Biznes w dobrej kondycji

Zarządzająca trzema warszawskimi klubami fitness Gravitan Health and Sport nie wymaga od swoich franczyzobiorców doświadczenia w branży sportowej. Ważne jednak, aby inwestor pasjonował się sportem. Kluby Gravitan powstają w lokalach od 300 do kilku tysięcy m². Otwarcie punktu o największej powierzchni oznacza konieczność zatrudnienia nawet 30 osób.
- Podstawą dla nas jest zaangażowanie inwestora w projekt, nie powierzanie go osobom trzecim. Gwarantem sukcesu w tym biznesie jest zaangażowanie właściciela w jego funkcjonowanie. Idealnym rozwiązaniem jest, kiedy firma ma charakter rodzinny – mówi Piotr Pawłowski, odpowiedzialny za franczyzowy rozwój firmy Gravitan.

Duża przestrzeń w lokalu oznacza, że każdy klubowicz znajdzie dla siebie dogodną formę aktywności. Na takiej powierzchni można zmieścić więcej urządzeń, dzięki czemu odwiedzający nie muszą czekać na przykład na bieżnie. Klienci spędzają wtedy więcej czasu na ćwiczeniach zamiast w oczekiwaniu aż ich sprzęt się zwolni.
- Dodatkowo na większej powierzchni możemy pozwolić sobie na więcej sal fitness, bogato wyposażoną strefę relaxu: sauna, łaźnia, grota solna, bar, część „beauty”, dużą strefę dla dzieci. Duża powierzchnia pozwala nam rozszerzyć ofertę, a co za tym idzie pozyskać więcej zadowolonych klientów i. Większa różnorodność oferty niweluje spadek klientów w okresie letnim – najtrudniejszym do przetrwania dla małych klubów - wyjaśnia Piotr Pawłowski.

Gravitan będzie jednym z wystawców w trakcie październikowych Targów Franczyza 2012. Firma skupi się na imprezie na pokazaniu swojej oferty oraz nowych projektów: sportowych przedszkoli, baru, rozbudowanego beauty clinic oraz nowy projekt klubów niskokosztowych. Wymienione koncepty biznesowe dostępne są także we franczyzie.

(dw)