Biznesmen odrabia pracę domową

Trzeba pamiętać, żeby nie mieć przed oczami obrazu pracownika sprzed kilku lat, tylko ten obecny, który należycie docenimy.
Dorota Cacek, wiceprezes zarządu Sfinks Polska
Środa
19.09.2012
O zarządzaniu firmą i wykorzystaniu w tym nauczycielskiego doświadczenia opowiada Dorota Cacek, wiceprezes zarządu Sfinks Polska.
 

Jakie obowiązki pełni pani w firmie Sfinks?
W Sfinksie zajmuję się kwestiami organizacyjnymi, marketingiem oraz sprawami związanymi z rekrutacją i wdrażaniem pracowników. Tworzenie strategii jest ciekawe, ale ktoś musi nadzorować wprowadzanie jej w życie. Myślę, że kobiety mają większą cierpliwość i większą chęć dbania o szczegóły. A biznes detaliczny, którym się zajmujemy, można krótko podsumować angielskim powiedzeniem „retail is detail”, czyli jeśli w sprzedaży detalicznej nie zadba się o szczegóły, to po prostu nic się nie sprzeda. Bo bardzo często najmniejsze detale decydują o tym, czy klient do sklepu przyjdzie, czy nie.

Co pomaga pani w zarządzaniu firmą?
Wykorzystuję swoje nauczycielskie doświadczenie. Bardzo istotny jest dla mnie rozwój pracowników, ale równie istotne jest rzetelne wykonanie powierzonych zadań. Jeśli nauczyciel zadaje pracę domową, a później tej pracy domowej nie sprawdza, to wiadomo, że uczniowie prędzej czy później przestaną ją odrabiać. Tak samo jest w zarządzaniu. Jeśli pracownicy mają pewne zadania do wykonania, a w pewnym momencie szef nie wytłumaczy, jak trzeba coś zrobić, nie zweryfikuje wykonania tego zadania, nie da jakiejś informacji zwrotnej, nie pochwali, wtedy pracownicy przestają robić to, co powinni. Są osoby, które pracują z nami od wielu lat i dostrzegam, jak ogromny postęp zrobiły w kwestii rozwoju zawodowego, umiejętności, samodzielności w rozwiązywaniu problemów. Trzeba jednak pamiętać, żeby nie mieć przed oczami obrazu tego człowieka sprzed kilku lat, tylko ten obecny, który należycie docenimy. Niektórzy menedżerowie nie widzą, że ten człowiek się zmienił i jest już bardzo samodzielny. Nie powierzają mu nowych zadań, bo nie dostrzegają, że jest w stanie zrobić więcej, niż do tej pory.

Rozmawiała (mak)