Franczyzobiorca powinien być po pierwsze doradcą, który potrafi rozpoznać potrzeby klienta, po drugie sprzedawcą, który umie sprzedać produkt i po trzecie dobrym menedżerem, który potrafi zmotywować pracowników i wyegzekwować to, co sam zarządził.
Tomasz Pawłowski, dyrektor sieci franczyzowej Eurobanku
Wtorek
29.09.2015
Kilka lat temu współpracę z bankową siecią partnerską mógł rozpocząć praktycznie każdy. To się zmieniło – mówi Tomasz Pawłowski z Eurobanku.
 

Jak wygląda dziś rynek usług finansowych?
Wiele się tu dzieje. Proces zmian rozpoczął się od kryzysu finansowego, który wymógł przemodelowanie biznesu przez wielu graczy. W efekcie tych zmian sektor consumer finance w czystej postaci w zasadzie zniknął z rynku. Tradycyjne biznesy pośrednictwa finansowego od kilku lat są w odwrocie, a multibankowa oferta jest domeną największych firm doradztwa finansowego. Miejsce małych podmiotów z tego sektora zajęły wyspecjalizowane chwilówki.

A co robią banki?
Szukają swojej szansy w ofercie uniwersalnej. W strategiach rozwoju banków dominują trzy kierunki: pozyskiwanie nowych klientów, jakość oraz utrzymanie wysokiej rentowności.

Jak radzą sobie franczyzobiorcy?
System partnerski Eurobanku należy dziś do najbardziej stabilnych na rynku. Sami partnerzy, to przedsiębiorcy, którzy własnym portfelem odpowiadają za biznes. Z jednej strony pilnują kosztów, z drugiej dbają o przychody. Są również świadomi tego, że najważniejszym orężem w walce o niego od kilku lat niezmiennie pozostaje jakość obsługi.

Kto dzisiaj może zostać franczyzobiorcą banku?
Jeszcze kilka lat temu współpracę z bankową siecią partnerską mógł rozpocząć praktycznie każdy. Dzisiaj to biznes, w którym najbardziej liczy się doświadczenie branżowe i zaangażowanie. Franczyzobiorca powinien być po pierwsze doradcą, który potrafi rozpoznać potrzeby klienta, po drugie sprzedawcą, który umie sprzedać produkt i po trzecie dobrym menedżerem, który potrafi zmotywować pracowników i wyegzekwować to, co sam zarządził.

Rozmawiał Marcin Kaleta