Oszczędność (nad)programowa

Darmowe oprogramowanie może przyczynić się do zwalczania piractwa.
Poniedziałek
08.06.2009

Korzystanie z darmowych programów komputerowych stało się w ostatnich czasach popularnym sposobem na cięcie kosztów w przedsiębiorstwach. Tym sprawniejszym, im więcej firm i użytkowników pracuje nad rozbudową ogólnodostępnego software’u.

 

Sprzedaż firmy Red Hat, największego na świecie dostawcy darmowego oprogramowania wzrosła w pierwszym kwartale 2009 r. o 18 proc. rok do roku. - Budżety firm są ograniczone i wydaje mi się, że to dobrze wróży darmowemu oprogramowaniu – mówił podczas ogłoszenia wyników grupy Jim Whitehurst, prezes Red Hat. Przedsiębiorstwa decydują się na darmowe oprogramowanie kierując się przede wszystkim dążeniem do cięcia kosztów.

Dariusz Rosłon, wiceprezes firmy informatycznej SoftProdukt zwraca jednak uwagę na niedogodności wynikające z korzystania z takich produktów.- Musimy pamiętać, że kupując droższy, wiodący na rynku program lub wdrażając sprawdzony system, otrzymujemy również gwarancję serwisu posprzedażowego. Natomiast freeware to tylko pozornie bezpłatne rozwiązanie, bo nie mamy pewności, że programy będą działać bez zarzutu. W przypadku usterek i tak będziemy zmuszeni zapłacić za usługi fachowców i konsultantów – tłumaczy współwłaściciel SoftProdukt.

Tu właśnie jest miejsce na zarobek dla dystrybutorów oprogramowania open source. Większa część firm dostarczających software za darmo pobiera opłaty za konsultacje i wsparcie klienta po zakupie. Dlatego coraz więcej w ten segment inwestują takie giganty, jak IBM czy Oracle, licząc na przyszłościowe zyski.

- Darmowe oprogramowanie występuje w różnych modelach. W modelu open source udostępniony jest kod źródłowy programu, a więc użytkownik ma możliwość (na określonych zasadach) dokonania zmian w tym oprogramowaniu - wyjaśnia Dariusz Rosłon. Dzięki temu programy są ciągle rozwijane przez wielu niezależnych od siebie użytkowników.

Wzrost popularności programów open source ma szanse ograniczyć proceder korzystania z pirackich wersji popularnych narzędzi komputerowych. W Polsce to zjawisko jest szczególnie rozpowszechnione. Obecnie na 56 proc. komputerów osobistych Polaków zainstalowane jest nielegalne oprogramowanie. W Unii Europejskiej wyprzedzają nas jedynie Grecy (57 proc.), Rumuni (66 proc.) i Bułgarzy (68 proc.).

(gum)


Grzegorz Morawski
dziennikarz

POPULARNE NA FORUM

Gadżety reklamowe - co zamówić?

TINI GADGETS to miejsce, gdzie technologia łączy się z pomysłowością, tworząc szeroki asortyment produktów, które ułatwią Wasze życie codzienne i sprawią, że...

93 wypowiedzi
ostatnia 23.03.2024
Rośnie franczyza spedycyjna

Mój znajomy starał się o franczyzę spedycyjna i po rozmowie mogę powiedzieć że odradzam się pchać w ten biznes 1 weksel na dość sporą kasę mimo że firma nic ci...

1 wypowiedzi
ostatnia 27.03.2023
Copywriting sprzedażowy

A jak zamierzasz weryfikować wzrost sprzedaży dzięki Twoim tekstom?!

2 wypowiedzi
ostatnia 02.03.2022
Copywriting sprzedażowy

Co sądzicie o tym, by jako copywriter sprzedażowy zastosować model zysku polegający na pobieraniu np. 10-15% zysku klienta w zamian za spełnienie danych warunków np....

2 wypowiedzi
ostatnia 07.02.2022
Agencja reklamowa przyjdzie do klienta

Jestem franczyzobiorcą, który w sieci Xeromatic pracuje i zarabia. Polecam ten system innym osobom, które chcą otworzyć własny biznes. Zapraszam do bezpośredniego...

3 wypowiedzi
ostatnia 19.09.2021
Jak pozycjonować stronę internetową?

Pozycjonowanie bardzo wpływa na wyszukiwania w Google. No i faktycznie należy je zlecić agencji e-commerce.

77 wypowiedzi
ostatnia 24.02.2021
Agencja marketingowa - czy warto?

Oczywiście, że warto, jeśli ktoś ma opcję skorzystania z pomocy agencji mieszczącej się w stolicy, to serdecznie polecam firmę z którą współpracuje - Agencję 4...

3 wypowiedzi
ostatnia 25.11.2020
Księgowość we własnej firmie

U nas również postawilismy na system do zarządzania zasobami ludzkimi z modułami do fakturowania.

35 wypowiedzi
ostatnia 24.04.2020