Partnerzy, którzy współpracowali z nami w ubiegłym roku mają już pewne doświadczenia w zakresie prowadzenia punktu handlowego ICE’N’GO!, dlatego rozpoczęli poszukiwania nowych atrakcyjnych lokalizacji na kolejne stoiska.
Paweł Kaziród, menedżer ds. rozwoju sieci ICE’N’GO!
Poniedziałek
18.02.2013
Paweł Kaziród, menedżer ds. rozwoju sieci ICE’N’GO!, wyjaśnia, jak sieć punktów z deserami lodowymi przygotowuje się zimą do nowego sezonu.
 

Jak wyglądają przygotowania franczyzobiorców przed rozpoczęciem sezonu?
Mimo że do rozpoczęcia sezonu jeszcze dwa miesiące, przygotowania do niego są bardzo intensywne. Można je podzielić na dwa obszary – pierwszy związany z naszymi przygotowaniami jako spółki ICE’N’GO Polska, drugi to przygotowania franczyzobiorców – zarówno tych, którzy już współpracowali z nami w ubiegłym roku jak i naszych nowych partnerów. W tej chwili pracujemy nad usprawnieniem naszego systemu logistycznego, który w pełni zabezpieczy funkcjonowanie franczyzowych i własnych punktów handlowych, bezkolizyjnie realizując dostawy towarów zgodnie ze złożonymi zamówieniami. W ubiegłym roku posiadaliśmy prawie 30 punktów, w tym planujemy posiadać ich ponad 60. Jest to pewne wyzwanie logistyczne tym bardziej, że należy pamiętać o temperaturze w jakiej produkt jest magazynowany i transportowany - minus 40 stopni Celsjusza. Obecnie trwa także obsługa techniczna i serwis urządzeń używanych w ubiegłym roku.

Zima to dla sieci lodziarni najlepszy okres na wdrożenie zmian, które pomogą uzyskać wyższe zyski w kolejnym roku.
Zgodnie z sugestiami naszych partnerów, a także na podstawie naszych własnych obserwacji, opracowaliśmy koncepcję nowego modelu stoiska. Przygotowany model będzie jeszcze bardziej funkcjonalny i ergonomiczny, a także atrakcyjniejszy wizualnie – mamy nadzieję, że spodoba się klientom. Planujemy też zorganizować cykl szkoleń dla naszych franczyzobiorców, podczas którego otrzymają od nas niezbędny zasób wiedzy na temat funkcjonowania naszego modelu biznesowego. I tu właśnie chciałem płynnie przejść do drugiego obszaru przygotowań, czyli obowiązkach franczyzobiorców. Partnerzy, którzy współpracowali z nami w ubiegłym roku mają już pewne doświadczenia w zakresie prowadzenia punktu handlowego ICE’N’GO! i rozpoczęli już poszukiwania nowych atrakcyjnych lokalizacji na kolejne stoiska. Równolegle do tych wszystkich działań cały czas prowadzimy rozmowy z potencjalnymi partnerami, oglądamy miejsca i analizujemy ich potencjał aby maksymalnie ograniczyć ryzyko słabych wyników sprzedażowych.

We wrześniu minionego roku zapowiadaliście otwarcie 50-60 punktów franczyzowych – czy te plany zmieniły się?
Nasze plany się nie zmieniły. W tym roku chcemy posiadać ok 50-60 punktów franczyzowych i kilkanaście punktów własnych. Na pewno pojawią się nowe punkty w takich miastach jak: Warszawa, Wrocław, Kraków czy Zakopane. ICE’N’GO! zawita też do Rzeszowa, Opola, Szczecina i Trójmiasta. Będą punkty w wielu miejscowościach nadmorskich m.in. w Świnoujściu, Międzyzdrojach, Łebie i oczywiście w górskich kurortach - Szczawnicy i Krynicy.

Rozmawiał (dw)