Jeśli tylko znajdzie się dobra lokalizacja na placówkę, a centrala Eurobanku wyrazi zgodę, to chętnie postawię trzeci punkt na swojej bankowej mapie.
Grzegorz Warakomski
Wtorek
06.10.2015
– Jedyny pewnik w branży finansowej to ciągła zmiana, ale nie zamieniłbym tej branży na żadną inną – mówi Grzegorz Warakomski, partner Eurobanku.
 

Grzegorz Warakomski od 10 lat pracuje w branży finansowej. Początkowo prowadził biuro kredytowe jako partner dużej sieci pośrednictwa finansowego. Po kilku latach współpracy doszedł do wniosku, że chciałby związać się z jednym z banków.
Wówczas zajmowałem się również obsługą klienta – wspomina. – Założyłem sobie, że jako partner banku będę mógł skupić się na zarządzaniu i rozwoju mojego biznesu. Szukałem pewnego partnera i stabilnego modelu. Rynek ułatwił mi wybór – w moim mieście nie było wówczas Eurobanku, a zasady współpracy wydały mi się racjonalne.

Pierwsze spotkanie z przedstawicielami sieci franczyzowej Eurobanku Warakomski odbył w październiku 2012 roku, a już w kwietniu 2013 roku otworzył placówkę w rodzinnym Rawiczu. W lipcu 2014 roku uruchomił kolejną – w Gostyniu. Placówki oddalone są od siebie zaledwie o 30 km, więc nie ma problemu z przemieszczaniem się między nimi. Jak podkreśla Grzegorz Warakomski, dzisiaj już nie musi bywać codziennie w swoich placówkach – odwiedza je 2-3 razy w tygodniu, a jego rolą jest zorganizowanie sprzedaży i zarządzanie tą mikrosiecią. Przedsiębiorca zatrudnia łącznie pięć osób – po dwóch doradców w każdej z placówek, którzy zajmują się obsługą klientów, oraz jednego menedżera, który nadzoruje pracę placówek.
Franczyza bankowa to nie jest praca, do której można przygotować się raz, a później tylko na tym bazować – mówi Grzegorz Warakomski. – Tutaj każdego dnia przyswajamy wiedzę, uczymy się czegoś nowego. Jedyny pewnik w branży finansowej to ciągła zmiana, ale nie zamieniłbym tej branży na żadną inną – dodaje.

W pogoni za jakością

Pytany o rynek usług finansowych w Polsce Grzegorz Warakomski odpowiada, że jest on bardzo wymagający i bardziej łaskawy dla ludzi z doświadczeniem. Dodaje, że poza pozyskiwaniem nowych klientów wysiłki banków, a więc i franczyzobiorców, skierowane są obecnie na budowanie trwałych relacji z klientami, których fundamentem jest jakość. Jej budowanie zaczyna się na najwyższych szczeblach centrali, a kończy na doradcach w oddziale czy placówce franczyzowej. Wdrażanie jakościowych standardów jest też na bieżąco monitorowane i kontrolowane.
    – Jakość to dzisiaj oczko w głowie banków – mówi Grzegorz Warakomski. – Wszyscy przekonujemy się, że to najważniejszy kapitał, który pozwala budować długotrwałe relacje z klientem. To właśnie dzięki jakości klient pozostaje przy marce, bo dla ewentualnych kilku złotych czy ułamka procenta nie będzie chciał przechodzić do konkurencji.

Grzegorz Warakomski mówi, że kluczowym elementem jego biznesu są ludzie, w tym doradcy klienta. To ich praca bezpośrednio przekłada się na sprzedaż w placówce, to od nich zależy wrażenie, jakie klient wyniesie z banku. Idealny doradca klienta to według niego osoba pracowita, inteligentna, potrafiąca wczuć się w potrzeby klienta. To także osoba rozumiejąca i stosująca procedury.

Pieniądze na bank

Minimalna kwota inwestycji w dwustanowiskową placówkę pod szyldem Eurobanku wynosi ok. 39 tys. zł. (bez kosztów adaptacji lokalu). Obejmuje ona zakup kompletnego wyposażenia i wizualizacji wewnętrznej. Eurobank nie pobiera opłaty wstępnej za przystąpienie do sieci. Miesięczne koszty funkcjonowania dwustanowiskowej placówki partnerskiej franczyzodawca oszacował na nieco ponad 12 tys. zł. W kwocie tej zawiera się min. wynajem lokalu (3 tys. zł), koszt mediów (1 tys. zł), wynagrodzenia pracowników (5 tys. zł), reklama i promocja (600 zł).  Opłata bieżąca w wysokości 300 zł netto pobierana jest co miesiąc.  

System prowizyjny dla partnerów, oprócz powszechnie stosowanych w branży mechanizmów prowizyjnych, uwzględnia również rozwiązania motywujące do rozwoju biznesu, czyli pozyskania nowych i aktywizacji aktualnych klientów, a także ciągłego podnoszenia standardów jakościowych.

Grzegorz Warakomski chwali sobie współpracę z Eurobankiem. Nie wyklucza otwarcia kolejnej placówki w przyszłości. Zaznacza, że jeśli tylko znajdzie się dobra lokalizacja, a centrala wyrazi zgodę, to chętnie postawi trzeci punkt na swojej bankowej mapie.

 


doradca we franczyzie