Grzechy gastronomii
O tym, że źle dzieje się w restauracjach, mówiło się od dawna, ale dopiero w 2011 roku okazało się, na jak wielką skalę jesteśmy oszukiwani. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował raport, w którym wziął „pod lupę” lokale gastronomiczne. Sprawdzał rzetelność obsługi, prawidłowość uwidaczniania cen, jakość surowców, przestrzeganie warunków magazynowania żywności oraz okres jej trwałości. W 2010 roku skontrolowano łącznie 424 placówki o różnym profilu działalności: zlokalizowane na dworcach kolejowych i autobusowych, restauracje i kluby nocne, placówki w miejscach o nasilonym ruchu turystycznym, bary mleczne i restauracje typu fast food. Nieprawidłowości wykryto w 80 proc. badanych lokali. Okazało się, że wiele z nich oferuje potrawy i napoje niewłaściwej jakości, sprzedaje towary przeterminowane, wydaje zbyt małe porcje posiłków lub podmienia produkty i składniki na tańsze. Ponadto, klienci padali ofiarami nierzetelnej obsługi, która zawyżała rachunki (niekiedy nawet o 17 zł), poprzez doliczanie niezamówionego dania, bądź naliczania kwot wyższych, niż podawano w cenniku.
Ser wędzony zamiast oscypka
Najgorzej w raporcie wypadły placówki zlokalizowane w kurortach zimowych. Na 52 skontrolowanych lokali, aż w 46 wykryto nieprawidłowości. Najczęstszym oszustwem okazało się oferowanie produktów tańszych, niż te podawane w karcie dań. W jednej z górskich restauracji, zamiast oscypka serwowano zwykły ser wędzony; w jadłospisach deklarowano ryby: dorsza i solę, natomiast na stanie placówek nie stwierdzono takich produktów, a jedynie tańsze substytuty: czarniaka i limandę żółtopłetwą. Oszczędzano także na oleju – i tu cytat z raportu: „Tłuszcz posiadał ciemnobrązową barwę, był zanieczyszczony pozostałościami surowców wcześniej na nim smażonych, a na jego powierzchni stwierdzono obecność kożucha”. Wszystko w myśl zasady, że klient i tak się nie zorientuje.
Tańsze substytuty
Choć oszustwa najczęściej zdarzają się w lokalach gastronomicznych zlokalizowanych w miejscowościach turystycznych, nie oznacza to, że pozostałe lokale są od nich wolne. Najczęściej oszukiwani jesteśmy na porcjach posiłków. Wiele lokali nie podaje w menu wagi potraw, posiłki serwuje „na oko”, za każdy jednak licząc taką samą cenę. Bardzo często podmienia się składniki dań na tańsze. Zamiast dorsza dostajemy czarniaka, zamiast masła – tłuszcz mleczny, zamiast sera – wyrób seropodobny, a soku – napój lub nektar. Grzechem lokali gastronomicznych jest także oferowanie produktów przeterminowanych. W jednej z restauracji Inspekcja Handlowa odkryła w chłodni mrożone pierogi z truskawkami przeterminowane o 2 lata i 10 miesięcy, w innej: mrożoną pizzę, która do spożycia nadawała się ponad 2 lata temu. Problemem jest także „odświeżanie” produktów i stosowanie ich do dań, w których ciężko wykryć oszustwo, np. bigos czy gulasz. Dodatkowo, duże zastrzeżenia budzą warunki sanitarne w których przygotowywane są posiłki, dotyczy to zwłaszcza lokali nadmorskich: brudne, tłuste podłogi i blaty produkcyjne, zanieczyszczony sprzęt kuchenny.
Nie daj się oszustom
Jak nie dać się oszukać? Po pierwsze - należy sprawdzić, czy w menu podane są nie tylko ceny, ale i gramatura dań. Zaniżanie masy potraw i zawyżanie cen, poprzez na przykład doliczanie do rachunku serwisu kelnerskiego bez naszej zgody i wiedzy, to jedne z najczęstszych oszustw. Wykryć oszustwo może nam pomóc zmysł smaku. Jeśli cokolwiek nieprawidłowego wyczujemy w daniu, zawsze możemy zgłosić jego reklamację. Wiele o samym lokalu może powiedzieć nam jego wystrój, zaangażowanie obsługi oraz wygląd toalet. Przy wyborze restauracji dobrze sprawdza się też poczta pantoflowa. Warto przed wybraniem się do konkretnego lokalu zapytać o zdanie na jego temat znajomych lub sprawdzić opinie w sieci. Pomogą dokonać wstępnej selekcji.
Portal Skarbiec.Biz – niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
– Przy rzemieślniczej produkcji nie da się konkurować cenowo z lodami przemysłowymi. Jednak jakość przyciąga, nawet jeśli cena jest wyższa – mówi Dariusz Stykowski, współwłaściciel Autorskich Lodów Piccolo.
Tommy Żelazny, franczyzobiorca Stopiątki pokazuje, że czasem aby odnaleźć swoje miejsce, trzeba wrócić do korzeni.
Od 300 do nawet 1,5 tys. sztuk – tyle pączków dziennie sprzedaje się w punktach Dobrej Pączkarni. Czy w takim razie pączki to opłacalny biznes?
Felix Chicken nastawia się na mocną ekspansję. Franczyzobiorcom proponuje kilka formatów lokali.
Paweł Kamiński był pierwszym franczyzobiorcą Cofix. Dziś prowadzi już trzy kawiarnie marki i zdobył tytuł TOP Franczyzobiorcy na zeszłorocznych Targach Franczyza.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Kultowy Laska z „Chłopaki nie płaczą”, czyli Tomasz Bajer zjechał pół świata w poszukiwaniu pomysłu na siebie. Wybrał Polskę i własną firmę SzkoleniePDR.pl – gdzie dziś wraz ze wspólnikiem naprawia i szkoli innych, jak usuwać wgniecenia z karoserii samochodów.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...
Sushi we franczyzie - przegląd sprawdzonych pomysłów na bines
Pytanie do Redakcji: Dlaczego na pasku reklamowym pojawiają się reklamy franczyzodawców którzy działają na granicy prawa, zawierają w umowach klauzule abuzywne, są...
Ile kosztuje McDonald's?
Ciekawe że budujesz restauracje za własne pieniądze ale zostaję własnością centrali