500 franczyzobiorców w planach

- Polska to najważniejszy kierunek rozwoju w Europie – zapewniali podczas konferencji prasowej przedstawiciele Grupy Muszkieterów.
Deklaracje znajdują potwierdzenie w liczbach. W ciągu najbliższych pięciu lat Muszkieterowie zamierzają zainwestować w rozwój obu sieci blisko 6 mld złotych i w 2020 r. osiągnąć obroty na poziomie 16 mld złotych. Dziś wynoszą one blisko 5 mld zł i są generowane przez 205 supermarketów Intermarché i 95 Bricomarché. Do końca dekady liczba sklepów ma powiększyć się o 500 placówek, które mają powstać w centrum i na wschodzie Polski, czyli tam, gdzie sieć do tej pory miała najmniej sklepów.

- Polski rynek jest kluczowy dla Grupy Muszkieterów, a „Polska CAP 2020” stanowić będzie fundament naszej strategii na kolejne lata – podkreśla Patrick Renault, prezes Grupy Muszkieterów w Polsce. - Polska ma wciąż duży potencjał do rozwoju supermarketów spożywczych i sklepów typu „dom i ogród’. Jesteśmy obecnie największą siecią franczyzową na polskim rynku w tych dwóch kategoriach, niemniej jednak, zgodnie z naszą strategią, zamierzamy w najbliższych latach nadal wzmacniać naszą pozycję.

W ekspansji ma pomóc wprowadzenie nowego konceptu sklepów. Jego szczegóły na razie zostaną wyjawione tylko obecnym franczyzobiorcom – oficjalnie Muszkieterowie zaprezentują go dopiero jesienią. Jeszcze w tym roku sieci Intermarché i Bricomarché mają powiększyć się odpowiednio o 20 i 10 sklepów. - Jest to jednak plan minimum. Wierzymy, że uda nam się otworzyć więcej placówek niż pierwotnie zakładaliśmy – zaznacza Patrick Renault.

Zgodnie z planem punkty Intermarché mają zagościć m.in. w takich miastach jak Toruń, Łódź i Gdańsk. Szyld Bricomarché zawita zaś do Skierniewic, Hrubieszowa oraz Starogardu Gdańskiego. Cały czas kontynuowany jest też rozwój stacji paliw francuskiej marki. Obecnie działa ich w Polsce 47, a do końca roku ma być o 9 więcej.

W 2013 roku obroty w sieci Intermarché wzrosły o blisko 5 proc. i sięgnęły 3,9 mld zł. Wzrost w Bricomarché był jeszcze wyższy – sięgnął 10,4 proc., a sieć zanotowała przychody na poziomie 980 mln zł. Była to zasługa nowych otwarć. Placówki porównywalne utrzymały obroty podobne tym z 2012 roku.

- Stały wzrost w ostatnich latach naszych obrotów, biorąc także pod uwagę wciąż odczuwalne skutki kryzysu gospodarczo-finansowego, potwierdza i umacnia naszą pozycję na polskim rynku marketów spożywczych oraz typu „dom i ogród”. Świadczy on ponadto o ciągłym potencjale rozwojowym naszych sieci w Polsce na najbliższe lata – zaznacza Patrick Renault.   

(gum)