Wśród biorców licencji nie brak zawiedzionych biznesmenów

Piątek
18.04.2003
Zdecydowanie większość franczyzobiorców jest zadowolona ze swojej przynależności do sieci.
 

Chwalą sobie dyscyplinę, pozwalającą na utrzymanie dobrego imienia marki, połączoną z poczuciem niezależności. Obok licznych zadowolonych ze współpracy na zasadzie franchisingu, jest niestety również sporo osób, dla których przystąpienie do sieci oznaczało początek problemów. Zdaniem wielu franchisobiorców, o ich obecnym zadowoleniu zadecydował w dużej mierze wybór sieci, w którą zainwestowali. Podkreślają oni, że przed podjęciem decyzji o inwestycji we franczyzę należy przeprowadzić własne badanie rynku – odwiedzić kilka placówek sieci, do której zamierza się dołączyć, porozmawiać z osobami, które już w niej funkcjonują i bez emocji przeanalizować wyniki tego rekonesansu. Nie wolno też pominąć specyfiki regionu, w którym chce się prowadzić działalność. Wiadomo przecież, że przedsięwzięcie, które sprawdza się w dużym mieście, niekoniecznie musi odnieść sukces w małej miejscowości. I odwrotnie.

- Przed przystąpieniem do sieci przeprowadziłem wiele rozmów z moimi przyszłymi kolegami. Robiłem własne wyliczenia opłacalności tego typu sklepu w moim regionie. Decyzję o zainwestowaniu w sklep odzieżowy podjąłem mając 90 proc. pewności, że to się opłaci – wspomina Pulsowi Biznesu Marcin Pieczonka, franchisobiorca firmy .

Takie postępowanie pozwala na zmniejszenie ryzyka natrafienia na firmę nie dającą swoim franchizobiorcom szans na sukces. Znana jest na przykład historia firmy Gabriel Salony Urody. Renoma tej marki zniknęła równie szybko i niespodziewanie jak się pojawiła. Jej założyciel nie wypełnił podstawowego obowiązku, spoczywającego na barkach prawdziwego franczyzodawcy – nie uruchomił jednostek pilotażowych. Osoby, które zdecydowały się na wejście do tej sieci, kupowały praktycznie kota w worku. Pomysł, a nie sprawdzoną recepturę. Ryzyko niepowodzenia było więc równie duże, jak w przypadku tworzenia własnej firmy, a przecież nie za to płaci się we franczyzie.

Kwestie dyscypliny

Każdy system franczyzowy opiera się na standardach. Ich przestrzeganie jest warunkiem sukcesu, i to nie tylko pojedynczej jednostki, ale całej sieci.

- Najważniejszym obowiązkiem rozsądnego franczyzobiorcy jest stosowanie się do standardów. To daje wymierne efekty. Prowadziłem sklep spożywczy jeszcze przed przystąpieniem do sieci franczyzowej. Po dostosowaniu go do standardów Chaty Polskiej zauważyłem wyraźny wzrost obrotów. - przekonuje Ryszard Pawlikowski, franczyzobiorca Chaty Polskiej.

W sieci franczyzowej istnieje bardzo silna współzależność. Łamanie standardów przez jednego z biorców rzutuje na wyniki całej sieci. Dlatego też samym franchisobiorcom zależy na tym, żeby wszyscy uczestnicy sieci trzymali się wytyczonych reguł.

Razem, ale osobno

Prowadzenie firmy, która jest członkiem większej sieci franczyzowej, znacznie różni się od sytuacji, w której osoba jest jedynie zatrudnionym menedżerem.

Wykorzystanie szansy, którą stwarza uczestnictwo w sieci i działalność pod marką, w dużym stopniu zależy od samych franchisobiorców. Od ich zdolności i wiedzy na temat zarządzania przedsiębiorstwem.

Motywacja finansowa

Nie bez wpływu na sposób zarządzania, a co za tym idzie sukces w sieci, jest stopień zaangażowania finansowego franczyzobiorcy. Im więcej ma on do stracenia, tym większa ciąży na nim presja sukcesu. Jeden z franchisobiorców aby wejść do sieci, musiał zaciągnąć kredyt bankowy. Własnych środków wystarczało mu na opłacenie licencji franczyzowej, pozostawała jednak kwestia wyposażenia szkoły, dostosowania jej do standardów sieci. Wszystko to sfinansował z kredytu, który otrzymał z kredytu, który otrzymał pod zastaw swojego domu. W razie niepowodzenia straciłby więc nie tylko włożone pieniądze, ale i dach nad głową. Dziś jest on jednym z najlepszych franchisobiorców w sieci EF English First. Podkreśla, że sukces zawdzięcza w dużej mierze własnej pracy. Franczyza pozwala mu czuć się prawdziwym przedsiębiorcą, dając jednocześnie wsparcie w postaci marki, know – how i fachowej porady.

Więcej: Monika Niewinowska, Puls Biznesu, 17 kwietnia 2003
Puls Biznesu

POPULARNE NA FORUM

Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?

Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...

33 wypowiedzi
ostatnia 08.01.2024
Oszukani przez franczyzodawcę

Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...

48 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?

Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...

40 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?

14 wypowiedzi
ostatnia 24.05.2023
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché

przeciez to złodzieje

1 wypowiedzi
ostatnia 04.05.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...

14 wypowiedzi
ostatnia 23.04.2023
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu

Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...

211 wypowiedzi
ostatnia 13.03.2023
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy

Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.

4 wypowiedzi
ostatnia 10.02.2023