Marcin Olesiak, prezes spółki Sweet Gallery / "Pierwsi franczyzobiorcy Lodolandii podpisują właśnie umowy na wybrane lokalizacje i rozpoczynają szkolenia. Co prawda mamy środek zimy, ale to najlepszy czas, żeby pomyśleć o biznesie lodowym".
Niedziela
27.01.2019
– Kto chce zarabiać na sprzedaży lodów już od wiosny, musi się pospieszyć – mówi Marcin Olesiak, prezes spółki Sweet Gallery.
 

Kiedy najlepiej myśleć o biznesie lodowym?
Kto chce zarabiać na sprzedaży lodów już od wiosny, musi się pospieszyć. Pierwsi franczyzobiorcy Lodolandii podpisują właśnie umowy na wybrane lokalizacje i rozpoczynają szkolenia. Co prawda mamy środek zimy, ale to najlepszy czas, żeby pomyśleć o biznesie lodowym. Sezon na lody zaczyna się już 1 kwietnia, co wbrew pozorom nie jest odległym czasem by odpowiednio przygotować się do sezonu i wystartować z biznesem. Działalność warto zacząć wraz z początkiem sezonu, który już wczesną wiosną może pozytywnie zaskoczyć pod względem pogody. Przykładem jest ubiegły rok, który był bardzo ciepły aż do jesieni. Nasi franczyzobiorcy potrafili w miesiącu wygenerować zysk na poziomie nawet kilkudziesięciu tys. zł. Nie wiadomo jak będzie w tym roku, bo na pogodę nie mamy wpływu. Nie boimy się jednak chłodniejszych dni. Nasze lody i desery sprzedają się dobrze również w takie dni.

Dlaczego?
Nasze menu jest tak dobrane by zadowolić zarówno dzieci, młodzież jak i dorosłych niezależnie od pogody. W najbliższym sezonie nasi klienci znajdą dodatkowo wiele nowości w naszym menu.

Ile zarabia pojedynczy punkt Lodolandia?
Standardowo pojedynczy punkt Lodolandia generuje w miesiącu zysk na poziomie 15 tys. zł. Niemniej jednak niezależnie od warunków pogodowych placówka Lodolandia, która jest prosta w utrzymaniu i obsłudze zarabia na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Ile placówek funkcjonuje w sieci Lodolandia?
Cała sieć, czyli wszystkie trzy koncepty, liczy już ponad 600 punktów sprzedaży. Kolejne dwa lata mają być okresem bicia rekordów. Zamierzamy zwiększyć liczbę placówek z 600 do ponad 1000 i roczną sprzedaż do 300 mln zł. Wszystko jest możliwe, bo tempo rozwoju firmy jest naprawdę bardzo szybkie.

Jak firma przygotowuje się do sezonu?
Dopinamy nowe menu, szkolimy nowych franczyzobiorców oraz partnerów, którzy są z nami od dawna. Przekazujemy im wiedzę o nowościach w ofercie, o nowych akcjach promocyjnych, możliwościach rozwoju w ramach sieci itd. Zależy nam, żeby przed sezonem wszystko działało jak w zegarku.

Gdzie najlepiej prowadzić biznes Lodolandia?
Koncentrujemy się przede wszystkim na rozwoju sieci przy centrach handlowych. Obecnie współpracujemy z ponad 120 galeriami i centrami handlowymi w Polsce. Ponadto mamy podpisane umowy z kilkoma sieciami, np. z Kauflandem, Carrefourem, E.Leclerc, Intermarche i Tesco, dzięki którym punkty Lodolandia znajdują się praktycznie tuż obok wejścia do centrum handlowego. W ubiegłym roku zaczęliśmy ekspansję w małych miastach od 5 tys. mieszkańców, w których brakuje atrakcji i usług gastronomicznych. Punkty, które dotychczas otworzyliśmy dorównują dochodom placówek w dużych miastach przy centrach handlowych. Rekompensujemy tamtejszy brak kawiarni, a nasze punkty stały się w bardzo wielu miejscowościach najmodniejszym miejscem spotkań. Rok 2018 był czasem przecierania szlaków, natomiast w obecnym bardzo wzmocnimy rozwój w mniejszych miastach.

Jak długo trwa przygotowanie do biznesu?
Uruchomienie działalności trwa ok. dwóch tygodni z czego większość czasu zajmują formalności związane z pozyskaniem leasingu na działalność i rejestrację firmy. Po podpisaniu umowy i dwudniowym szkoleniu w centrali firmy w Warszawie, franczyzobiorca otrzymuje gotową przyczepę. 

Jak wygląda Państwu rozwój za granicą?
Bardzo dobrze. Na naszej liście są już Niemcy, Słowacja i Wielka Brytania. W 2019 roku zwiększamy zasięg o kolejne kraje. Niedługo startujemy w Irlandii. Właśnie szkolimy partnerów, którzy będą rozwijać tam koncept Ice & Roll (Lodolandia). Szukamy również przedstawicieli biznesowych w innych krajach, którzy będą pełnili rolę agentów handlowych. Obecnie prowadzimy rozmowy we Francji, Rumunii, Chorwacji oraz na Litwie, Łotwie i w Estonii. Zgłaszają się też do nas potencjalni przedstawiciele z dużo bardziej odległych państw takich jak: Australia czy Bahrajn. Każdy nasz przedstawiciel będzie przez nas gruntownie przygotowany i przeszkolony. Rolą partnerów zagranicznych jest pozyskiwanie franczyzobiorców na nowych rynkach. Oferujemy dwa rodzaje współpracy zagranicznej – na zasadzie agenta handlowego i master licencjobiorcy. Podczas gdy agent koncentruje się na pozyskiwaniu i obsłudze franczyzobiorców, master franczyzobiorca dodatkowo odpowiedzialny jest za budowanie struktury sieci na danym rynku.

Ile trzeba zainwestować w biznes?
Koszt inwestycji w pełni wyposażoną przyczepę Lodolandia wynosi ok. 109 tys. zł, z czego 10 tys. zł to wkład własny franczyzobiorcy. Reszta kwoty jest leasingowana. Miesięczna opłata licencyjna wynosi 500 zł, nie ma natomiast opłat za przystąpienie do sieci i opłat marketingowych czy od obrotu. Istnieje możliwość połączenia konceptu Lodolandia z konceptem Kołacz na Okrągło. Wydatek wzrasta do 139 tys. zł, ale franczyzobiorca zyskuje biznes całoroczny i zarabia przez 12 miesięcy. Sezon na lody trwa od 1 kwietnia do 30 września. Po tym okresie do sprzedaży wprowadzamy kołacze. Zmianie ulega fasada punktów i wyposażenie, natomiast maszynę do lodów zastępuje piec do wypieku kołaczy. Wszystko trwa dosłownie kilka godzin. Co prawda istnieje możliwość działania wyłącznie pod jedną marką, ale coraz więcej przedsiębiorców wybiera łączony biznes. Inwestycja zwraca się najczęściej w ciągu dwóch sezonów. Przede wszystkim wszystko zależy od dobrej organizacji pracy franczyzobiorcy i jego zaangażowania. 

Jakie wsparcie oferujecie?
Wspieramy franczyzobiorców na wielu płaszczyznach – począwszy od przygotowania do biznesu, jak i w trakcie działalności. Każdy partner przechodzi szkolenie teoretyczne i praktyczne, związane z rejestracją firmy, zatrudnieniem pracowników, prowadzeniem biznesu i sprzedażą. Firma oferuje również szkolenia dla menedżerów, osób zarządzających i pracowników, wsparcie marketingowe, serwis, zaopatrzenie, wiedzę dotyczącą produkcji lodów i kołaczy – przekazuje to co najcenniejsze, czyli swoje know-how. Ponadto franczyzobiorcy otrzymują podręcznik operacyjny, filmy instruktażowe i procedury postępowania dla pracowników od otwarcia placówki do jej zamknięcia. Franczyzodawca zapewnia też dodatkowe szkolenia w punkcie sprzedaży franczyzobiorcy i wsparcie opiekuna handlowego podczas prowadzenia działalności. Firma ma też magazyn wysokiego składowania, z którego odbywa się dystrybucja towarów w Polsce i w Europie. Franczyzobiorcy wszystkie niezbędne produkty zamawiają w jednym miejscu.

Rozmawiała Magdalena Kurda


Biznes w zasięgu ręki / Koszt inwestycji w pełni wyposażoną przyczepę Lodolandia wynosi ok. 109 tys. zł, z czego 10 tys. zł to wkład własny franczyzobiorcy. Reszta kwoty jest leasingowana.