Saga o niepokornych franczyzobiorcach Sfinksa

Doniesienie do prokuratury złożyło siedmiu franczyzobiorców. Decyzja o ewentualnym wszczęciu postępowania zostanie podjęta w tym miesiącu.
Piątek
02.10.2009
Na początku września nowy zarząd Sfinksa ogłosił pakiet zmian, które miały wyprowadzić firmę na prostą.
 

Program naprawczy obejmuje przede wszystkim renegocjację umów franczyzowych, które określają szczegółowe zasady prowadzenia restauracji, jakości obsługi i oferty. Miały też na dłużej związać biorców z firmą - matką. Sfinks wprowadzi także nowe opłaty: miesięczną oraz wstępną. Podniesieniu jakości mają służyć także centralne zakupy obejmujące wszystkie dziedziny funkcjonowania restauracji, począwszy od produktów spożywczych, poprzez media i usługi bankowe, aż po sprzęt kuchenny i wyposażenie wnętrz. Wprowadzanie zmian potrwa do końca bieżącego roku.

Za zmianami organizacyjnymi poszły rozliczenia dotychczasowej działalności. To właśnie one stały się przyczyną konfliktu pomiędzy franczyzobiorcami i spółką. Siedmiu franczyzobiorców prowadzących restauracje Sphinx złożyło do łódzkiej prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez spółkę Sfinks. W ciągu najbliższego miesiąca będzie decyzja, czy zostanie wszczęte postępowanie w tej sprawie. Franczyzobiorcy mają zastrzeżenia odnośnie faktur dotyczących dodatkowych opłat wynikających z przekroczenia limitów kosztów niespożywczych w poszczególnych kategoriach. Uważają, że faktury zostały wystawione niesłusznie, bo nie mają wpływu na takie koszty jak opłaty za media, prowadzenie księgowości, czy ochronę, bo to spółka wybrała firmy do obsługi tych sfer działalności, a oni nie mieli na ich wybór najmniejszego wpływu.

Zarząd spółki wyjaśnia, że opłaty zostały naliczone zgodnie z ustaleniami umowy, o czym franczyzobiorcy zostali poinformowani.

Oświadczenie spółki Sfinks

Faktury wystawione przez spółkę wynikają wprost z zapisów umowy i nie obawiamy się żadnych działań prawnych na tym tle. O ile jest dla nas zrozumiałe, że strony mają prawo do rozstrzygania ewentualnych sporów lub rozbieżności w ocenie zdarzeń gospodarczych poprzez standardowe procedury sądowe lub arbitrażowe, o tyle nagłaśnianie ich w mediach poczytujemy jako próbę wpływania na decyzje podejmowane w spółce i manipulowania kursem. Z tego też powodu nasza kancelaria rozważy rozwiązania prawne, jakie Sfinks jako spółka notowana na giełdzie powinna podjąć wobec osób działających na szkodę spółki, jej wizerunku i reputacji.
Wszystkie faktury dotyczą przekroczenia średnich kosztów niespożywczych w ramach poszczególnych kategorii i zostały wystawione na podstawie obowiązujących umów. Zapisy w tym zakresie mają na celu ochronę interesów spółki w przypadku niegospodarności franczyzobiorców. Nie zamierzamy wycofywać tych faktur, a wręcz mamy prawo do rozliczenia tego typu nadpłat do dwóch lat wstecz, także w kategorii kosztów spożywczych. Rozmawiamy natomiast z naszymi obecnymi franczyzobiorcami na temat możliwych sposobów rozłożenia tych płatności w dogodny dla nich sposób , czy wręcz przeznaczenia części środków na inwestycje w lokale, które prowadzą. De facto pieniądze te będą w kolejnych latach pracować na ich sukces finansowy. Równolegle trwają prace nad wprowadzeniem w całej sieci nowych umów franczyzowych. Jesteśmy już po spotkaniach z większością franczyzobiorców, podczas których omówiliśmy warunki finansowe i biznesowe. Rozmowy potwierdzają wolę współpracy i zakładamy, że nowe umowy będą podpisywane już ciągu kilku najbliższych tygodni.

W przypadku osób, które nie będą chciały kontynuować współpracy na nowych przejrzystych zasadach, umowa będzie musiała zostać wypowiedziana czy to przez Sfinksa, czy przez franczyzobiorcę, gdyż nie przewidujemy możliwości kontynuacji współpracy na dotychczasowych warunkach. Spółka nie może bowiem przejmować na siebie całych kosztów inwestycji i całego ryzyka związanego prowadzeniem restauracji. W takich sytuacjach obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia. Będziemy wówczas przejmować restauracje i początkowo prowadzić je jako własne, a docelowo część przekażemy nowym franczyzobiorcom. Przejęliśmy już w ten sposób trzy restauracje w Warszawie prowadzone przez jednego franczyzobiorcę odnotowując wzrost obrotów na poziomie 5-7%, mimo iż na razie te restauracje nie sprzedają alkoholu, gdyż oczekujemy na koncesję. Potwierdza to, że nasze działania idą w dobrym kierunku, a marka i poszczególne restauracje mają potencjał, który do tej pory nie był w pełni wykorzystywany. W żadnym wypadku nie przewidujemy zmniejszania sieci w wyniku obecnych zmian, wprost przeciwnie, zakładamy dalszy rozwój sieci, jesteśmy już w trakcie negocjacji kilku nowych atrakcyjnych lokalizacji.
Przeprowadzone zmiany zmierzające w kierunku przejrzystych i światowych standardów z pewnością umożliwią pozyskiwanie nowych franczyzobiorców ukierunkowanych na rzetelną pracą i sukces biznesowy.

Bogdan Bruczko, wiceprezes zarządu Sfinks Polska

(mak)


Magdalena Krocz