Alior podsumował fuzję z Meritum

Połączenie Aliora i Meritum było najszybszą fuzją w historii polskiego sektora bankowego.
Niedziela
08.11.2015
Prezes Aliora zdradza, czym kierował się projektując sieć i ofertę połączonego banku.
 

– W III kwartale br. utrzymaliśmy dotychczasową dynamikę wzrostu wyników finansowych. Udowodniliśmy,  że potrafimy skutecznie prowadzić działalność biznesową i jednocześnie zrealizować najszybszą fuzję w historii polskiego sektora bankowego – tak na konferencji poświęconej publikacji wyników za trzeci kwartał 2015 komentował fuzję z Meritum Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku.

W wymiarze operacyjnym fuzja Meritum i Aliora dokonała się 26 października 2015 roku, czyli osiem miesięcy od momentu zakupu przez Aliora akcji Meritum Banku. Przez cały ten okres połączenie obu banków rozgrzewało nie tylko branżę bankową, ale też w szczególności rynek franczyzy bankowej. Oba banki w bardzo dużej mierze oparły swoje sieci dystrybucji na franczyzobiorcach – partnerach, prowadzących własne firmy w formie agencyjnych placówek bankowych. Obserwatorzy, a także sami zainteresowani, czekali na odpowiedzi na wiele pytań: które placówki będą znikać ze spornych lokalizacji? Oferta którego banku będzie dominować?  

Lepszy z dwóch

O tym, że odpowiedź na te pytania nie była jednoznaczna, świadczył fakt, że na czele Pionu Sprzedaży Pośredniej (odpowiedzialnego za współpracę z franczyzobiorcami) stanęła Joanna Krzyżanowska, dotychczas reprezentująca „barwy” Meritum Banku.

 – Kierowaliśmy  się zasadą „best of 2”, w każdym z aspektów fuzji wybierając zawsze lepsze z dostępnych rozwiązań. Dotyczyło to zarówno struktury organizacyjnej, oferty produktowej, jak i modelu dystrybucji, ryzyka oraz systemu IT – tłumaczy Wojciech Sobieraj.

W wyniku fuzji powstała czwarta pod względem liczebności sieć w Polsce.  Składa się z 311 oddziałów, 12 centrów biznesowych i 530 placówek partnerskich. W rezultacie połączenia banków nastąpiło ujednolicenie standardów obsługi klientów, a z rynku zniknęła marka Meritum Bank. Dotychczasowi klienci Meritum Banku korzystają już z systemów bankowości internetowej i mobilnej Alior Banku.

Poza migracją danych blisko 290 tys. klientów Meritum Banku, fuzja operacyjna objęła również zmiany w infrastrukturze technologicznej Alior Banku. Połączony bank działa w oparciu o jeden system centralny i wykorzystuje najlepsze rozwiązania oraz procesy stworzone przez specjalistów wywodzących się z obu banków. W związku z integracją, zmianie uległa struktura organizacyjna Alior Banku. W Gdańsku powstało trzecie – po Warszawie i Krakowie  centrum banku. Będą w nim rozwijane kompetencje w zakresie relacji z klientami, consumer ginance oraz współpracy z partnerami i pośrednikami. Gdańskie centrum IT będzie również odgrywało kluczową rolę w opracowywaniu i wdrażaniu nowych rozwiązań i produktów,
w tym systemu bankowości internetowej i mobilnej.

Jak podaje Alior Bank, korzyści wynikające ze wzrostu przychodów i ograniczenia kosztów działalności dzięki połączeniu z Meritum, wyniosą w tym roku 36 mln zł. Koszty związane z fuzją sięgnęły podobnej kwoty, zatem jeszcze teraz bank nie odczuł korzyści finansowych. Odczuje je natomiast w kolejnych dwóch latach między 2015 a 2017 rokiem mają one wynieść 198 mln zł.

W trzecim kwartale 2015 roku Alior Bank zarobił na czysto 270 mln zł o 22 proc. więcej niż rok wcześniej.

Co dalej z franczyzą?

Przedstawiciele Aliora wcale nie zamierzają się zadowolić obecnym stanem posiadania. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

– Pomimo znacznej liczby placówek jest jeszcze miejsce dla nowych, doświadczonych partnerów – mówi Marcin Tauber, dyrektor ds. sieci placówek partnerskich Alior Banku. – Każdy z nowych partnerów otrzymuje na koszt banku marketingowy pakiet startowy oraz elementy wizualizacji placówek. Ponadto bank zapewnia tzw. budżet mikromarketingowy, przeznaczony na prowadzenie lokalnych działań marketingowych. Franczyzobiorcy korzystają również z efektów centralnie zarządzanych kampanii reklamowych banku.

Przewidywana kwota inwestycji w placówkę partnerską wynosi około 20 tys. zł.  


Grzegorz Morawski
dziennikarz