Posiadamy system upustów dla gości. Klienci mogą uzyskać nawet 99 proc. rabatu od cen detalicznych, a jednocześnie właściciela restauracji obciąża się tylko 10 proc. kosztów promocji.
Jacek Gorczykowski, prezes zarządu spółki Kluska Polska
Piątek
14.03.2014
Kluska Polska, właściciel restauracji z pierogami i kluskami, wdrożyła program lojalnościowy. Część kosztów poniosą franczyzobiorcy.
 

Kto odwiedzi raz Kluskę Polską, już nigdy nie będzie miał problemu z odróżnieniem klusek od makaronu. W restauracji mamy do wyboru trzy rodzaje klusek - kopytka, pyzy i kluski śląskie. Podawane są one z mięsem i w wersji wegetariańskiej. Menu inspirowane jest tradycyjną kuchnią polską i regionalną – góralską, mazurską i śląską. – Oprócz klusek podajemy też pierogi, gotowane oraz z pieca – dodaje Jacek Gorczykowski, prezes zarządu spółki Kluska Polska.

Sieć restauracji z tradycyjnymi potrawami mącznymi we franczyzie rozwija się od roku. Oprócz lokali w Warszawie, ma powstać wkrótce restauracja w łódzkiej Manufakturze. – Doświadczenie w gastronomii zbieraliśmy od kilkunastu lat, pozwoliło nam ono wypracować formułę atrakcyjną dla franczyzobiorców. Dla osób zainteresowanych współpracą z nami może to być pierwszy kontakt z gastronomią. Partnerzy przechodzą szkolenia, oprócz niezbędnej dawki wiedzy teoretycznej nabędą na nich także umiejętności praktyczne potrzebne do przygotowania tradycyjnych potraw – mówi franczyzodawca.

Kluska Polska otwiera placówki franczyzowe w galeriach handlowych i w miejscach, w których występuje duże natężenie ruchu. Warszawscy partnerzy nie muszą mieć własnej kuchni produkcyjnej, bo kluski i pierogi dowożone są z kuchni centralnej, co obniża koszty prowadzenia działalności. Poza Warszawą restauracje muszą mieć przynajmniej 60 m2 zaplecza kuchennego, co jest podyktowane wymogami Sanepidu. Franczyzodawca gwarantuje korzystne ceny przy zakupie sprzętu kuchennego dzięki współpracy z producentami, między innymi z firmą Stalgast. Ważnym elementem wizerunku Kluski Polskiej jest barwny wystrój lokali. Utrzymanie standardu wystroju zapewnia współpraca z firmą RTStudio, której pracownicy aranżują lokal w najdrobniejszych szczegółach, co daje oryginalny efekt.

- Dla właściciela restauracji pierwszą przeszkodą jest biurokracja. Pomagamy franczyzobiorcom przy załatwianiu spraw urzędowych oraz przy negocjowaniu warunków leasingu finansującego inwestycję w lokal. Do dyspozycji franczyzobiorców pozostaje też firmowy prawnik – zapewnia Jacek Gorczykowski.

(mbw)


Maksymilian Wudecki