Mały rozmiar, duży klient
W tej chwili polska sieć sklepów ubrankami dziecięcymi liczy 33 placówki, w tym 27 franczyzowych. Do tego współpracuje z ok. 250 sklepami multibrandowymi. Aktualnie firma pracuje nad trzema kolejnymi otwarciami, które chce sfinalizować do końca roku.
– Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi partnerami w Tarnowie, Brodnicy i Nowym Dworze Mazowieckim – informuje Jarosław Kopeć, prezes firmy Hurtimex, która jest właścicielem marki.
Biznes w średnim mieście
Hurtimex zaczynał w 1990 roku jako dystrybutor odzieży dziecięcej. W kolejnych latach poszerzył działalność o projektowanie i produkcję ubrań pod własną marką Tup Tup. W tej chwili w sklepach z tym logo można kupić w sumie odzież kilkunastu marek dziecięcych. Oprócz własnej marki Tup Tup, sklepy sprzedają także odzież z portfolio niemieckiej Kids Fashion Group, m.in. marki Kanz, Doll, Pampolina. Na polskim rynku rywalizują m.in. z takimi konkurentami jak 5.10.15 czy Cocodrrillo. Konkurencją dla salonów z ubraniami dziecięcymi są też większe sieci sklepów odzieżowych, chociażby H&M czy Zara.
– Kondycja branży od jakiegoś czasu osiągnęła pewien poziom stabilizacji. Nie zauważa się większych wahań oraz spektakularnych zmian wśród głównych graczy rynkowych – ocenia prezes Hurtimexu. – Sądzę, że najbliższy rok będzie kontynuacją rozwoju rynku w obecnym kształcie i dynamice.
Franczyzodawca Tup Tup jest w tej chwili zainteresowany rozbudową sieci w średniej wielkości miastach, liczących od 40 do 100 tys. mieszkańców. Z takich miejscowości ma też najwięcej zgłoszeń od potencjalnych franczyzobiorców. Opłata licencyjna za przystąpienie do sieci to 5 tys. zł. Franczyzodawca pobiera też kaucję zwrotną w wysokości 20 tys. zł. Partner dostaje towar w depozyt, nie musi więc płacić za zatowarowanie. Wysokość inwestycji zależy oczywiście od wielkości i stanu lokalu. Zdaniem licencjodawcy, sklep o wielkości 70 m2, w stanie deweloperskim, wymaga nakładów od 40 do 70 tys. zł. Wyposażenie w meble (jednakowe dla wszystkich salonów) to wydatek rzędu 300 zł na m2. Z reguły to franczyzobiorca szuka lokalizacji dla sklepu, ale franczyzodawca ze swej strony też zapewnia wsparcie w tej sprawie oraz w negocjacji umowy najmu.
– Uwzględniając koszty funkcjonowania i potencjał handlowy najlepiej sprawdzają się lokalizacje przy głównych ulicach w centrach miast – podpowiada Jarosław Kopeć.
Franczyzodawca zapewnia szkolenia z zakresu znajomości oferty handlowej, obsługi klienta i oprogramowania, procedur współpracy. Pomaga też przy otwarciu sklepu. Szacowany okres zwrotu z inwestycji to od półtora roku do trzech lat.
Pod koniec ubiegłego roku szef Hurtimexu zapowiadał w rozmowie z naszym portalem, że w 2015 planuje rozbudować sieć Tup Tup do 50 sklepów. Nie udało się, ale firma nie rezygnuje z ambitnych planów. W najbliższych 2-3 latach zamierza osiągnąć liczbę 100 sklepów.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Marzysz o miejscu pracy, gdzie będziesz się czuć jak w domu? Praca będzie przyjemnością i pasją, a nie obowiązkiem?
GoDan ma za sobą intensywny pierwszy kwartał i sprecyzowane plany na kolejne miesiące.
Mama na pełen etat – tak jeszcze niedawno mówiła o sobie Oliwia Stępak. Teraz jako franczyzobiorczyni prowadzi własny sklep marki GoDan.
Największym wyzwaniem dla stacjonarnych sklepów z zabawkami są sklepy online. Przewagą tych pierwszych jest jednak obsługa.
Zamknięcie galerii handlowych w czasie pandemii skłoniło Emilię Wasielewską do znalezienia sobie nowego zajęcia. Postawiła na GoDan. Jak jej idzie?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
W ubiegłorocznym sezonie Lodolandia pobiła rekordy sprzedaży. Wśród franczyzobiorców marki jest dużo kobiet, które bardzo dobrze radzą sobie w biznesie.
Franczyzodawca Sayuri Sushi zapewnia, że restauracje pod tym szyldem są rentowne od pierwszego miesiąca działalności.
Już w serialu „Czterdziestolatek” Janusz Gajos żartował, że w Złotym Linie trzeba uważać na Rolexy, bo można zatracić się w zabawie. Tajniki tego sukcesu zdradza właściciel Złotego Lina, Jakub Olszewski.
Franczyza pojawiła się na polskim rynku wraz z upadkiem komunizmu, a dziś jest fundamentem rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. W 2023 roku chętni do założenia firmy mają do wyboru 1350 konceptów franczyzowych.
POPULARNE NA FORUM
Dzień dziecka - prezenty
u nas tak samo ;)
5 -10- 15 wypowiedziała wszystkie umowy
Witam chodzi mi o sklepy 51015 ponieważ chciałam otworzyć ten sklep u siebie w mieście i pan z którym rozmawiałam nic nie wspominał o kłopotach a dowiadywalam się we...
Centra handlowe na celowniku
Sklepy online teraz przezywają prawdziwy rozkwit.
Pieluszki typu pampers
Mam dostęp do pieluszek dada w ilościach tir. Wszystko legalnie bo na rynkach wschodnich są juz podróbki. Zapraszam do współpracy :)
Dzień dziecka - prezenty
U nas na dzień dziecka są tylko słodycze i to tak w niewielkiej ilości. Dzieci jakoś nie mają wielkich oczekiwań w kwestii prezentów na ten dzień.
Wydawanie książek dla dzieci – bajeczny interes
Wszyscy piszą, że wchodzą ale zero konkretów. Można więcej szczegółowych informacji poznać.
Obrót w sklepie z odzieżą dziecięcą
możesz popytać także inne osoby które prowadzą taki sklep
Sklep z zabawkami - czy warto prowadzić?
to spamowanie typu "będą potrzebne Ci regały, koleżanka szukała i znalazła" ... ludzie, nie stać Was na uczciwą reklamę tylko tworzycie takie bzdurne historie? Jak dla...