Pizzeria z mocnym napędem

Pieniądze na biznes / Trzeba zainwestować co najmniej 120 tys. zł w pizzerię Stopiątka.
Czwartek
28.11.2019
Franczyzodawca sieci pizzerii Stopiątka twierdzi, że jedna restauracja generuje nawet 200 tys. zł obrotów miesięcznie. Na jakie zyski może liczyć franczyzobiorca?
 

Obecnie pod szyldem Stopiątka funkcjonuje 50 placówek, ale do końca roku przybędzie jeszcze pięć lokali.

Stawiamy na współpracę z partnerami z doświadczeniem biznesowym i miękkimi umiejętnościami, które sprawdzają się w zarządzaniu personelem. Wśród naszych kandydatów mamy sporo pracowników korporacji, którzy planują zmienić życie zawodowe i rozpocząć własny biznes – mówi Marcin Ciesielski, prezes firmy Mastergrupa, do której należy Stopiątka. Według niego, gastronomia to przede wszystkim praca z ludźmi, dlatego efektywne zarządzanie oraz budowanie relacji z personelem i klientami jest bardzo istotne. Jego zdaniem, nawet ważniejsze od umiejętności kulinarnych. O kartę dań Stopiątki, ich smak i jakość dba sieć.

– Mamy w centrali profesjonalnych kucharzy, którzy komponują i testują nowe dania, by ostatecznie trafiły do ogólnego menu Stopiątki. Posiadamy własne receptury pizzy oraz innych pozycji, wśród których jest m.in. oferta premium, np. gnocci, ravioli, autorskie smaki pizzy i makaronów. Dania dopracowane są w taki sposób, aby każdy mógł je przygotować na profesjonalnym poziomie. Co prawda, wymaga to od nas dużo pracy koncepcyjnej, ale dzięki temu franczyzobiorcy w optymalnym czasie sprzedają więcej dań przy stosunkowo niskich kosztach pracowniczych – mówi Marcin Ciesielski.

Oferta kulinarna zawsze dopasowana jest do aktualnego sezonu, w związku z czym ulega modyfikacjom. Wiosenne i letnie miesiące obfitują w warzywa i lekkie kompozycje. Natomiast w okresie jesienno-zimowym Stopiątka stawia na ostrzejsze i korzenne smaki.

W minionym sezonie głównym składnikiem wakacyjnych dań był szpinak, z którym serwowaliśmy pizze, sałatki, makarony itd. Teraz oferujemy dania rozgrzewające, które dostarczają więcej energii. Aktualnie proponujemy pasty i sałaty oparte o sezonowe produkty jesienne, takie jak gruszka czy grzyby, ale mamy też autorskie smaki pizzy. Dopasowujemy kuchnię do nowych trendów oraz upodobań klientów. To ważne, żeby być na czasie – mówi Marcin Ciesielski.

Takie podejście dobrze wpływa na sprzedaż, która w ostatnim roku wzrosła mniej więcej o 35 proc. Obecnie średnie obroty poszczególnych placówek od pierwszego miesiąca działalności wynoszą 120-150 tys. zł. Firma dba o optymalizację kosztów, aby przy niższym nakładzie finansowym podnieść efektywność pracy. Przykładem jest Stopiątka Factory, która funkcjonuje jak mała fabryka pizzy.

– Tego typu punkty w dużym stopniu są zautomatyzowane, głównym elementem w nich jest urządzenie taśmowe z piecem. Pracownik nakłada jedynie dodatki i nadzoruje pracę maszyny. Na koniec gotowa pizza wpada do pudełka i trafia w ręce klienta. Zautomatyzowana jest też sprzedaż pizzy. Zamówienia i płatności dokonywane są za pomocą interaktywnego kiosku zlokalizowanego w każdej placówce – mówi Marcin Ciesielski. Tak zaprojektowany biznes do minimum zmniejsza koszty jego utrzymania. W Stopiątce Factory wystarczy dwóch pracowników, zatrudnionych w systemie zmianowym. Poza tym mniejszy format obniża koszty najmu lokalu, co umożliwia działalność w bardziej prestiżowych lokalizacjach, niedostępnych wcześniej ze względu na cenę. – Innowacyjne podejście do konceptu umożliwia szeroki rozwój sieci. Obecnie najwięcej naszych pizzerii działa w formacie restauracyjnym. Ale już niedługo otwieramy pierwsze Stopiątki Factory – mówi Marcin Ciesielski.

Pizzerie Stopiątka powstają w miastach od 20 tys. mieszkańców. Po stronie centrali leży znalezienie odpowiedniego lokalu, najlepiej z ogródkiem. Jego powierzchnia wynosi od 100 do 150 m2.

– Współpracujemy z firmami brokerskimi i agencjami nieruchomości w zakresie wyszukania odpowiednich lokalizacji. Oczywiście, wskazana jest aktywność franczyzobiorców, ale nasze doświadczenie i wiedza o biznesie ułatwiają selekcję oraz najbardziej trafny wybór lokali. Mamy specjalny dział pracowników, którzy są ekspertami w tej dziedzinie – mówi Marcin Ciesielski. Decydując się na konkretny wybór, firma bierze pod uwagę natężenie ruchu, nasycenie okolicy konkurencyjnymi punktami gastronomicznymi, cenę i jakość ich oferty, a także potencjał zakupowy miasta i dzielnicy. – Staramy się wybrać najlepiej. Lokalizacja jest bardzo istotna w biznesie gastronomicznym i w dużym stopniu decyduje o rentowności działalności. Warto więc uzbroić się w cierpliwość i dłużej eksplorować rynek, niż wynająć pierwszy z brzegu lokal. To może bowiem zadecydować o przyszłości biznesu – twierdzi Marcin Ciesielski.

Najważniejszą grupą docelową wśród klientów Stopiątki są rodziny z dziećmi. – W każdej placówce jest kącik zabaw, bardzo często z animatorem, oferujemy menu dla dzieci, organizujemy urodziny oraz warsztaty kulinarne dla maluchów i całych rodzin. Chcemy tworzyć przyjemne miejsca i na tym budować lojalność klientów. Zachęcamy naszych franczyzobiorców do aktywności w lokalnych społecznościach, do udziału w okolicznych eventach kulturalnych i sportowych oraz podejmowania własnych integracyjnych inicjatyw. Przykładem są kameralne koncerty organizowane w naszych pizzeriach. W ten sposób kojarzymy Stopiątki z przyjaznym miejscem, gdzie można zarówno dobrze zjeść, jak i miło spędzić czas. Staramy się w różny sposób przyciągać ludzi, co w istotny sposób przekłada się na obroty – mówi Marcin Ciesielski.

Franczyzdawca chce nawiązać współracę z osobami, które chcą się rozwijać, chętnie chłoną wiedzę i sprawnie wykorzystują ją w codziennej pracy. – Kładziemy duży nacisk na szkolenia franczyzobiorców, które dotyczą zarządzania biznesem oraz produktów. Nasi partnerzy i ich pracownicy mają dostęp do internetowych paneli szkoleniowych o różnej tematyce, które kończą się egzaminem. Prowadzimy również zindywidualizowane szkolenia, dopasowane do aktualnych potrzeb konkretnych restauracji. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi franczyzobiorcami i w razie potrzeby reagujemy i pomagamy – zapewnia Marta Kołakowska. 

Inwestycja w pizzerię Stopiątka wynosi ok. 120 tys. zł. Kwota obejmuje aranżację placówki i wyposażenie w sprzęt i akcesoria kuchenne, wyposażenie sali jadalnej, oznakowanie zewnętrzne i wewnętrzne oraz pozostałe elementy związane z wystrojem. Do kosztów należy doliczyć remont, który uzależniony jest od stanu i wielkości lokalu. Zazwyczaj mijają 2-3 miesiące od podpisania umowy franczyzowej do uruchomienia pizzerii. Sieć pomaga partnerom w przygotowaniu lokalu do działalności gastronomicznej oraz we wszelkich formalnościach związanych z odbiorem placówki przez sanepid. Jak zapewnia Marcin Ciesielski, pizzerie Stopiatka potrafią już w pierwszym miesiącu osiągnąć obroty na poziomie 120-150 tys. zł. Dobre wyniki finansowe to też zasługa zamówień telefonicznych i online, które w 2018-2019 roku wzrosły o 30-40 proc. Aktualnie tego typu sprzedaż stanowi 35 proc. całkowitego obrotu w restauracjach. – Rentowność bardzo często pojawia się już od samego początku działalności. Przychody pizzerii po pierwszym miesiącu pokrywają koszty biznesu i generują zysk. Warto jednak zabezpieczyć się rezerwą finansową przynajmniej na pierwsze trzy miesiące, która daje poczucie bezpieczeństwa i eliminuje stres towarzyszący często na starcie działalności – mówi Marcin Ciesielski.

Dostawy do pizzerii odbywają się średnio dwa razy w tygodniu. Franczyzobiorcy Stopiątka podpięci są do centralnego systemu zakupowego, gdzie składają wszystkie zamówienia. Dużym ułatwieniem jest dla nich kredyt kupiecki o wartości 10 tys. zł z dwutygodniowym terminem płatności. – Wartość jednorazowego zaopatrzenia wynosi 4-6 tys. zł, co oznacza, że rzadko kiedy franczyzobiorca wykorzystuje cały kredyt. Takie rozwiązanie nie obciąża finansowo naszych partnerów i ułatwia prowadzenie biznesu. My natomiast znamy źródło zaopatrzenia i mamy gwarancję jakości kupowanych produktów – zapewnia Marta Kołakowska, dyrektor Stopiątki.

Koszty utrzymania pizzerii obejmują wynagrodzenie pracowników (ok. pięciu osób), czynsz, tzw. food cost, prąd, opłatę franczyzową, ochronę oraz księgowość. Ich wielkość wynosi ok. 70 proc. miesięcznych obrotów, co oznacza zysk przed opodatkowaniem na poziomie mniej więcej 45 tys. zł miesięcznie. – Mamy w sieci  franczyzobiorców, którzy prowadzą więcej niż jedną pizzerię. Nasz koncept już od ponad 20 lat funkcjonuje na rynku, co oznacza, że jest dobrze dopracowany i oparty na doświadczeniu – mówi Marcin Ciesielski. Sieć zajmuje już pewne miejsce wśród największych graczy w swojej branży. Właściciel konceptu chce uruchomić placówki w całej Polsce. Celem jest 105 restauracji. – Silna pozycja Stopiątki na rynku zachęca do rozwoju innych konceptów gastronomicznych. Pod parasolem Mastergrupy funkcjonują jeszcze inne marki gastronomiczne, między innymi Fit Kurier, czyli catering dietetyczny. Ten koncept również rozwijamy na zasadzie franczyzy – mówi Marcin Ciesielski.

Gastronomia w Polsce to wciąż jedna z najbardziej dynamicznych branż. Według „Raportu o rynku franczyzy” firmy PROFIT system, aktualnie funkcjonuje w niej ponad 230 konceptów biznesowych.


Marcin Ciesielski, prezes firmy Mastergrupa, właściciela marki Stopiątka / "Wśród naszych kandydatów mamy sporo pracowników korporacji, którzy planują zmienić życie zawodowe i otworzyć własny biznes".
doradca we franczyzie