Praca akredytowanego stylisty nieruchomości polega na wprowadzeniu w mieszkaniu takich zmian, które podniosą wartość mieszkania i zachęcą do zakupu nieruchomości. Na zdjęciu: salon przed i po stylizacji.
Poniedziałek
19.12.2011
Brak licencji pośrednika w obrocie nieruchomościami nie wyklucza nikogo z działalności w tej branży. Home Stagers oferuje biznes dla projektantów wnętrz.
 

Osoby współpracujące z Home Stagers Network Polska zajmują się przygotowaniem domów i mieszkań do zyskownej sprzedaży lub wynajmu. Jest to zarazem motto home stagingu, który propaguje ideę stylizacji nieruchomości przed dokonaniem transakcji. Usługa wywodzi się z USA i z powodzeniem rozwija się w innych regionach świata. W Polsce działa już 16 akredytowanych partnerów, wciąż poszukiwani są home stagerzy z miast powyżej 100 tys. mieszkańców.

- Prowadzenie tego typu biznesu nie wiąże się z koniecznością szukania dobrego lokalu pod biuro, ponieważ home stager pracuje w terenie. Najważniejsze w tej branży są: kreatywność, umiejętność nawiązywania kontaktów i wyczucie estetyki. Mile widziane jest doświadczenie i wiedza o rynku nieruchomości oraz zamiłowanie do dekorowania wnętrz – twierdzi Maria Semczyszyn z Home Stagers Network Polska.

Partnerzy firmy często współpracują z pośrednikami w obrocie nieruchomościami, po to żeby uzyskać lepszą cenę za obiekt należący do ich klienta. Aby uzyskać akredytację należy przejść specjalistyczne szkolenia i zaliczyć praktyczny egzamin z umiejętności stosowania technik home stagingu. Jest to inwestycja w wysokości ok. 5 tys. W pakiecie startowym znajduje się także możliwość promowania swoich usług na internetowej stronie właściciela licencji, udział w akcjach marketingowych oraz materiały reklamowe – ulotki, wizytówki i broszury.

- Przewiduję, że w perspektywie kilku najbliższych lat znacznie wzrośnie liczba właścicieli i inwestorów, którzy wystawiając na sprzedaż lub wynajem swoją nieruchomość, będą chcieli sprostać wymogom rynku i poproszą o pomoc akredytowanego home stagera. Jednocześnie wśród pośredników rośnie świadomość potrzeby skorzystania z naszych usług – mówi Maria Semczyszyn.

(dw)


Daniel Wilk
dziennikarz