Do końca tego roku planujemy otworzyć minimum trzy kolejne lokale. Pewne lokalizacje to Krosno, Kalisz i Sandomierz. Mamy już także plany na 2016 rok. Zamierzamy uruchomić minimum cztery nowe piwiarnie.
Tomasz Klujew,kierownik ds. trade marketingu lokali wizerunkowych Grupy Żywiec
Poniedziałek
31.08.2015
Kraków, Zamość i Tarnów – w tych miastach otwarto w ostatnich miesiącach nowe Piwiarnie Warki. Do końca roku sieć ma się powiększyć minimum o trzy kolejne lokale.
 

W tej chwili działa już 85 lokali pod szyldem Piwiarni Warki. W każdym można napić się piw z portfolio Grupy Żywiec i obejrzeć transmisje z imprez sportowych. Również te zakodowane i niedostępne na ogólnodostępnych kanałach telewizyjnych.
– Największym sukcesem było dla nas w tym roku otwarcie w Krakowie, gdzie lokalizacji szukaliśmy od dawna – mówi Tomasz Klujew, kierownik ds. trade marketingu lokali wizerunkowych Grupy Żywiec. – Nasza piwiarnia powstała przy ul. Karmelickiej.

Grupa Żywiec nie otwiera lokali własnych, nastawia się na rozwój wyłącznie we franczyzie. Ma jednak określone wymagania co do potencjalnych franczyzobiorców.
– Szukamy restauratorów z doświadczeniem w branży horeca – podkreśla Tomasz Klujew. – Powinni znać lokalny rynek i mieszkać na miejscu, by na bieżąco doglądać lokalu.

Dzielą się kosztami

Koszt inwestycji w otwarcie piwiarni dzielą między siebie franczyzodawca i franczyzobiorca. Ten pierwszy wycenia swój wkład na 175-200 tys. zł, w czym mieści się projekt lokalu, wyposażenie sali konsumenckiej, baru, ogródka, elementy dekoracyjne oraz wewnętrzne i zewnętrzne oznakowanie logo marki. Franczyzobiorca musi zainwestować około 150-200 tys. zł w wykończenie i wyposażenie reszty lokalu. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Piwiarnia w angielskim stylu na portalu Lokalnabiznes.pl. Restaurator na starcie powinien doliczyć jeszcze koszty pierwszego zatowarowania, czyli około 50 tys. zł.

Franczyzodawca zapewnia szkolenia, preferencyjne warunki zakupu piw, podręcznik operacyjny z opisem wszelkich zagadnień dotyczących prowadzenia pubu. Grupa Żywiec nie pobiera opłaty za przystąpienie do sieci. Franczyzobiorca musi za to odprowadzać opłatę bieżącą 1 tys. zł miesięcznie. Według franczyzodawcy, szacunkowy okres zwrotu z inwestycji wynosi dwa lata.

Grupa Żywiec do końca tego roku planuje otworzyć minimum trzy kolejne lokale. Pewne lokalizacje to Krosno, Kalisz i Sandomierz.
– Mamy już także plany na 2016 rok. Zamierzamy uruchomić minimum cztery nowe piwiarnie – dodaje Tomasz Klujew. – Szczególnie zależy nam na znalezieniu dobrego miejsca w Szczecinie oraz otwarciu kolejnych lokali w Trójmieście i Warszawie. Oczywiście chcemy też podtrzymać współpracę z restauratorami, z którymi kończą nam się pięcioletnie umowy franczyzowe.