Złoty, mój ty złoty

Według prognoz analityków na początku października za euro zapłacimy 4,19 zł, za franka 3,48 zł, a za dolara 2,98.
Poniedziałek
26.09.2011
Czy tańsza waluta znów uchroni Polaków przed kryzysem?
 

Trudno kwestionować twierdzenie, że efekt „zielonej wyspy” to w dużej mierze zasługa słabego złotego. Tańsza krajowa waluta, choć okazała się zmorą dla posiadaczy kredytów walutowych, przyszła w sukurs przedsiębiorstwom, których przychody w znacznej mierze uzależnione są od eksportu. Kiedy stało się jasne, jak duże korzyści przynosi brak sztywnego powiązania kursu złotego z walutą europejską, wielu dotychczasowych entuzjastów przystąpienia do strefy euro zweryfikowało swoje poglądy. Dziś, kiedy wieszczona przez niektórych analityków druga fala kryzysu napiera na drzwi światowej gospodarki, oczy obserwatorów ponownie zwrócone są w stronę rynków walutowych. Znów aktualne staje się pytanie, czy złoty pozwoli nam przetrwać kolejne ekonomiczne turbulencje.

Średnie prognozy analityków biorących udział w sondzie Pulsu Biznesu pozwalają oczekiwać, że na początku października za euro zapłacimy 4,19 zł, za franka 3,48 zł, a za dolara 2,98. To poziomy nieznacznie odbiegające od dzisiejszych wycen walut. Jednak nawet jeśli złoty w perspektywie kilku miesięcy będzie się osłabiał, to dostarczy naszej gospodarce wiele powodów do zadowolenia.

Po pierwsze dlatego, że taniejący złoty to więcej pieniędzy z Unii dla polskich rolników. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa szacuje, że bezpośrednie płatności w tym roku mogą wynieść 14,6 mld zł, a nie wcześniej zakładane 12,5 mld zł. Powód jest prosty – dopłaty są w euro, co oznacza, że po przeliczeniu na taniejącego złotego kwoty rosną. Budżet przyznany Polsce w ramach polityki spójności określa, że w latach 2007-2013 dostaniemy od Wspólnoty 67,3 mld euro. W praktyce na początku 2007 roku tę kwotę można było przeliczyć na 257,7 mld zł, a dziś – na 300 mld zł.

Kolejny powód to wspomniana wcześniej pożywka dla eksportu. Kiedy wartość złotego spada, rośnie siła nabywcza kontrahentów firm polskich pochodzących ze strefy euro. Mogą zatem kupować więcej produktów i usług nad Wisłą, wydając na to takie same kwoty, jak wcześniej. To woda na młyn rodzimych eksporterów, których wyższe obroty w naturalny sposób zasilają wzrost gospodarczy – płacą wyższe podatki, zdobywają kapitał na inwestycje, zatrudniają więcej pracowników.

Każda moneta ma jednak dwie strony. Rewers słabnącego złotego to w Polsce coraz trudniejsza sytuacja gospodarstw domowych, które tuż przed wybuchem kryzysu zaciągnęły walutowe kredyty hipoteczne. Dotyczy to zwłaszcza rodzin zadłużonych we frankach, których liczba sięga nad Wisłą 700 tys.

Niższa wycena polskiej waluty oznacza też wyższe ceny paliw i nakręca inflację, która w ujęciu rocznym sięgnęła w sierpniu 4,3 proc. Turbulencje na rynku walutowym pompują też dług publiczny Polski – w ten samo sposób, jak nakręcają rodzimy eksport, tylko tym razem skutki są negatywne, bo musimy oddawać więcej, niż pożyczaliśmy.

Końca zawirowań walutowych można oczekiwać w miarę rozwoju sytuacji Grecji. Profesor Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club jest zdania, że obecne rozwiązania polityczno-gospodarcze pozwalają liczyć na pozytywne rozwiązanie problemów zadłużeniowych.

- Ryzyko drugiej fali kryzysu czy rozpadu strefy euro jest w tej sytuacji bliskie zeru. Mało tego, to właśnie zalecane przez niektórych polskich i zagranicznych ekonomistów szybkie darowanie dużej części długu byłoby dla strefy euro niebezpieczne, bo stanowiło by zachętę dla niektórych krajów tej strefy, aby postępowały w przyszłości podobnie jak Grecja czy Portugalia w przeszłości. Niezbędne jest teraz umocnienie dyscypliny finansowej w skali UE, a nie jej rozluźnianie – mówi ekonomista.

(gum)


Grzegorz Morawski
dziennikarz

POPULARNE NA FORUM

Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?

Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...

33 wypowiedzi
ostatnia 08.01.2024
Oszukani przez franczyzodawcę

Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...

48 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?

Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...

40 wypowiedzi
ostatnia 22.09.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?

14 wypowiedzi
ostatnia 24.05.2023
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché

przeciez to złodzieje

1 wypowiedzi
ostatnia 04.05.2023
piszę pracę na temat franchisingu :)

Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...

14 wypowiedzi
ostatnia 23.04.2023
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu

Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...

211 wypowiedzi
ostatnia 13.03.2023
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy

Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.

4 wypowiedzi
ostatnia 10.02.2023