Zysk w pigułce
Aleksandra Nielepkowicz, franczyzobiorczyni Dbam o Zdrowie
Aleksandra Nielepkowicz jest z wykształcenia farmaceutą. Wybór drogi zawodowej to kontynuacja rodzinnej tradycji. Swoją aptekę na warszawskiej Pradze prowadzi od 12 lat. O wyborze miejsca zdecydowała lokalizacja na właśnie powstającym osiedlu, widoczna z ulicy witryna, a obok przychodnia. – Już wtedy była tu konkurencja – dodaje franczyzobiorczyni sieci aptek Dbam o Zdrowie. – Ta część miasta to głównie bloki i osiedla. Z roku na roku przybywało mieszkańców, ale i nowych aptek. To jeden z mankamentów naszego prawa. Brakuje zapisów, które regulowałyby ich liczbę na jednego pacjenta. Może nie doprowadziłoby to do wojny cenowej, gdzie sprzedawano leki za grosz, a w konsekwencji do ustawy refundacyjnej w takim kształcie, w jakim widzimy ją dziś.
Na polskim rynku działa blisko 14 tysięcy aptek. Konkurencja jest spora, dlatego podobnie jak w każdym innym punkcie handlowym liczy się oferta, dostępność produktów i ich cena. Ważna jest również ekspozycja. – Tego nauczyłam się na szkoleniach w sieci DOZ. Nie wystarczy znajomość farmacji, trzeba też wiedzieć, jak zarządzać tym biznesem – mówi Aleksandra Nielepkowicz i jak dodaje, nie wyobraża sobie prowadzenia w dzisiejszych realiach apteki na własną rękę. Przyznaje, że farmaceuci na studiach nie są przygotowywani do prowadzenia apteki od strony ekonomiczno-biznesowej.
Apteka Aleksandry Nielepkowicz działa pod szyldem Dbam o Zdrowie od grudnia 2009 roku. Właścicielka należy do Rady Franczyzobiorców DOZ, w ramach której organizowane są spotkania służące wymianie informacji między centralą i właścicielami aptek należących do sieci. – Nie każdy farmaceuta umie wyciągnąć rękę po pomoc. Ja sama musiałam nauczyć się korzystać z oferowanych narzędzi. Przekonałam się, że to, co słyszymy na szkoleniach, rzeczywiście sprawdza się w praktyce. Efekt? Moja placówka osiąga obroty o 20 proc. wyższe od średniej rynkowej apteki – stwierdza Nielepkowicz.
W ramach współpracy franczyzowej oprócz pakietu szkoleń np. z merchandisingu, franczyzobiorcy sieci DOZ mają do dyspozycji narzędzia służące wsparciu sprzedaży, takie jak apteka internetowa, w której zaopatrują się głównie młodzi pacjenci. – Jeśli użytkownik wybierze moją aptekę jako miejsce odbioru zakupów, ja realizuję zamówienie, a więc zdobywam nowego klienta – wyjaśnia franczyzobiorczyni.
Choć właścicielka jest na miejscu niemal codziennie, apteką zarządza głównie zza monitora komputera. Używa do tego Profilu Farmaceuty, programu internetowego, który nadzoruje realizację kontraktów, stany magazynowe i sprzedaż poszczególnych grup produktów. – Dostaję gotowe narzędzia. Odeszłam od myślenia o ulepszaniu oferty, bo wiem, że DOZ robi to za mnie. Jestem też w stałym kontakcie z menedżerem mikrorynku, który z ramienia centrali opiekuje się moją apteką.
Aleksandra Nielepkowicz jest jednocześnie właścicielem i kierownikiem swojej apteki. W sumie zatrudnia siedem osób, zarówno techników, jak i magistrów farmacji. Zewnętrznej firmie zleca obsługę księgowości. Na jednej zmianie pracują tu dwie osoby. Na brak ofert pracy nie narzeka. – Od roku nie ma tygodnia, abym nie otrzymała zapytania o pracę. Na razie jednak nie planuję zwiększać zatrudnienia, bo fachowy personel kosztuje. Gdy zachodzi taka potrzeba sama zakładam fartuch i obsługuję klientów – mówi farmaceutka.
Branża farmaceutyczna odczuła wprowadzenie ustawy refundacyjnej w 2012 roku. Nowe przepisy dotknęły przede wszystkim właścicieli pojedynczych aptek. Wielu z nich nie wytrzymało konkurencji i albo zamknęło lokal albo przystąpiło do znanej sieci. – Ilościowo aptek nie ubywa, wręcz przeciwnie. Zmienia się natomiast układ sił na tym rynku. Duże sieci mają lepszą pozycję negocjacyjną, oferują więc atrakcyjniejsze warunki zakupów. Nie muszę zamawiać na zapas, bo dostawy realizowane są w ciągu 24 godzin. Mam dzięki temu niższe miesięczne koszty – mówi Aleksandra Nielepkowicz.
Asortyment w sieciach franczyzowych dostosowany jest do wyników sprzedaży całej grupy. W ten sposób analizuje się zwyczaje zakupowe wszystkich klientów aptek Dbam o zdrowie. Realizacja recept to tylko część działalności. Klienci kupują w aptekach także kosmetyki, produkty dla dzieci i suplementy. – Tu zachodzi ten sam proces, który widzimy np. w branży spożywczej. Lista produktów rozszerza się w miarę potrzeb. Złości mnie jednak fakt, że leki bez recepty są tak łatwo dostępne w kioskach, na stacjach benzynowych czy w drogeriach. Tam nikt nie uprzedzi klienta o skutkach niewłaściwego stosowania leków – wyjaśnia franczyzobiorczyni.
Farmaceuci zgodnie twierdzą, że polskie prawo pozostawia wiele do życzenia. Aleksandra Nielepkowicz zgadza się z większością, choć przyznaje, że sami aptekarze nie są bez winy. – Domagali się choćby stałych cen. Teraz mają, a wraz z nimi niższą marżę. Wierzę, że sytuacja wkrótce się ustabilizuje. Gdyby było inaczej, nie byłoby mnie teraz tutaj – podsumowuje.
Notowała Karolina Kazuła
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Kodano Optyk chce do końca roku podwoić liczbę salonów franczyzowych.
Katarzyna Graczyk przed pięcioma laty została pierwszą franczyzobiorczynią marki Dobre Oko. Czy nie żałuje tej decyzji?
Izabela Wobszal próbowała swoich sił w różnych zawodach, aż wreszcie założyła własny salon optyczny. Jaka markę wybrała?
Katarzyna Graczyk była pierwszą franczyzobiorczynią marki Dobre Oko. Z franczyzodawcą nie rozstała się do dziś. Czy trzeba mieć doświadczenie w branży, żeby prowadzić salon optyczny?
– Branża optyczna to jedna z niewielu, na które kryzysy popytowe czy podażowe nie wpływają w stopniu znaczącym – mówi Karol Kożusznik, dyrektor ds. ekspansji i rozwoju Kodano Optyk.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Balijski masaż, ręcznie robiona biżuteria, a może decluttering – Polacy nie oszczędzają na wygodzie. Na jakich produktach i usługach premium można dzisiaj zarobić?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie! Cena rocznej subskrybcji to 59 zł – oszczędzasz czas i 61 zł. Nowe wydanie wyślemy co miesiąc pocztą na wskazany adres, a przesyłka nic Cię nie będzie kosztować.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
– Przy rzemieślniczej produkcji nie da się konkurować cenowo z lodami przemysłowymi. Jednak jakość przyciąga, nawet jeśli cena jest wyższa – mówi Dariusz Stykowski, współwłaściciel Autorskich Lodów Piccolo.
Planujesz zostać franczyzodawcą i chcesz rozwinąć sieć, ale nie wiesz jak? Eksperci od franczyzy podpowiedzą, jak to zrobić.
POPULARNE NA FORUM
Apteka we franczyzie?
Rzeczywiście, jeśli chodzi o franczyzę aptek to teoria na niewiele sie tu przyda. Dlatego też jeśli jesteście nadal zainteresowani tym tematem to zapraszam po kontakt....
Apteka we franczyzie?
Jestem za nawet w małych nadmorskich miejscowościach...
Apteka we franczyzie?
This article you have shared here's incredible. I like and recognize work. The factors you have talked about in this specific article are helpful. I should try to seek after...
Otwarcie sklepu "medycyna chińska"
Jak sądzicie,czy u nas by się przyjął sklep z produktami,suplementami medycyny chińskiej? Mam tu na myśli różne kremy,plastry,banki... Czy nasze społeczeństwo...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
witam, ostatnio miałam dość poważy wypadek... jadąc na rowerze zderzyłem się z drugim rowerzystą... długo dochodziłem do siebie, w końcu postanowiłem skorzystać z...
Sklep z ziołami
W Greenport mają franczyzę gdzie oferują pełne wsparcie z zakresu prowadzenia sklepu zielarsko-medycznego. Szkolenia wewnętrzne, wsparcie w rozwoju biznesu – wszystkie...
Wyspa handlowa z suplementami diety (G-Supplements)
Popyt na suplementy raczej będzie, bo społeczeństwo jest coraz grubsze no a coraz bardziej liczy się wygląd... jednocześnie trochę zwiększa się świadomość wśród...
Prywatna przychodnia lekarska: Popyt na zdrowie
Teraz korzystam z pakietu w prywatnej przychodni i to jest tak wygodne! Nie wiem, czy kiedykolwiek zdołam się z powrotem przestawić na NFZ, jeśli zrezygnuję z pracy i...