Poszukujemy franczyzobiorców, którym mamy do zaoferowania zmodyfikowany i ulepszony system współpracy.
Anna Krajewska, franczyzodawczyni Salad Story
Niedziela
11.09.2016
Polacy coraz bardziej zwracają uwagę na jakość jedzenia. Wkrótce nasze lokale będą mogły z powodzeniem działać również w mniejszych miastach – uważa Anna Krajewska z Salad Story.
 

Wiosną zapowiadała pani, że do 2022 roku sieć Salad Story będzie liczyć 70 lokali. Jak idzie otwieranie nowych placówek?
Podtrzymuję te zapowiedzi. Właśnie otworzyliśmy nowy lokal w warszawskim Wola Parku. Mamy już podpisane umowy najmu na dwa kolejne, w Warszawie i Wrocławiu. Finalizujemy następne cztery umowy. To wszystko nasze lokale własne, które na razie chcemy koncentrować w Warszawie i Wrocławiu, choć nie wykluczamy, że i w innych dużych miastach będziemy się rozwijać przez nasze własne otwarcia. Jednocześnie jednak poszukujemy franczyzobiorców, którym mamy do zaoferowania zmodyfikowany i ulepszony system współpracy. Pracowaliśmy nad nim przez ostatnie miesiące. Zmieniamy schemat wsparcia dla franczyzobiorców, dając im m.in. więcej narzędzi do kontrolowania firmy i działań marketingowych. Chcemy teraz mocno promować nasz system, m.in. poprzez udział w najbliższych Targach Franczyza.

Do tej pory główny nacisk położony był na rozwój lokali w galeriach handlowych. Czy coś się zmieni?
W tej chwili jako marka sieciowa dominujemy na rynku galerii handlowych. Ale w Warszawie mamy też pięć punktów w lokalizacjach przyulicznych i właśnie ten format chcemy teraz rozwijać poza stolicą. To będą miejsca gdzie serowować będziemy głównie lunche, zlokalizowane w ruchliwej okolicy, w pobliżu biurowców, tam, gdzie jest duży przepływ ludzi. Póki co widzimy nasz rozwój głównie w dużych miastach. Jednak polski krajobraz gastronomiczny się zmienia. Konsumenci coraz bardziej zwracają uwagę na jakość jedzenia. Za jakiś czas nasze lokale będą z powodzeniem mogły działać również w mniejszych miastach. Trzymamy rękę na pulsie.

Z jaką inwestycją powinien się liczyć wasz franczyzobiorca?
Przewidywana kwota inwestycji, potrzebna do otwarcia punktu Salad Story, to 300-500 tys. zł. Opłata wstępna wynosi 30 tys. zł. Wysokość opłat miesięcznych będzie ustalana progowo, w zależności od wysokości osiąganych obrotów.

Rozmawiała Monika Wojniak-Żyłowska