Świąteczna zmora e-sklepów
W e-sklepach zakupy robi już 12,5 mln Polaków. W nich właśnie, jak podaje Deloitte, świąteczne prezenty kupi 40 proc. z nas. I choć w sieci chętnie towar przeglądamy i wybieramy, to już odbierać wolimy osobiście. A to rodzi pewne komplikacje związane z prawem do zwrotu. Regulacje dotyczące zakupów internetowych uległy w ostatnich latach zmianom, których celem było zagwarantowanie klientom jak największego bezpieczeństwa. Kupiony w sieci towar można dziś bez żadnych konsekwencji zwrócić w terminie do 10 dni od daty dostarczenia.
- Warto dodać, że po 25 grudnia czas ten zostanie wydłużony do 14 dni – mówi Rafał Stępniewski z portalu RzetelnyRegulamin.pl.
A jednak blisko połowa internautów woli odebrać zamówienie osobiście. Jedni dlatego, że w ten sposób mogą sprawdzić jakość produktu na miejscu. Innym zależy na wcześniejszym otrzymaniu kupionego produktu – nawet w dniu zakupu, jeśli sklep ma siedzibę w ich miejscu zamieszkania. W ten sposób często dochodzi do nieporozumień, bo jeśli zdecydujemy się na odbiór osobisty, to w niektórych przypadkach prawo do zwrotu może nam nie przysługiwać.
Podstawą prawną do zwrotu towarów zakupionych w internecie jest ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. To ona obecnie reguluje kwestie związane z rezygnacją z zakupu dokonanego w sieci. Zgodnie z jej brzmieniem, towary zakupione przez internet można zwrócić, nawet gdy kupujący umówił się na odbiór osobisty i dokonał płatności w lokalu przedsiębiorcy. Liczy się fakt, że umowa sprzedaży została zawarta na odległość – wystarczy zatem kliknąć, a nawet jeśli później odbierzemy i zapłacimy za towar na miejscu, to mamy te same prawa, jak w przypadku zamówienia produktu do domu, a wcześniej opłacili go np. przelewem. Ale uwaga: towar rzeczywiście musi zostać kupiony, a nie zarezerwowany. Rezerwacja nie równa się zakupowi, czyli zawarciu umowy sprzedaży.
- W takim przypadku transakcja jest traktowana jak każda inna sprzedaż w lokalu przedsiębiorcy, a możliwość zwrócenia towaru bez podania przyczyny zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedającego – wyjaśnia Rafał Stępniewski.
Właściciele e-sklepów powinni więc w jasny sposób oznaczyć, jakiej czynności (rezerwacji czy zakupu) dokonuje klient klikając w określony link. Odpowiednie informacje warto też zamieścić w regulaminie sklepu, a także w komunikatach mailowych wysyłanych do klientów. Niestety, często zdarza się, że ze zrozumieniem przepisów problemy mają nie tylko klienci, ale także sprzedawcy. Bywa, że traktują odbiór osobisty jako zakup w sklepie stacjonarnym, podczas gdy proces składania zamówienia w ich sklepie nie różni się od procesu rezerwacji towaru. Takie postępowanie może narazić ich na posądzenie o stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych i skutkować sankcjami od UOKiK. A tego lepiej uniknąć. (gum)
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Bez odpowiedniej promocji z nowym biznesem ani rusz. Jak sprawić, żeby to klienci czekali na otwarcie firmy, a nie firma na klientów?
Każdy przedsiębiorca walczy o dochody, a kiedy je w końcu ma, wypłaca dywidendę i od razu zaczyna się zamartwiać. Bo wie, że pieniądze powinny pracować, a nie leżeć.
Jako inwestycja alternatywna auta typu oldtimer i youngtimer są coraz lepszą lokatą kapitału. W dodatku zarobić można na tych nie tylko z najwyższej półki.
Każda godzina bez dostępu do prądu może przynieść firmie ogromne straty. Dlatego warto mieć przygotowaną strategię działania na wypadek przerw w dostawie energii.
Firmy telekomunikacyjnych są zobowiązane do przekazywania do GUS danych osobowych abonentów usług telefonicznych. Po co władzom te informacje?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
W ubiegłorocznym sezonie Lodolandia pobiła rekordy sprzedaży. Wśród franczyzobiorców marki jest dużo kobiet, które bardzo dobrze radzą sobie w biznesie.
Franczyzodawca Sayuri Sushi zapewnia, że restauracje pod tym szyldem są rentowne od pierwszego miesiąca działalności.
Już w serialu „Czterdziestolatek” Janusz Gajos żartował, że w Złotym Linie trzeba uważać na Rolexy, bo można zatracić się w zabawie. Tajniki tego sukcesu zdradza właściciel Złotego Lina, Jakub Olszewski.
Franczyza pojawiła się na polskim rynku wraz z upadkiem komunizmu, a dziś jest fundamentem rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. W 2023 roku chętni do założenia firmy mają do wyboru 1350 konceptów franczyzowych.
POPULARNE NA FORUM
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy
Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.