Koszt dostawy wynosi 7 zł, a minimalna wartość zamówienia 30 zł. Czas zrealizowania dostawy z restauracji McDonald’s powinien zamknąć się w pół godziny.
Poniedziałek
27.01.2014
Na razie trwają testy w warszawskich lokalach. Być może wkrótce także w innych miastach zamówimy Big Maca online.
 

Hamburger z frytkami zapakowany w pudełko ze Złotymi Łukami w dostawie to żadna nowość. Przynajmniej dla mieszkańców Azji, gdzie taka forma składania zamówienia funkcjonuje od kilku lat. W Polsce ten system składania zamówień działa na razie w dwóch restauracjach, w środę ma dołączyć trzecia - wszystkie znajdują się w stolicy. Dwie z nich (al. Solidarności oraz Galeria Mokotów) zarządzane są przez franczyzobiorców, trzecia (Wilanów) należy do centrali. Właśnie mieszkańcy Wilanowa oraz Śródmieścia mogą zamawiać burgery z dostawą.

Jak zapowiada Dominik Szulowski, rzecznik McDonald's Polska, testy potrwają około roku, aby sprawdzić jak system sprawdza się w różnych porach roku. - Pewnym wyzwaniem jest zima. Niska temperatura nie ułatwia dostarczenia posiłków ciepłych, a w końcu zależy nam, aby wszystkie pozycje z naszego menu smakowały w dostawie tak samo, jak w lokalu. Franczyzobiorcy, których restauracje realizują dostawy, nie ponoszą z tego tytułu żadnych kosztów. Cena za poszczególne dania i napoje jest taka sama jak w lokalu, dochodzi tylko koszt zrealizowania dostawy. Tą realizują kurierzy firmy FoodPanda, więc franczyzobiorcy nie muszą zatrudniać dodatkowego personelu. Strategią McDonald's jest dotarcie do jak największej liczby potencjalnych klientów, dlatego próbujemy sił także w tym kanale sprzedaży - powiedział portalowi Franchising.pl Dominik Szulowski.

Foodpanda jest właścicielem serwisu internetowego, za pośrednictwem którego można składać zamówienia online. Portal działa już w ponad 30 krajach.

Do tej pory zamówienia z dostawą do klienta realizowane były głównie przez pizzerie.
- Fakt, że właściciele restauracji wprowadzają możliwość realizowania dostawy do klienta wynika nie tylko z chęci wyższych zysków, ale przede wszystkim ze spełniania oczekiwań klientów. Dotyczy to zarówno klientów z dużych, jak i małych miast. Ta forma sprzedaży wymaga jednak ciągłych inwestycji, wśród których należy wymienić możliwość składania zamówień online, udostępnianie aplikacji, płatności online oraz próbowania nowych obszarów, jak realizowanie dostawy także nocą, co obecnie testujemy - mówi Iwona Olbryś, dyrektor generalna Telepizza Poland.

(dw)


Daniel Wilk
dziennikarz