W zakończonym właśnie roku obrotowym, który trwa w Abrze od września do sierpnia, spółka uzyskała 246 mln zł przychodów, co stanowi 90 proc. ubiegłorocznej sprzedaży.
Środa
15.09.2010
W sklepach meblowych Abra w czerwcu, lipcu i sierpniu sprzedaż i liczba klientów rosła.
 

Sierpień przyniósł spółce blisko 4-procentowy wzrost sprzedaży, licząc rok do roku. Od początku 2010 roku Abra uzyskała 150 mln zł przychodu.
- Wynik jest istotny, ponieważ jest to pierwszy miesiąc tego roku, w którym sprzedaż była wyższa w porównaniu do roku ubiegłego. Nastroje w branży wydają się być lepsze. W sieci sklepów Abra przychody w ostatnim kwartale były o 147 proc. wyższe od poprzedniego. W trakcie wakacji sklepy meblowe realizują 30 proc. rocznej sprzedaży, dlatego w tym czasie trwa szczyt sezonowych wyprzedaży i promocji w sklepach. My również wprowadziliśmy obniżki na produkty oraz prowadziliśmy intensywną kampanię marketingową. Wszystkie te działania przełożyły się na uzyskanie lepszych wyników w całej sieci – mówi Piotr Krzanowski, prezes zarządu Abra SA.

Lepsze perspektywy dla rynku wyposażenia wnętrz ogłosiła również firma badawcza PMR Publications. Na zmianę sytuacji w branży wpływa przede wszystkim ożywienie na rynku budowlanym i poprawa nastrojów konsumentów. W zakończonym właśnie roku obrotowym, który trwa w Abrze od września do sierpnia, spółka uzyskała 246 mln zł przychodów, co stanowi 90 proc. ubiegłorocznej sprzedaży.
- Uważamy, że wzrost sprzedaży mebli w kolejnych miesiącach ustabilizuje się na poziomie kilku procent, ze względu na dodatkowe obawy konsumentów przed podwyżkami cen mebli, w tym zwiększonym podatek Vat - mówi Anna Korzeniowska, dyrektor ds. rozwoju sieci i franczyzy Abra SA. - Przygotowujemy się na lepszą koniunkturę, otwieramy kolejne sklepy i tworzymy własną sieć franczyzową. Obecnie posiadamy ponad 5 proc. udział w rynku. Do 2014 roku chcemy zarządzać siecią 150 sklepów w całej Polsce - dodaje.

Potencjalny franczyzobiorca sieci sklepów meblowych Abra powinien dysponować lokalem handlowym o powierzchni od 600-1000 m2, w mieście zamieszkanym przez 20-50 tys. mieszkańców oraz co najmniej 150 tys. zł na inwestycję. Opłata wstępna wynosi 30 tys. zł, bieżąca to maksymalnie 3 proc. od obrotu. Koszty przystosowania lokalu do wymagań sieci firma szacuje na 50-100 tys. zł.

(smoli)