Wódka się poleje
Należące do spółki Mex Polska Pijalnie Wódki i Piwa zanotowały w 2014 roku trzy otwarcia. Na początku roku ruszył lokal w Toruniu, blisko Starówki. We wrześniu bistro pojawiło się we Wrocławiu, a w październiku w centrum Warszawie. To trzeci lokal sieci w stolicy, a czternasty w Polsce. Trzy otwarcia w ciągu rok to może nie imponujący wynik, zwłaszcza, że w 2013 udało się powiększyć sieć o jeden lokal. Na rozwój Pijalni trzeba jednak patrzeć przez pryzmat ogólnej sytuacji franczyzodawcy. A ta pozostawiała wiele do życzenia. Jeszcze w 2012 roku Mex Polska (do którego należą jeszcze m.in. marki Browar de Brasil, The Mexican i PanKejk) notował ponad 1 mln zł straty netto. Franczyzodawca zarządził restrukturyzację, zaczął zamykać nierentowne lokale i z poszukiwać kandydatów na franczyzobiorców. „Sprzątanie” wciąż trwa – w tym roku z łódzkiej Manufaktury zniknął Browar de Brasil, a w jego miejsce uruchomiono naleśnikarnię PanKejk. Mex przekazał też franczyzobiorcy swój warszawski klub Opera przy Placu Teatralnym. Tym samym wyszedł z biznesu klubów muzycznych, koncentrując się na działalności gastronomicznej.
Efekty restrukturyzacji powoli zaczynają być widoczne, choć w dużej mierze to wynik działań księgowych. Grupa Mex przez pierwsze trzy miesiące 2014 poprawiła sprzedaż o 25 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W sprawozdaniu finansowym można jednak przeczytać, że jest to „głównie skutkiem zmiany składu grupy w 2014 roku poprzez włączenie do konsolidacji spółek, z którymi została podpisana umowa franczyzy”. Oznacza to po prostu, że franczyzodawca pokazując wyniki grupy uwzględnia również sprzedaż wykazywaną przez swoich partnerów.
Taki zabieg z jednej strony daje korzyści, bo przychody ze sprzedaży rosną. W trzech pierwszych kwartałach 2014 roku sięgnęły 36 mln zł. Ale jest i druga strona medalu. Uwzględnienie przychodów powoduje też konieczność uwzględnienia kosztów. Efekt? Wynik na działalności operacyjnej, czyli de facto na właściwym biznesie restauracyjnym, wyniósł we wspomnianym okresie 1,2 mln zł i był o 784 tys. zł niższy, niż przed rokiem.
- Obniżenie wyniku operacyjnego nastąpiło na skutek poniesienia przez spółki należące do Grupy jednorazowych kosztów remontów przy otwarciu nowych Pijalni Wódki i Piwa. Specyfika adaptacji lokali wybieranych pod ten koncept gastronomiczny sprawia, że duża część kosztów to prace remontowe, które są kosztem bieżącego okresu, co powoduje, że w okresie kilku do kilkunastu pierwszych miesięcy swojej działalności odnotowują one ujemne wyniki finansowe – tłumaczy zarząd Mex Polska.
Inwestycja w remont lokalu na potrzeby Pijalni sięga kwoty rzędu 250–300 tys. zł . Wszystkie 14 punkty tej sieci są prowadzone przez franczyzobiorców. Mex zamierza pozyskiwać kolejnych tak, by rozwój przebiegał w tempie 3–6 nowych barów każdego roku. (gum)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Przy rzemieślniczej produkcji nie da się konkurować cenowo z lodami przemysłowymi. Jednak jakość przyciąga, nawet jeśli cena jest wyższa – mówi Dariusz Stykowski, współwłaściciel Autorskich Lodów Piccolo.
Tommy Żelazny, franczyzobiorca Stopiątki pokazuje, że czasem aby odnaleźć swoje miejsce, trzeba wrócić do korzeni.
Od 300 do nawet 1,5 tys. sztuk – tyle pączków dziennie sprzedaje się w punktach Dobrej Pączkarni. Czy w takim razie pączki to opłacalny biznes?
Felix Chicken nastawia się na mocną ekspansję. Franczyzobiorcom proponuje kilka formatów lokali.
Paweł Kamiński był pierwszym franczyzobiorcą Cofix. Dziś prowadzi już trzy kawiarnie marki i zdobył tytuł TOP Franczyzobiorcy na zeszłorocznych Targach Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali