Na budowę energooszczędnego domu zdecydowali się także Cezary i Katarzyna Żakowie.
Poniedziałek
15.02.2016
Agencja nieruchomości albo biuro udzielające kredytów hipotecznych – to idealny partner dla firmy Zielone Domy.
 

Firma Zielone Domy istnieje od 15 lat. Jej specjalnością są energooszczędne budynki, których budowa zajmuje trzy miesiące, a roczne ogrzewanie kosztuje 2,5 tys. zł. Domy są drewniane, ogrzewane gazem, izolowane wełną ekologiczną. Cała konstrukcja jest przygotowana tak, by budynek był bardzo ciepły i miał znikome zapotrzebowanie energetyczne. Do jego budowy stosuje się wysokiej jakości materiały, m.in. suszone komorowo drewno, które jest doskonałym izolatorem cieplnym.
W tej chwili Zielone Domy mają 20 placówek franczyzowych.
– Poszukujemy szczególnie partnerów, którzy prowadzą już biura nieruchomości lub placówki kredytowe, udzielające pożyczek hipotecznych – mówi Marcin Maziarz, współwłaściciel firmy Zielone Domy. – To właśnie tam przecież zgłaszają się najczęściej nasi potencjalni klienci, czyli osoby szukające działki albo kredytu na budowę domu. Można więc poszerzyć ofertę swojego biura i dać sobie szansę na dodatkowe dochody.

Nie ma opłaty wstępnej za przystąpienie do sieci, ani żadnych opłat miesięcznych. W przypadku już funkcjonującego biura nie trzeba ponosić żadnych kosztów jego przystosowania. Nowi partnerzy dostają pakiety marketingowe, w których skład wchodzą m.in. ulotki, katalogi, plakaty, logo firmy. Sami powinni zadbać o promocję Zielonych Domów na lokalnym rynku. Można np. zrobić to wieszając baner reklamowy w miejscu, gdzie są działki budowlane na sprzedaż.

Franczyzobiorcy przechodzą też bezpłatne szkolenia, sprzedażowe i ze znajomości technologii powstawania budynków.
– Trzeba dobrze poznać technologię budowy, by fachowo odpowiadać na wszelkie pytania, dotyczące naszego produktu – podkreśla Marcin Maziarz.

Ale franczyzobiorca nie zajmuje się budową domów - to należy już do centrali firmy. Partner ma za zadanie znaleźć klientów, którzy zechcą taki dom kupić. Zarabia na prowizji od sprzedaży, która wynosi 3 proc. wartości transakcji. Ceny domów utrzymują się na poziomie 200-300 tys. zł.

– Oczywiście, to nie jest produkt, który sprzedaje się tak, jak chleb, czyli dużo i codziennie – dodaje Marcin Maziarz. – Sprzedaż nie zacznie się też od razu od pierwszego miesiąca. Dlatego tak ważna jest, by już od początku zadbać o promocję, rozpropagowanie informacji o tym, że mamy dobry produkt i gdzie można o niego pytać.