Lody Gotti dla turystów i uczniów

Niektórzy franczyzobiorcy Lodów Gotti będą mogli na preferencyjnych warunkach wydzierżawić maszynę do robienia lodów.
Czwartek
09.01.2014
Najlepiej sprawdzają się lodziarnie zlokalizowane na starówkach oraz w okolicy dużych szkół.
 

Pierwszy punkt sprzedaży Lodów Gotti powstał w Łomży w 2001 roku. Obecnie w tym mieście działa już pięć placówek, zaś w ogóle pod szyldem marki funkcjonuje 30 lokali, w tym 20 franczyzowych. – Nasze lody z automatu już w kwietniu pojawią się w Suwałkach, Polkowicach, Poznaniu i we Wrocławiu. Najlepiej sprawdzają się lodziarnie o powierzchni 10-20 m2 zlokalizowane na starówkach, w okolicy dużych szkół oraz przy deptakach w miastach turystycznych – wymienia Przemysław Poleszuk, właściciel Lodów Gotti.

Kwota inwestycji uzależniona jest od stanu lokalu i wynosi od 10 tys. zł do 25 tys. zł. Firma nie pobiera opłaty za przystąpienie do sieci, natomiast w okresie sprzedaży lodów franczyzodawca pobiera 500 zł miesięcznie opłaty licencyjnej. Szkolenia organizowane przez centralę dotyczą obsługi klienta, którym najczęściej są dzieci. Pozostałe tematy szkolenia trwającego dwa, trzy dni dotyczą obsługi maszyn do lodów oraz technologii ich produkcji.

- Bardzo dokładnie dobieramy partnerów, ponieważ to od nich zależy powodzenie biznesu i wizerunek marki. Ta staranność wynika również z tego, że chcemy kontynuować współpracę z przedsiębiorcami w kolejnych sezonach. Do tej pory nie zdarzyło się, że któryś z partnerów nie przedłużał z nami umowy. W 2014 roku planujemy uruchomić około 20 placówek. Niektórzy franczyzobiorcy będą mogli na preferencyjnych warunkach – za symboliczną złotówkę – wydzierżawić maszynę do robienia lodów – zachęca Przemysław Poleszuk.

(dw)


Daniel Wilk
dziennikarz