Co zmienia franczyza?

Netto, sieć sklepów spożywczych, uruchomiła w mijającym tygodniu 212. placówkę własną. Znajduje się ona w liczącym 12 tys. mieszkańców Nowym Mieście Lubawskim w woj. warmińsko-mazurskim. Nowy market pozwala marce Netto zamknąć rok 30 otwarciami, czyli zgodnie z planem. Wszystkie punkty działające w sieci są jednostkami własnymi.
- Nie planujemy rozwoju przez franczyzę, bo według nas łatwiej jest dbać o standardy sieci i zarządzanie personelem w sklepach własnych – mówi Sławomir Nitek, wicedyrektor firmy.

Podstawą każdego systemu franczyzowego jest podręcznik operacyjny, swoista "Biblia franczyzobiorcy", która nie tylko pomaga odnieść sukces, ale również pozwala na zachowanie wysokich standardów. Ponadto jakość obsługi klienta oraz jakość sprzedawanych towarów lub świadczonych usług franczyzodawca monitoruje poprzez regularne badania przeprowadzane przez tajemniczego klienta. Dzięki temu partnerzy sieci wiedzą, na podstawie otrzymanych raportów po zrealizowanym badaniu, co należy zmienić w ich placówce – czy personel wywiązuje się ze swoich obowiązków i czy klient jest zadowolony. Jeśli kontrola wykazuje braki dotyczące na przykład niewiedzy sprzedawców na temat asortymentu, franczyzobiorca będzie mógł wysłać ich na szkolenie organizowane przez franczyzodawcę.

- W branży sklepów dyskontowych obserwujemy dwie strategie rozwoju – własnej sieci sklepów oraz sieci sklepów funkcjonujących w systemie franczyzowym. Strategia rozwoju własnych sklepów generuje nam koszty administracyjne, które możemy znacznie obniżyć rozwijając sieć we franczyzie. Dodatkowo system franczyzowym umożliwi nam szybsze osiągniecie określonej liczby placówek na obszarze całego kraju. Jeśli zaś chodzi o standardy dotyczące jakości świadczonych usług, są one utrzymywane na jednakowym poziomie, bez względu na obraną strategię rozwoju – komentuje Michał Brzemiński, analityk, doradca we franczyzie PROFIT system.

(dw)