Rok 2015 zamknęliśmy liczbą 220 lodziarni. Naszym celem na ten rok jest minimum 50 nowych lokalizacji - mówi Radosław Charubin, właściciel Lodów Bonano.
Sobota
20.02.2016
Sukces naszej sieci wynika z szybkiej stopy zwrotu z inwestycji w lodziarnię – mówi Radosław Charubin, właściciel marki Lody Bonano.
 

Jeśli ktoś chciałby w tym roku zająć się sprzedażą Lodów Bonano, to kiedy powinien zacząć przygotowania?
Choć sezon lodowy w Polsce rozpocznie się najwcześniej dopiero w kwietniu, a no dobre rozwinie w maju, to przygotowania do niego ruszają zwykle już w styczniu. W szczególności jeśli chodzi o nowo uruchamiane lodziarnie. Potrzeba czasu, aby znaleźć odpowiedni lokal, przystosować go, kupić maszyny, przejść szkolenia i całą procedurę związaną z rozpoczęciem działalności i uzyskaniem niezbędnych pozwoleń np. sanepidu. I choć nie są to procedury skomplikowane, warto odpowiednio wcześniej się za to zabrać, aby nie ścigać się niepotrzebnie z czasem. Ponieważ sezon sprzedaży lodów jest w Polsce ograniczony, dlatego w praktyce każdy tydzień opóźnienia względem tego okresu to realne straty dla nowej lodziarni. W tej chwili mamy już podpisanych ponad 20 nowych umów na uruchomienie w nadchodzącym sezonie kolejnych lodziarni pod naszym szyldem. Rok 2015 zamknęliśmy liczbą 220 punktów. Naszym celem na ten rok jest minimum 50 nowych lokalizacji. Mamy zarazem świadomość, że wraz z każdym kolejnym sezonem liczba lodziarni na mapie Polski gęstnieje, przybywają kolejne i tym samym spada liczba miast, w których nas jeszcze nie ma. Dlatego to naturalne, że dynamika nie będzie już tak spektakularna jak w poprzednich latach. Ale zainteresowanie nie słabnie.

Franczyzobiorcy Lodów Bonano muszą spełniać jakieś szczególne warunki?
Biznes lodowy jest o tyle specyficznym rodzajem prowadzenia działalności gospodarczej, że w praktyce nie wymaga specjalnej wiedzy z tego zakresu. Szczególnie, jeśli decydujemy się na lodziarnię w ramach franczyzy. Wówczas otrzymujemy pełne know – how. W gronie franczyzobiorców mamy zarówno osoby pracujące na co dzień na etatach, jaki i studentów, matki na urlopie wychowawczym, ale też przedsiębiorców funkcjonujących w zupełnie innych sektorach rynku, dla których lodziarnia stała się możliwością na dywersyfikację działalności. W większości wypadków nasi partnerzy tylko zarządzają lodziarnią, dbają o stałe dostawy produktów, właściwą obsługę klientów itp., a sprzedażą zajmują się zatrudnieni sprzedawcy. Są oczywiście i tacy, dla których to jedyny biznes i zajmują się nim przez cały czas, sprzedając lody, zarządzając zapasami, dbając o swój marketing etc.

Lody to biznes typowo sezonowy. Czy prowadzenie jednego punktu wystarczy, by zarobić na cały rok?
Sezon lodowy w Polsce trwa zwykle od kwietnia, maja do września. Na dodatek uzależniony jest mocno od kaprysów pogody. Wyjątkiem jest prowadzenie działalności w ramach wyspy lodowej w galerii handlowej. Tu sprzedaż lodów odbywa się przez okrągły rok. Natomiast sukces sieci Lody Bonano wynika z szybkiej stopy zwrotu inwestycji. Na podstawie naszych analiz, obserwacji i rozmów z klientami szacujemy, że zwrot poniesionych nakładów franczyzobiorca osiąga najpóźniej po pięciu miesiącach prowadzenia biznesu. Jednak mamy wiele przykładów lodziarni, które zaczęły zarabiać zaledwie po dwóch miesiącach pracy. Teoretycznie jest możliwe, aby dochód wypracowany w okresie letnim pozwolił nam na utrzymanie się przez pozostałą cześć roku. Najczęściej jednak, właśnie z tego powodu, że jest to zajęcie sezonowe, na własną lodziarnię decydują się – jak już wspomniałem – osoby albo prowadzące biznes innego rodzaju, w innej branży, albo zatrudnione na etacie. Choć z drugiej strony wśród naszych partnerów jest wielu, którzy po sukcesie jednej lodziarni decydują się na otwarcie kolejnej, a potem następnej. I tak tworzą się mikrosieci, złożone z kilku punktów należących do tego samego właściciela. A to zdecydowanie zwielokrotnia obroty i możliwy do osiągnięcia zysk. W tej chwili mniej więcej połowa spośród naszych partnerów prowadzi minimum dwa własne lokale pod szyldem Lodów Bonano. Wielu ma po 4-5 punktów. A dwóch spośród naszych partnerów prowadzi jednocześnie od 13 do 18 lodziarni.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska