Zarabiamy na sprzedaży pączków

Tłusty zarobek / W Tłusty Czwartek Pączkownie Smak Sprzed Lat generują o 500 proc. większą sprzedaż w porównaniu do normalnych dni.
Poniedziałek
13.02.2023
– Na zwrot z inwestycji w pączkarnię można liczyć już po trzech miesiącach od jej otwarcia – mówi Szymon Pelczyk, właściciel sieci Pączkownia Smak Sprzed Lat.
 

Skąd w Polsce wzięła się tradycja jedzenia pączków w Tłusty Czwartek?

Tradycja jedzenia pączków w Tłusty Czwartek jest obecna w Polsce od około XV wieku.
Pierwotnie Tłusty Czwartek był dniem, podczas którego świętowano koniec zimy i
początek wiosny. Celebracja polegała przede wszystkim na spożywaniu znacznych
ilości tłustych produktów i piciu alkoholu. W przeszłości były to przede wszystkim
tłuste rodzaje mięs, wino, a także „pączki” przygotowywane z ciasta chlebowego ze
słoniną.

Ile pączków sprzedajecie w Tłusty Czwartek, a ile w typowy dzień?

W tym najsłodszym dniu w roku Polacy tradycyjnie zjadają olbrzymią ilość pączków. Przed
naszymi okienkami przez cały dzień ustawiają się kolejki jak za komuny po ulubione
pączki jak u babci. Oprócz klientów, których obsługujemy w naszych okienkach,
dostarczamy również pączki do lokalnych firm. W tym dniu pracujemy na pełnych
obrotach, zaczynamy o zmierzchu i kończymy późnym wieczorem, żeby sprostać temu
zadaniu i zrealizować wszystkie zamówienia. W Tłusty Czwartek średnio nasze punkty generują o 500 proc. większą sprzedaż w porównaniu do normalnych dni.

Czy Polacy mają ulubione smaki pączków?

Polacy bez względu na wiek zajadają się pączkami i to w dużych ilościach. Przy
zakupie zwykle wybierają tradycyjne nadzienie z powideł śliwkowych i róży, ale coraz
częściej zwłaszcza młodzi smakosze sięgają po nadzienia truskawkowe, malinowe,
kinder bueno, słony karmel czy raffaello.

Czy pączkarnia to biznes sezonowy?

Około 15 proc. punktów Pączkowni działa sezonowo, głównie w wakacyjnych kurortach.
Reszta pracuje przez cały rok. To biznes całoroczny, ale rzeczywiście sprzedaż w sezonie
jesienno-zimowym jest nieco większa. Być może to kwestia przyzwyczajenia Polaków,
którzy tradycyjnie w chłodniejsze dni jedzą więcej słodkości.

Ile pączkarni planujecie otworzyć w 2023 roku?

W bieżącym roku planujemy rozszerzyć sieć franczyzową o 40 nowych lokalizacji w całej Polsce.
To ambitny plan, ale wykorzystujemy solidne fundamenty, które udało nam się
zbudować. A to, co już udało się zrobić, jest niesamowite. Działamy!

Kto może zostać waszym franczyzobiorcą?

Właściwie każdy, kto czuje w sobie żyłkę przedsiębiorcy i posiada środki finansowe
niezbędne do uruchomienia punktu. Nie wymagamy doświadczenia, ponieważ
konieczną wiedzę franczyzobiorca zdobywa podczas pakietu szkoleń, gdzie
otrzymuje od nas pełne know-how marki. Oczywiście również po otwarciu punktu
może liczyć na wsparcie z naszej strony.

Ile trzeba mieć pieniędzy na inwestycję w pączkarnię?

Obecnie próg wejścia we franczyzę wynosi 25 tys. zł netto. Resztę inwestycji można sfinansować leasingiem. Całkowita kwota inwestycji, w tym zakup przyczepy mobilnej z pełnym wyposażeniem to 169 900 zł netto. Brak opłaty za przystąpienie do sieci. Pobieramy miesięczną opłatę marketingową w wysokości 2 proc. od przychodu. Na zwrot z inwestycji możemy liczyć już po trzech miesiącach prowadzenia działalności.

Rozmawiała Anna Smolińska

 

WIZYTÓWKA PĄCZKOWNI SMAK SPRZED LAT

Sieć pączkarni.

  • kwota inwestycji na start: 25 tys. zł (resztę inwestycji można sfinansować leasingiem)
  • liczba franczyzowych pączkarni: 20
  • szacowane średnie miesięczne przychody pączkarni marki: 60-80 tys. zł

Szymon Pelczyk, właściciel sieci Pączkownia Smak Sprzed Lat / „W 2023 roku planujemy rozszerzyć sieć franczyzową o 40 nowych lokalizacji w całej Polsce”.