Czy upadek Gabriela jest porażką franchisingu?

Poniedziałek
24.09.2001
W ostatnim czasie niemal wszystkie dzienniki gospodarcze poinformowały o rychłym ogłoszeniu upadłości firmy Gabriel, do niedawna prowadzącej jedną z największych sieci sklepów kosmetycznych. Sprawie towarzyszą niezwykłe emocje. Działania Gabriela Rokickiego, głównego akcjonariusza i prezesa zarządu spółki Gabriel, są badane przez prokuraturę.
 

Główny wierzyciel spółki – Kredyt Bank próbuje odzyskać kwotę udzielonego spółce kredytu posługując się w tym celu wekslami wystawionymi przez franchisobiorców systemu jako zabezpieczenie ich zobowiązań wynikających z umów franchisingowych. Postawa banku jest w pełni zrozumiała, stara się on wszelkimi dostępnymi mu sposobami odzyskać swoje pieniądze. Trudno jednak dziwić się oburzeniu byłych franchisobiorców systemu, którzy po rozwiązaniu swoich umów franchisingowych byli przekonani, że wszystko co najgorsze mają już za sobą, a tu okazuje się, że bank żąda od nich kwot, które idą w setki tysięcy złotych.

Nie jest jednak moim zamiarem analiza sporów prawnych pomiędzy Gabrielem Rokickim, a pozostałymi akcjonariuszami i byłymi franchisobiorcami stworzonego przez niego systemu. Nie mam dostępu do pełnej dokumentacji tego niewątpliwie ciekawego, z prawnego punktu widzenia, problemu, co uniemożliwia rzetelną analizę zagadnienia. Jak w wielu przypadkach przedsięwzięć gospodarczych, które zakończyły się fiaskiem, tak i tutaj ostateczne rozstrzygnięcia zapadną na sali sądowej.

Jednak każda informacja o niepowodzeniu sieci franchisingowej powoduje, że pojawia się pytanie: czy rzeczywiście franchising jest tak bezpieczną formą prowadzenia działalności gospodarczej jak twierdzą jego zwolennicy? I tu chciałbym zwrócić uwagę na podstawowy błąd, który popełniono przy tworzeniu sieci Gabriel, i który wydaje się być główną przyczyną jej niepowodzenia. Błąd ten polega na tym, że spółka Gabriel przystąpiła do budowy sieci sprzedaży detalicznej nie mając w tym zakresie praktycznie żadnego doświadczenia. Nie dopilnowano podstawowego dla sukcesu każdej sieci franchisingowej warunku – przed uruchomieniem systemu nie sprawdzono zasad jego działania w praktyce. Nie uruchomiono własnych jednostek pilotażowych systemu, które w warunkach rzeczywistej konkurencji rynkowej ujawniłyby wszystkie słabe strony koncepcji franchisingowej. A tak za błędy twórców systemu płacą teraz (w przenośni i dosłownie) jego franchisobiorcy, którzy zbyt pochopnie uwierzyli, że podmiot, który z powodzeniem prowadził hurtową sprzedaż kosmetyków, jest także w stanie (chociaż nigdy tego nie robił!) stworzyć efektywnie działającą sieć sprzedaży detalicznej. Okazało się, że sprzedawanie pakietu franczyzowego to sprzedawanie sprawdzonej w praktyce koncepcji a nie jedynie pomysłu na sukces, nawet jeżeli jest on wspierany przez znane logo. Przypadek sieci Gabriel stanowi praktyczną lekcję dla wszystkich franchisobiorców aby przez przystąpieniem do systemu franchisingowego żądać od jego organizatora wskazania przynajmniej jednego należącego do danej sieci punktu, który działa przynajmniej od roku, i który przynosił w tym czasie zyski jego właścicielowi.

Gwoli ścisłości trzeba także wskazać, że system sprzedaży detalicznej stworzony przez Gabriela Rokickiego w rzeczywistości ... nie był systemem franchisingowym! Tak zwani „franchisobiorcy” Gabriela nie byli bowiem nigdy właścicielem sprzedawanych przez siebie towarów, które aż do momentu sprzedaży klientowi detalicznemu pozostawały własnością firmy Gabriel. Franchisobiorcy odprowadzali do centrali systemu cały utarg a w zamian otrzymywali wynagrodzenie liczone jako procent od obrotu, co powoduje, że system stworzony przez Gabriela był raczej systemem sprzedaży agencyjnej a nie systemem franchisingowym. W przeciwnym razie należałoby uznać, że siecią franchisingową jest również sieć kiosków „Ruch” prowadzonych na podstawie umów agencyjnych. Ta, dla wielu osób niezorientowanych w temacie być może niezbyt istotna subtelność, spowodowała, że sieć Gabriel nigdy nie została przyjęta w poczet członków Polskiej Organizacji Franczyzodawców, której statut bardzo precyzyjnie określa jakim kryteriom powinna odpowiadać sieć handlowa (usługowa) aby mogła zostać określona mianem sieci franchisingowej.

Redakcja
PROFIT system
/8/
ZOBACZ WIĘCEJ

POPULARNE NA FORUM

Sposoby na zwiększenie sprzedaży?

Nawet jeśli nie prowadzisz sprzedaży w internecie, to właśnie tam zaczyna się wiele kwestii. Jak choćby świadomość istnienia marki, więc jeśli chcesz rozkręcić...

23 wypowiedzi
ostatnia 05.05.2023
Sposoby na zwiększenie sprzedaży?

Wybierz grupe docelową dla kogo to ma być dokładnie, następnie wejdz w jego buty i pomyśl jak by to miało wyglądać zebyś się tym zainteresował, a jak masz sklep w...

23 wypowiedzi
ostatnia 24.01.2023
FM Group - czy to ma waszym zdaniem sens?

W tym to już nie da sie zadnych pieniedzy zrobić, ludzie do tej marki stracili zaufanie.

2 wypowiedzi
ostatnia 24.01.2023
Perfumy na mililitry

Witam, widzę, że już dobre kilkanaście lat ciągnie się ta dyskujsja i firma Refan jest ciągle obecna. Zastawiam się nad otwarciem stoiska. Czy jest tu może ktoś kto...

76 wypowiedzi
ostatnia 02.03.2020
Polacy lubią prezenty

Każdy lubi prezenty ;)

8 wypowiedzi
ostatnia 26.11.2019
Paznokcie w natarciu

jeśli kosmetyki to tylko naturalne, ja miałem problem z suchą skórą, dużo jeżdżę na rowerze i miałem wiecznie suchą skórę na twarzy i dłoniach. Dzięki kosmetykom...

9 wypowiedzi
ostatnia 28.10.2019
Inwestycja w srebro - czy warto?

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, inwestycja w srebro jest mało opłacalna. Jeśli już naprawdę chcesz inwestować w jakiś kruszec, to zdecydowanie złoto....

33 wypowiedzi
ostatnia 02.08.2019
Inwestycja w srebro - czy warto?

Chyba najlepiej inwestować w nieruchomości... Inwestycji głównie czynię pod okiem doświadczonych ludzi (więcej tu), z którymi współpracuję, jednak chciałabym w...

33 wypowiedzi
ostatnia 10.02.2019