Biznes wchodzi do małych miast
Powstają w nich centra handlowe, pojawiają się nowe marki, rozszerza oferta usług. Dotychczas powierzchnie handlowe były koncentrowane w największych miastach Polski i tylko wielkie aglomeracje stanowiły centrum życia kulturalnego i społecznego. W chwili obecnej coraz więcej osób ucieka od miejskiego zgiełku przenosząc się poza okolice wielkich miast. Jeśli dodać do tego kurczenie się w dużych aglomeracjach atrakcyjnych terenów pod nowe inwestycje, nie dziwi fakt zwrócenia się przez inwestorów ku mniejszym miastom, które były do tej pory przez nich omijane.
- Rynek handlu i usług w dużych miastach został już nasycony. Wzrosły również oczekiwania klientów w całej Polsce - mówi Tomasz Jurga, członek zarządu firmy Świtalski&Synowie. - Coraz więcej osób ceni sobie dostępność sklepów blisko miejsca zamieszkania, dlatego też zdecydowaliśmy się wykorzystać potencjał drzemiący w mniejszych miastach.
W ciągu pięciu lat firma zamierza wybudować kilkadziesiąt centrów handlowo-usługowych. Poza sklepami wielkopowierzchniowymi, znajdą się w nich apteki, restauracje, butiki i inne punkty usługowe. Do użytku zostało już oddane centrum w Świdniku (woj.lubelskie) pod nazwą Galeria S. Obecnie prace trwają m.in. w Kaliszu, Lęborku, Goleniowie i Bydgoszczy. W jeszcze mniejszych miastach inwestuje łódzka firma Varitex. Obecnie kończy budowę centrum handlowego w 18 tysięcznym Konstantynowie Łódzkim. W galerii znajdą się delikatesy (trzecie w aglomeracji łódzkiej), sklepy z odzieżą, apteka, drogeria, salon urody, punkty usługowe i gastronomiczne.
- W wielu małych miastach brakuje miejsc, w których można zrobić pełne zakupy - mówi Marcin Ulacha, dyrektor ds. rozwoju firmy Varitex. - Często po bardziej wyrafinowane artykuły (a w takich miejscowościach mogą to być już np. niestandardowe przyprawy lub markowe kosmetyki) trzeba jeździć do większych aglomeracji. Nasza firma widzi duży potencjał małych miast i chce go wykorzystać - dodaje.
Firma Varitex poinformowała już o planach otworzenia galerii w podłódzkim Zgierzu, szuka też kolejnych lokalizacji. Atrakcyjność danego centrum handlowego ściśle wiąże się także z ilością zlokalizowanych w nim sklepów i dostępnych marek. W związku z tym, że zamożność osób z małych miast wzrasta, pojawiają się w tych miejscach marki, dotąd kojarzone z dużymi aglomeracjami. Przykładem mogą być delikatesy Bomi.
- Otwieramy w tym roku delikatesy w trzech małych miastach - w Konstantynowie, Koszalinie i Tarnowie - mówi Marek Romanowski, wiceprezes zarządu Bomi. - To stereotyp, że Polacy mieszkający poza wielkimi aglomeracjami są w mniejszym stopniu zainteresowani wysokiej jakości ofertą. Nasz sklep w Starym Mieście koło Konina cieszy się powodzeniem, a oczekiwania jego klientów nie odbiegają w dużej mierze od potrzeb mieszkańców dużych miast. Centra handlowe, poza funkcją zakupową, są obecnie atrakcyjną alternatywą dla innych form spędzania wolnego czasu.
(agaka)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Coraz więcej osób nosi okulary, bo w dobie komputerów i smartfonów wzrok jest nadwyrężony. Dlatego też przybywa salonów optycznych, a skoro popyt nakręca sprzedaż, chętnych do wejścia w ten biznes nie brakuje.
– Każdy może założyć przedszkole. Trzeba jednak zatrudnić pracowników, którzy mają odpowiednie wykształcenie – mówią właścicielki przedszkola Góra Uczuć.
New York Pizza Department uruchomił w tym roku już 18 lokali, a do majówki ma w planie jeszcze pięć. I myśli o zagranicy.
Sieć sklepów z alkoholem w minionym roku otworzyła znacznie więcej placówek, niż planowała. Dlaczego?
Paweł Kamiński był pierwszym franczyzobiorcą Cofix. Dziś prowadzi już trzy kawiarnie marki i zdobył tytuł TOP Franczyzobiorcy na zeszłorocznych Targach Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kultowy Laska z „Chłopaki nie płaczą”, czyli Tomasz Bajer zjechał pół świata w poszukiwaniu pomysłu na siebie. Wybrał Polskę i własną firmę SzkoleniePDR.pl – gdzie dziś wraz ze wspólnikiem naprawia i szkoli innych, jak usuwać wgniecenia z karoserii samochodów.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
POPULARNE NA FORUM
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy
Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.