Po pieniądze do małego miasta

Chwilówka to najprostszy rodzaj kredytu gotówkowego, który może być przeznaczony na dowolny cel. Podmioty udzielające chwilówek przyznają je wszystkim tym, którzy zostaną pozytywnie zweryfikowani w BIG, BIK, KRD czy ERIF. Jeśli pożyczkobiorca nie widnieje jako dłużnik dostaje pieniądze właściwie po 15 minutach od złożenia wniosku i to tylko na dowód, prawo jazdy lub paszport.
Poniedziałek
12.01.2015
Rondo Finanse szuka franczyzobiorców w mniejszych miejscowościach, gdzie firm oferujących chwilówki jeszcze nie ma.
 

Rondo Finanse, firma specjalizująca się w krótkoterminowych pożyczkach do tysiąca złotych, działa na rynku zaledwie od 2,5 roku. Właśnie rozpoczyna poszukiwania franczyzobiorców.
- Do realizacji tego pomysłu zmotywowała nas planowana ustawa o rynku pożyczkowym, która – jeśli wejdzie w życie – może ograniczyć funkcjonowanie na rynku drobnych przedsiębiorców zajmujących się chwilówkami. Postanowiliśmy przygotować się do tego zawczasu – tłumaczy Sebastian Grysiak z Rondo Finanse.

Projekt ustawy określa m.in. formę organizacyjno-prawną instytucji pożyczkowych oraz wysokość kapitału zakładowgo. Będę to spółki kapitałowe z kapitałem zakładowym w wysokości co najmniej 200 tys. zł. Zmiany jakie ma wprowadzić resort finansów to większa ochrona konsumenta. Polegać ma ona w głównej mierze na wprowadzeniu limitów kosztów pozaodsetkowych za udzielane chwilówki (maksymalnie 25 proc.), oprocentowanie kredytu (maksymalnie 30 proc. w skali roku). Łączne koszty chwilówki nie mogą być wyższe niż 100 proc. kwoty pożyczki, a klienci będą mogli zaciągnąć maksymalnie trzy pożyczki w roku - dokładnie co 120 dni.

Rondo Finanse zarządza czterema biurami własnymi. - Łącznie obsługujemy kilka tysięcy klientów. Ich liczba każdego miesiąca rośnie nawet o kilkanaście procent. Franczyzobiorcy zainteresowani współpracą muszą zainwestować we własny lokal oraz wnieść jednorazową opłatę  licencyjną w wysokości 7,5 tys. zł. Natomiast co miesiąc partner musi regulować opłatę marketingową w kwocie 650 zł oraz prowizję od sprzedaży. Jej wysokość ustalamy indywidualnie, w zależności od lokalizacji partnera, czyli od  potencjalnej liczby klientów, których można zdobyć w danym miejscu – tłumaczy Sebastian Grysiak.

Trzeba się też liczyć z klientami, którzy pożyczyli nie spłacą. Tacy delikwenci stanowią ok. 10 proc. klientów Rondo Finanse. Ich liczba nasila się przed świętami. Franczyzodawca bierze na siebie proces windykacji i jej koszty. Firma planuje rozwijać także ofertę produktową. Niedługo stali klienci firmy będą mogli pożyczyć nawet 30 tys. zł. W ostatnich latach powstało bardzo dużo firm oferujących chwilówki. Mamy dużych międzynarodowych graczy, jak Provident, ale także sieci biur, np. Kredigo. Również Sebastian Grysiak przyznaje, że konkurencja jest ogromna.

- Największa jest w dużych miastach. Ale my chcemy zagospodarować mniejsze miejscowości z liczbą mieszkańców do 30 tys. To właśnie tam szukamy partnerów – mówi przedstawiciel firmy. – Zakładamy, że w pierwszym półroczu uda nam się pozyskać 10 franczyzobiorców. Niedawno przedstawiliśmy warunki współpracy we franczyzie, a już rozmawiamy z trzema potenjalnymi partnerami. Zainteresowanie jest spore – przekonuje Sebastian Grysiak. (dp)


Dominika Pronarska
dziennikarz