Fiskus nie lubi oddawać
Zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług, prawo do obniżenia podatku należnego o kwotę podatku naliczonego przy transakcji nabycia towarów i usług jest fundamentalnym uprawnieniem podatnika. Przedsiębiorca wnioskuje o zwrot powstałej nadwyżki, składając deklarację VAT-7, VAT-7K lub VAT-7D w terminie do 25. dnia następnego miesiąca, po upływie miesiąca lub kwartału, którego dotyczy. Może on wnioskować o przesunięcie kwoty nadwyżki do rozliczenia w następnych okresach lub do jej zwrotu na rachunek bankowy lub rachunek w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej. Od dnia złożenia deklaracji urząd skarbowy ma 60 dni na dokonanie przelewu (w szczególnych przypadkach 25 dni lub 180 dni).
Niestety, art. 87 ust. 2 ustawy o podatku od towarów i usług, a dokładnie jego drugie zdanie, pozwala na uznaniowe wydłużenie tego terminu. Jeśli naczelnik urzędu skarbowego dostrzeże bowiem potrzebę dokonania dodatkowej weryfikacji czy zwrot VAT-u jest zasadny, może termin przedłużać, aż do momentu jej zakończenia. To organ podatkowy decyduje zatem, ile czasu potrwają czynności sprawdzające, kontrola podatkowa, celno-skarbowa lub całe postępowanie podatkowe, mające na celu zweryfikowanie zasadności dokonania zwrotu – i to po raz drugi. Przepis ten wskazuje bowiem wyraźnie, że chodzi o dodatkową weryfikację zasadności zwrotu, skoro pierwsza z jakichś przyczyn nie przyniosła rezultatów.
Wątpliwości urzędu
W poniedziałek 8 stycznia 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu wydał rozstrzygnięcie w sprawie kolejnej skargi przedsiębiorcy na opóźnianie zwrotu nadwyżki VAT (I SA/Op 464/17). 60-dniowy termin dokonania zwrotu nadwyżki za marzec 2017 r. na konto podatnika upływał 26 czerwca 2017 r. Niespełna dwa tygodnie przed upływem tego terminu, 13 czerwca 2017 r., została wszczęta wobec przedsiębiorcy kontrola celno-skarbowa. Na trzy dni przed graniczną datą dokonania zwrotu, a więc 23 czerwca 2017 r., Naczelnik Urzędu Skarbowego w Opolu przedłużył ten termin do 25 października 2017 r., a jako uzasadnienie wskazał konieczność zakończenia prowadzonej kontroli. Równolegle, w trakcie jej trwania, przesunął datę zakończenia czynności kontrolnych z 13 września 2017 r. na 13 grudnia 2017 r.
Rok wcześniej podobna sprawa była rozpatrywana przez WSA w Poznaniu (I SA/Po 323/16), na skutek skargi przedsiębiorcy na przedłużenie terminu przekazania zwrotu nadwyżki podatku przez urząd skarbowy. Skarżący wnosił o uchylenie postanowień zarówno dyrektora izby skarbowej, jak i naczelnika urzędu skarbowego i zobowiązanie ich do wydania wiążącej decyzji załatwiającej sprawę, a co za tym idzie, do dokonania na jego rzecz zwrotu nadwyżki VAT. W uzasadnieniu przedsiębiorca podniósł, że nie wystąpiły wynikające z art. 87 ust. 2 i ust. 6 ustawy o VAT merytoryczne przesłanki do przedłużania zwrotu, ponieważ przedstawił organom wszelkie wymagane dokumenty na poparcie zasadności swojego żądania. Jednocześnie zarzucił skarbówce, że ta, w przeciwieństwie do niego, w żaden sposób nie uwiarygodniła konieczności przeprowadzenia dodatkowych czynności weryfikacyjnych. Niestety, sąd oddalił skargę, argumentując, że art. 87 ust. 2 ustawy o VAT nie nakłada na organ podatkowy obowiązku wykazania nieprawidłowości w żądaniu podatnika. Wystarczy, że organ będzie miał co do niego uzasadnione wątpliwości.
Wątpliwości sądu
Takie załatwienie sprawy przez poznański sąd skutkowało, wniesieniem przez przedsiębiorcę skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W toku rozpatrywania sprawy NSA powziął wątpliwości, czy organ skarbowy dochował formalności związanych z dotrzymaniem terminu doręczenia. Postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu VAT, naczelnik urzędu skarbowego co prawda wydał przed końcem pierwszego terminu zwrotu, ale doręczenie przedsiębiorcy nastąpiło już po jego upływie. NSA powierzył więc składowi siedmiu sędziów rozstrzygnięcie, czy doręczenie postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu, powinno nastąpić przed jego upływem, czy może decydująca jest data jego wydania lub przekazania operatorowi pocztowemu.
Rozstrzygnięcie składu siedmiu sędziów będzie niezwykle istotne. Organy podatkowe, dążąc do przedłużania zwrotu przedsiębiorcom nadwyżki podatku, czekały niemal do ostatniej chwili z podejmowaniem wiążących czynności. Tak było w pierwszej przytoczonej sprawie, gdy Naczelnik Urzędu Skarbowego w Opolu wydał postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu na trzy dni przed jego upływem. Postanowienie doręczono przedsiębiorcy dopiero 17 dni później. WSA w Opolu zawiesił postępowanie sądowe do czasu wydania uchwały przez skład siedmiu sędziów NSA.
Podatnicy czekają latami
W czerwcu ubiegłego roku poseł Bartosz Jóźwiak wystąpił do ministra finansów z zapytaniem w sprawie opóźnień w zwrocie podatku VAT (interpelacja nr 13405 z 13 czerwca 2017 r.). Jedno z jego pytań dotyczyło łącznej kwoty wstrzymanych przez fiskus zwrotów VAT. Resort odpowiedział, że wg stanu na dzień 3 lipca 2017 r. jest to blisko 2,148 mld zł.
Najbardziej szokująca jest jednak odpowiedź ministerstwa dotycząca najdłuższego okresu oczekiwania na zwrot nadwyżki podatku VAT – Naczelnik Urzędu Skarbowego w Ostrowie Wielkopolskim do 17 lipca 2017 r., a więc daty udzielania odpowiedzi na interpelację posła Jóźwiaka, nie zwrócił VAT-u przedsiębiorcy, który złożył deklarację za… grudzień 2008 r.
Wstrzymywanie przez fiskus należnych firmom środków pociąga za sobą negatywne dla nich skutki. W najlepszym przypadku przedsiębiorca zostaje pozbawiony kapitału, którym mógłby obracać, i przez to de facto traci na konkurencyjności i zarabia mniej, niż by mógł. Wieloletnie wstrzymywanie należnego zwrotu, przy jednoczesnej konieczności zapłaty podatku należnego, jest też często przyczyną utraty płynności finansowej i skutkuje powstaniem sytuacji kryzysowej w firmie.
Takich problemów nie ma fiskus. W 2016 r. wypłacił przedsiębiorcom z tytułu nieuzasadnionego wstrzymania zwrotu VAT tylko 2,4 mln zł odsetek. Rok wcześniej – 2,5 mln zł. W zestawieniu z liczoną w miliardach złotych pulą wstrzymywanych zwrotów są to kwoty znikome.
W swojej interpelacji poseł Jóźwiak zapytał, ilu naczelników urzędów skarbowych poniosło konsekwencje z tytułu przedłużania zwrotu podatku VAT. W odpowiedzi Ministerstwo Finansów poinformowało: „W latach 2014–2017 nie odnotowano żadnego wpływu odwołania do Głównej Komisji Orzekającej w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych od orzeczeń Komisji Orzekającej I instancji, które odnosiłyby się do spraw, gdzie obwinionym był naczelnik urzędu skarbowego”.
W 2016 r. sprawą ok. 30 firm z Białej Podlaskiej zainteresował się Jarosław Kaczyński. Pomimo zakończonych 2 lata wcześniej kontroli skarbówka nadal wstrzymywała tamtejszym przedsiębiorcom zwrot nadwyżki podatku, uzasadniając to podejrzeniem ich udziału w karuzeli VAT. Po interwencji prezesa PiS w wyjaśnienie sprawy zaangażowały się Ministerstwo Finansów i Prokuratura Krajowa.
Sprawne odzyskiwanie VAT
Uchwałą z dnia 24 października 2016 r. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że przedłużenie terminu zwrotu VAT następuje w formie zaskarżalnego zażaleniem postanowienia naczelnika urzędu skarbowego, na które przysługuje skarga do sądu administracyjnego (I FPS 2/16). Przedsiębiorcy nie są więc zdani tylko na łaskę urzędu skarbowego. W przypadku kłopotów z odzyskaniem podatku, w pierwszej kolejności mogą złożyć zażalenie do dyrektora właściwej izby administracji skarbowej w terminie 7 dni od doręczenia postanowienia naczelnika urzędu skarbowego. Jeśli DIAS nie przychyli się do zażalenia, przedsiębiorcom przysługuje skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Na wniesienie jej mają 30 dni od daty otrzymania postanowienia DIAS. Otwarta droga zaskarżenia, w tym przede wszystkim sądowa, także w postaci późniejszej skargi kasacyjnej do NSA, sprawia, że stanowiące nadużycie postanowienia organów podatkowych, wstrzymujące zwrot VAT, mogą być skutecznie uchylane.
Rzetelne przygotowanie się do złożenia zażalenia do DIAS czy skargi do WSA zwiększy nasze szanse na sprawne i efektywne odzyskanie VAT, wraz z odsetkami. Dlatego warto rozważyć pomoc profesjonalnego pełnomocnika specjalizującego się w reprezentacji przedsiębiorców w sporach z fiskusem, a zwłaszcza w reprezentacji przy zwrocie VAT. Zwłaszcza że orzecznictwo sądów stoi na stanowisku, iż „obowiązek uprawdopodobnienia wystąpienia negatywnych następstw wykonania aktu lub czynności administracyjnej spoczywa na wnioskodawcy. Składając wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji powinien on wykazać istnienie konkretnych okoliczności pozwalających wywieść, że wstrzymanie aktu lub czynności jest zasadne” (tak WSA w Opolu w orzeczeniu z 8 stycznia 2018 r., I SA/Op 440/17).
Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Polscy przedsiębiorcy przy wypłacie dywidend i innych należności na rzecz podmiotów zagranicznych wciąż mają wiele wątpliwości.
Firmy ukarane przez fiskus przed 6 czerwca 2023 roku powinny zrewidować prawidłowość wysokości nałożonych na nich sankcji.
Gospodarcze powiązanie obiektów nie może decydować o opodatkowaniu ich jako całości podatkiem od nieruchomości – tak zadecydował Sąd Najwyższy.
Trzeba spełnić konkretne wymogi, żeby klient miał dwa tygodnie, a nie rok na odstąpienie od umowy, gdy zamówiony przez niego bezpłatny okres próbny przekształcił się automatycznie w abonament płatny.
Przy spełnieniu określonych warunków, przejęcie spółki nie musi skutkować powstaniem przychodu, ani dla przejmującej spółki ani dla jej 100% udziałowca.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Od 300 do nawet 1,5 tys. sztuk – tyle pączków dziennie sprzedaje się w punktach Dobrej Pączkarni. Czy w takim razie pączki to opłacalny biznes?
Franczyzodawca Sayuri Sushi zapewnia, że restauracje pod tym szyldem są rentowne od pierwszego miesiąca działalności.
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Już w serialu „Czterdziestolatek” Janusz Gajos żartował, że w Złotym Linie trzeba uważać na Rolexy, bo można zatracić się w zabawie. Tajniki tego sukcesu zdradza właściciel Złotego Lina, Jakub Olszewski.
POPULARNE NA FORUM
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy
Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.