Duży wybór / W menu restauracji The William Wallace są m.in. dania z grilla, steki, burgery, przystawki oraz ok. 100 rodzajów whisky.
Czwartek
06.02.2020
– Polacy coraz chętniej sięgają po rzeczy z wyższej półki cenowej, także w gastronomii – mówi Daniel Załupka, franczyzodawca The William Wallace whisky bar & restaurant.
 

Z raportów przygotowywanych przez ekspertów od rynku gastronomicznego wynika, że Polacy coraz chętniej jadają na mieście.

Mam takie same spostrzeżenia. Polacy chcą wychodzić z domu, stać ich na to. Ale jednocześnie oczekują coraz lepszej oferty. Szukają miejsc z dobrym jedzeniem, dobrą obsługą, gdzie miło spędzą czas. Chętnie zapłacą wyższy rachunek, ale w zamian za naprawdę dobry produkt. Coraz chętniej sięgają po rzeczy z wyższej półki cenowej, także w gastronomii.

Czym wyróżnia się koncept The William Wallace whisky bar & restaurant?

Przede wszystkim dobrą ofertą gastronomiczną i szerokim wyborem alkoholi. W menu są m.in. dania z grilla, steki, burgery, przystawki. Mamy ok. 100 rodzajów whisky z 25 krajów. Kierujemy się do jak najszerszej grupy klientów: zarówno do rodzin z dziećmi, jak i do ludzi biznesu czy grup towarzyskich. Można do nas przyjść z całą rodziną na obiad, wpaść na kawę i ciastko, albo spędzić wieczór ze znajomymi. Wnętrze jest urządzone bardzo klimatycznie, aby każdy czuł się tutaj komfortowo. Tę atmosferę chcemy powielać też w restauracjach franczyzowych. Oczekuję, że franczyzobiorcy włożą w swoje lokale dużo wysiłku i dobrej energii, tak jak ja to zrobiłem.

Na razie restauracja The William Wallace działa w 100-tysięcznym Słupsku. Czy to koncept dla podobnej wielkości miast, czy sprawdzi się też w większych, gdzie jest większa konkurencja?

Oczywiście w mniejszym mieście mamy szansę bycia jedynym na rynku tego typu lokalem. Ale uważam, że koncept dobrze sprawdzi się również w większych miastach, jak np. Gdańsk czy Warszawa. Mogą to być zarówno duże restauracje, 200-300 metrowe, jak i mniejsze, 100-metrowe. Na pewno trzeba szczególny nacisk położyć na ofertę kulinarną. Bo alkoholu można się napić wszędzie, a dobre jedzenie zawsze będzie wyróżnikiem.

Z jaką inwestycją powinien liczyć się franczyzobiorca marki?

Według moich szacunków wydatki to ok. 1 tys., zł za 1 m2, w przypadku lokalu nie przystosowanego jeszcze do potrzeb gastronomii. Mówię to na własnym przykładzie. Ale trzeba przy tym podkreślić, że franczyzobiorca musi się osobiście angażować w prace. Ja wiele rzeczy w restauracji zrobiłem własnoręcznie, dzięki czemu obniżyłem koszty inwestycji.

 

WIZYTÓWKA MARKI THE WILLIAM WALLACE

Restauracje utrzymane w szkockim klimacie, z dużym wyborem whisky.

  • 1 restauracja własna
  • minimalna powierzchnia lokalu 100 m2
  • miasta powyżej 100 tys. mieszkanców

Daniel Załupka, franczyzodawca The William Wallace / "Polacy chcą wychodzić z domu, stać ich na to. Ale jednocześnie oczekują coraz lepszej oferty".