Forum: prowadzenie kiosku 1475

zbigo 20.03.2005 *.62.233.197.78

1
Witam.Zastanawiam się nad prowadzeniem kiosku z prasą.Czy jest to dobry pomysł i czy warto inwestować w to przedsiewzięcie.Widziałem kilka ogłoszeń o sprzedaży kiosków za 17000-25000 pln zaleznie od lokalizacji(Warszawa).Czy może lepiej wynajmować kiosk od Ruchu i odpuścic sobie kupno kiosku.Prosze o radę.Dziekuję

konar 22.04.2005 *.80.51.191.46

Kupno kiosku to pomylka tyle kasy to wystarczy ci na rozruch kiosku.W razie czego jak nie bedziesz zadowolony po np 6 miesiacach wyprzedajesz towar resztki odsprzedarz innym i mozesz dalej myslec a wywalać prawie 20 tys na budke to chyba jak juz jestes w sprawdzonym punkcie i chcesz miec pewnosc ze cie nikt nie wywali.Warto pomyslec o dzierzawie, jesli chodzi o RUCH to dziwna to firma, zreszta ma tyle oddzialów ze nie wiem jak jest wszedzie słyszalem ze gdzieniegdzie opamietali sie ze zmienił sie system gospodarczy w naszym kraju.Na początek zminimalizować koszty wybrać w miare dobrą lakalizacje obejzec ile ludzi tam przechodzi czy nie stoi on na jakieś wyspie tylem do świata i próbować.

Pozostałe kategorie

PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.

Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.

Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.

Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.