lokacie bankowej, lepiej jest zainwestować je w kupno nieruchomości. To świetny czas dla pośredników. Coraz więcej transakcji w obrocie nieruchomościami przechodzi przez agentów. Na zachodzie ten odsetek wynosi 80-90 proc. W Polsce obecnie to około 30 proc., ale tendencja jest rosnąca. Polacy mają coraz mniej czasu na to, by samodzielnie zajmować się całym procesem sprzedaży: zamieszczaniem ogłoszeń, pokazywaniem mieszkania zainteresowanym osobom.

Ale też konkurencja w branży jest bardzo silna.
Największy wysyp biur nieruchomości nastąpił po uwolnieniu zawodu pośrednika. Część z nich rynek już zweryfikował, ale nadal dużo jest placówek niezrzeszonych. Niektóre z nich cechuje wysoki profesjonalizm, ale są i takie, z którymi strach współpracować: ich właściciele i pracownicy mają ogromne braki w wiedzy, w dokumentacji. Takie biura psują renomę całej branży. Na przeciwnym biegunie są placówki sieciowe, które dają gwarancję profesjonalizmu i bezpieczeństwa.

Przyjmujecie do sieci tylko już działające i doświadczone biura?
Nie, 70 proc. franczyzobiorców, którzy się do nas zgłaszają, to osoby bez doświadczenia w branży nieruchomości. Choć oczywiście zgłaszają się też ci, którzy pracowali już jako pośrednicy, a teraz chcą przejść na swoje i potrafią policzyć, że prowadzenie biura pod naszym szyldem jest tańsze, niż otwieranie niezrzeszonej placówki. Zauważamy też coraz większe zainteresowanie ze strony istniejących już biur, które chcą dołączyć do naszej sieci. Wszystkim zapewniamy profesjonalne przygotowanie. Co miesiąc organizujemy tzw. szkolenia na start, dla franczyzobiorców i ich pracowników oraz dla wszystkich nowych partnerów. Trwają dwa dni i gwarantują przygotowanie do pracy w tej branży. Każde biuro ma przydzielonego doświadczonego opiekuna, do którego może się zwrócić z każdym problemem. Franczyzobiorca uzyskuje też m.in. dostęp do całej naszej bazy ofert. Ale oczywiście musi też budować własną bazę, bo głównie na niej powinien pracować. Od lutego wprowadziliśmy istotną zmianę w zasadach współpracy z franczyzobiorcami. Nie stosujemy zapisu o zakazie konkurencji, co oznacza, że jeśli nasze drogi z licencjobiorcą się rozejdą, może on zabrać pozyskane przez siebie oferty i z nimi pracować. Musi tylko poinformować klientów, że nie działa już pod naszym szyldem.

Jakie są koszty otwarcia placówki pod szyldem Północ Nieruchomości?
Inwestycja w biuro zależy od jego wielkości – kwota minimalna to 15 tys. zł. W tym zawiera się 6 tys. zł jednorazowej opłaty za przystąpienie do sieci oraz pakiet materiałów marketingowych, wystarczający na pół roku. Miesięczna opłata franczyzowa wynosi 1,2 tys. zł. Średnie oczekiwanie na uzyskanie rentowności nowej placówki trwa trzy miesiące.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska


Andrzej Jakliński, dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu marki Północ Nieruchomości / "Co miesiąc organizujemy tzw. szkolenia na start dla franczyzobiorców i ich pracowników oraz dla wszystkich nowych partnerów. Trwają dwa dni i gwarantuję przygotowanie do pracy w tej branży".