Restauracja, która nie śpi

Od przyszłych franczyzobiorców, poza posiadaniem kapitału na inwestycję, Setka oczekuje doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz w zarządzaniu zespołem i zaangażowania.
Wtorek
26.07.2016
Wrocławska Setka przewiduje zwrot z inwestycji w 16 miesięcy. Czy w wartym ponad pół miliona biznesie to możliwe?
 

Setka Bar Polski Ludowej powstał w 2011 roku w okolicach wrocławskiego rynku. Choć nie leży przy głównym ciągu ruchu pieszego, szybko wpisał się w kulinarny krajobraz Wrocławia i dziś kojarzy go większość wrocławian, którzy jadają na mieście. Właściciele lokalu szacują, że ich restauracja obsłużyła już ponad milion gości. Kilka miesięcy temu właściciele Setki ukończyli prace nad pakietem franczyzowym i obecnie poszukują franczyzobiorców w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców. Preferowana powierzchnia lokalu to 180-200 m2. Nieoficjalnie wiadomo, że trwają poszukiwania lokalu w Warszawie, ale firma nie komentuje tych informacji.

Setka to biznes całodobowy, jeśli nie liczyć krótkiej technicznej przerwy rano na posprzątanie lokalu. Restauracja serwuje śniadania, kawę na miejscu i na wynos, lunche oraz przekąski do alkoholi. Oferta jest tak skonstruowana, aby klient znalazł coś dla siebie bez względu na porę dnia (czy nocy). Dodatkowym atutem lokalu jest niefiltrowane piwo Tyskie z tanka. Jego przydatność do spożycia to jedynie 14 dni, jest to więc trunek, który ma rację bytu w miejscach o dużych obrotach i wysokim spożyciu piwa.
- Mówi się, że o biznesie człowiek myśli przez 24 godziny na dobę. To prawda, ale dlaczego w takim razie biznes nie miałby zarabiać przez całą dobę? Nasz model biznesowy skonstruowaliśmy w taki sposób, aby było to możliwe – mówi Marek Wąsik, prezes zarządu Setki Polskiej.

Według informacji firmy minimalna kwota inwestycji w Setkę wynosi ok. 325 tys. zł netto przy zastosowaniu leasingu na wyposażenie kuchni oraz finansowania ze strony franczyzodawcy. Bez tych instrumentów kwota inwestycji przekroczyłaby pół miliona netto. Model finansowy Setki zakłada, że w pierwszym roku działalności przez lokal przewinie się ponad 100 tys. klientów. Warunkiem jest oczywiście prowadzenie lokalnych działań marketingowych zgodnie z zaleceniami centrali. Według kalkulacji firmy, po odjęciu wszystkich miesięcznych kosztów franczyzobiorcy powinno zostać ponad 22 tys. zł przed opodatkowaniem. Oczekiwany okres zwrotu z inwestycji wynosi dwa lata, jednak według wyliczeń centrali franczyzobiorca ma szansę skrócić ten okres do 16 miesięcy.


Łukasz Michalak
/2/
ZOBACZ WIĘCEJ