Klient może skomponować własną sałatkę i wybrać jeden z 10 autorskich dresingów przygotowywanych codziennie ze świeżych i naturalnych składników.
Poniedziałek
11.01.2010
O rosnącej popularności zdrowej żywności opowiada Jagna Badurowicz z Salad Story.
 

Czy w przypadku oferowanego przez Salad Story menu można mówić o pewnej niszy na rynku gastronomicznym?
Salad Story to innowacyjny pomysł restauracji szybkiej obsługi serwującej zdrowe potrawy na bazie mieszanki zielonych sałat z różnymi dodatkami warzywnymi, mięsnymi, mącznymi i nabiałowymi. Wszystkie sałatki są przygotowywane na oczach klienta, zgodnie z jego zamówieniem. Od początku działalności widzimy, że nasz pomysł cieszy się w Polsce ogromnym powodzeniem.

Czy mijający kryzys znacznie utrudnił realizację planowanych założeń dotyczących rozwoju sieci?
Kryzys nie utrudnił nam rozwoju, wręcz przeciwnie - przeżywaliśmy dynamiczny rozwój i pozyskiwaliśmy finansowanie, bo firma cieszy się rosnącymi stałymi przychodami i zyskiem. Paradoksalnie kryzys gospodarczy sprzyja niedrogim restauracjom sieciowym, bo klienci odmawiają sobie drogich wyjść i kosztownych zakupów. Przychodzą wówczas do nas z uwagi na dobrą jakość i niższe ceny.

Jakie nadzieje odnośnie budowania pozycji marki Salad Story wiążecie Państwo z nadchodzącym rokiem?
Plany na nadchodzące miesiące to kolejne otwarcia lokali w Warszawie oraz w całej Polsce. Nasza sieć rozwija się również poprzez uruchamianie franczyzowych lokali, dlatego jesteśmy pewni, że rozpoczęty rok będzie równie korzystny. Codziennie otrzymujemy propozycje nowych lokalizacji i zapytań o franczyzę.

Rozmawiał (gum)