Opłata za korzystanie z know-how banku wynosi 400 zł miesięcznie.
Piątek
18.04.2014
Partnerzy Banku BPH mają zgodę na prowadzenie placówek innych banków.
 

BPH to jeden z tych banków, w których franczyza stanowi ważny czynnik rozwoju sieci. Rok 2013 zaczynał ze 128 placówkami partnerskimi, dziś ma ich 164. Oznacza to, że powrócił do poziomu notowanego przed kryzysem, w trakcie którego liczebność sieci zostałą znacznie ograniczona. Plany na ten rok zakładają kolejne otwarcia – liczba punktów franczyzowych ma wzrosnąć do 190.
- Oprócz placówek partnerskich w ramach sieci Banku BPH działa ponad 270 punktów własnych. Jeśli chodzi o wzrost liczby placówek, stawiamy głównie na franczyzę – deklaruje Jacek Marchewka, dyrektor Departamentu Zarządzania Sieciami Pośrednimi Banku BPH.

Potencjalnych franczyzobiorców ma zachęcić fakt, że otwierając placówkę Banku BPH zachowują prawo do jednoczesnego prowadzenia biznesu pod szyldem innego banku. Oczywiście z zastrzeżeniem, że w punkcie oznaczonym logo BPH sprzedawane będą produkty finansowe tylko tej jednej marki.
- Nasza współpraca opiera się na zaufaniu i równym traktowaniu wszystkich partnerów, dlatego nie wymagamy wyłączności. Takie podejście zapewnia przejrzystość i nie generuje, naszym zdaniem, zbędnej potrzeby prowadzenia kilku działalności gospodarczych przez podmiot z nami współpracujący - przyznaje Jacek Marchewka. - Zdajemy sobie sprawę z występującego z tego tytułu ryzyka, ale bank dysponuje odpowiednimi narzędziami monitoringu i prowadzi badania jakościowe.

Placówki partnerskie będą pojawiać się przede wszystkim w mniejszych miastach i w poszczególnych dzielnicach dużych miast. W kilku przypadkach bank zdecydował się zamienić oddział własny na placówkę partnerską.
- W takich przypadkach poszukujemy partnerów zainteresowanych otwarciem placówki w tej samej miejscowości lub dzielnicy, niekoniecznie w tym samym lokalu, w którym wcześniej działał nasz oddział – tłumaczy Jacek Marchewka.

Inwestycja we własny biznes spod znaku BPH wymaga wkładu na poziomie ok. 30 tys. zł. Kwota potrzebna jest do zakupu niezbędnego sprzętu i mebli. W biznes planie trzeba jeszcze doliczyć wydatki na remont lokalu.
- Zazwyczaj inwestycja zwraca się między 6. a 12. miesiącem od uruchomienia biznesu – szacuje Jacek Marchewka. – Rekordowa placówka osiągnęła zwrot już po miesiącu. I to przy kwocie inwestycji na poziomie 120 tys . zł.

(gum)


Grzegorz Morawski
dziennikarz