McDonald's szuka zaangażowanych przedsiębiorców

Optymalna liczba restauracji
Optymalna liczba restauracji / Obecnie średnio na jednego licencjobiorcę przypada pięć restauracji pod złotymi łukami i jest to optymalna wielkość organizacji franczyzowej, pozwalająca na aktywne uczestnictwo w życiu restauracji, jej pracowników, gości i otoczenia.
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
 

Artykuł sponsorowany na zlecenie McDonald’s Polska

Firma ma ambitne plany dalszego rozwoju – będzie otwierać ponad 30 restauracji każdego roku, rozwijać licencjobiorców i poszukiwać nowych. Co zrobić, aby dołączyć do McDonald’s i jak wygląda współpraca z tak dużą marką? O tym opowiedzieli Karolina Sokół i Łukasz Gajewski-Głodek, franczyzobiorcy, oraz Marek Mikusek, Franchising Director McDonald’s Polska.

McDonald’s to światowy lider na rynku franczyzy, który od ponad 70 lat doskonali swój model biznesowy. W Polsce firma działa od ponad trzech dekad i z sukcesem otwiera kolejne restauracje oraz poszerza liczbę licencjobiorców. Obecnie to 96 osób i na tym nie koniec – to grono stale się zwiększa.

PROFIL KANDYDATA – OCZEKIWANIA

Na przestrzeni lat firma wypracowała profil pożądanego franczyzobiorcy. To nowoczesny przedsiębiorca skoncentrowany zarówno na rozwoju swojego biznesu, jak i na osobistym. Słuchający i rozumiejący potrzeby gości i pracowników, dostrzegający znaczenie doświadczeń dla jednych i drugich.

„Z jednej strony rekrutacja właściwych osób, z drugiej zapewnienie zespołowi możliwości rozwoju, docenianie, rozwijanie potencjału, są kluczowe do tego, aby moja organizacja franczyzowa mogła rosnąć i realizować cele biznesowe. Z drugiej zaś – zgrany, zmotywowany zespół przekłada się na to, jakie jest całościowe doświadczenie gościa w restauracji, począwszy od zamówionego posiłku, a skończywszy na atmosferze, którą doskonale czują goście” – mówi Karolina Sokół, franczyzobiorczyni McDonald’s Polska, która dołączyła do systemu w 2018 roku, a obecnie zarządza sześcioma restauracjami w województwach podlaskim i mazowieckim.

Oprócz umiejętności i doświadczeń liderskich kandydat powinien mieć kompetencje strategiczne, niezbędne do rozwijania swojej organizacji franczyzowej. Idealna kandydatka (1/3 restauracji prowadzą kobiety – licencjobiorczynie) lub kandydat to osoba z wyższym wykształceniem, z doświadczeniem zawodowym, w korporacji bądź w prowadzeniu własnego biznesu, i przede wszystkim z otwartością na nabywanie nowych kompetencji. McDonald’s i jego franczyzobiorców łączą wieloletnie relacje oparte na zaufaniu, partnerstwie i wspólnych wartościach. Zwykle umowa (na każdą restaurację) podpisywana jest na 20 lat i wymaga inwestycji ponad 5 mln zł. Minimum 25 proc. tej kwoty powinny stanowić środki własne przedsiębiorcy, reszta może być sfinansowana z kredytu.

Ważnym warunkiem dołączenia do systemu jest zamieszkanie nie dalej niż 50 km od pierwszej przejętej restauracji. Dlaczego? Ponieważ marka nie szuka inwestorów, lecz aktywnych przedsiębiorców, którzy będą osobiście zaangażowani w zarządzenie restauracjami, lecz także w relacje ze społecznościami lokalnymi. „Rozwijanie swojej organizacji franczyzowej wymaga skupienia – jako franczyzodawca zapewniamy wiele rozwiązań i wsparcie, każda kolejna restauracja to kilkudziesięciu nowo zatrudnionych pracowników, więc skala prowadzonej firmy szybko rośnie. Żeby to się przełożyło na sukces, potrzeba czasu, uważności oraz obecności. Z kolei zaangażowanie na rzecz społeczności to jedna z naszych kluczowych wartości, którą franczyzobiorcy realizują na szczeblu lokalnym, wspierając i tworząc własne inicjatywy, np. sportowe” – mówi Marek Mikusek, Franchising Director McDonald’s Polska.

fot. Marek Mikusek, franchising director McDonald’s Polska

KORZYŚCI DLA FRANCZYZOBIORCÓW

A jakie są korzyści z bycia franczyzobiorcą złotych łuków? Marek Mikusek mówi, że firma daje przestrzeń do prowadzenia niezależnej działalności, przy jednoczesnym wsparciu franczyzodawcy, np. pomocy ekspertów z Centrum Serwisowego, dzielenia się know-how i szeregiem sprawdzonych rozwiązań, co daje poczucie stabilności i możliwości rozwoju nawet w wymagających, niestabilnych czasach.

„Sektor gastronomiczny w ostatnich czasach jest bardzo nieprzewidywalny, jednak nasz model franczyzy opiera się na silnych fundamentach. Biznes prowadzony przy wsparciu McDonald’s, na zasadach partnerstwa i zaufania, jest bardziej stabilny oraz dający perspektywę osiągnięcia sukcesu. Przykładem może być okres pandemii. Byliśmy wtedy razem i razem przeszliśmy przez ten czas, utrzymując pozycję lidera rynku” – dodaje Marek Mikusek. 

Obecnie średnio na jednego licencjobiorcę przypada pięć restauracji pod złotymi łukami i jest to optymalna wielkość organizacji franczyzowej, pozwalająca na aktywne uczestnictwo w życiu restauracji, jej pracowników, gości i otoczenia. McDonald’s wprowadził również program Second Generation, który daje możliwość stworzenia wielopokoleniowego biznesu. Niejedna historia franczyzobiorców marki to zaangażowanie rodzin, przede wszystkim małżonków, a potem synów lub córek. Dzieci przedsiębiorców często, podobnie jak ich rodzice, chcą być częścią McDonald’s. Jednak przejęcie restauracji po mamie czy tacie nie dzieje się automatycznie, trzeba przejść pełną rekrutację i spełnić wszystkie wymagania, które stoją przed kandydatami na franczyzobiorców.

NAUKA PRZEZ DOŚWIADCZENIE

A skoro już mowa o rekrutacji – jest to bardzo ważny i ściśle określony proces. Kandydaci przechodzą szkolenia praktyczne i teoretyczne, które trwają 9-12 miesięcy. W tym czasie pracują na wszystkich stanowiskach w strukturze organizacyjnej restauracji, poznając tajniki pracy na lobby czy w kuchni, realizując zadania kierownika czy managera zarządzającego zmianą. Towarzyszą temu warsztaty i kursy teoretyczne, które uzupełniają wiedzę kandydata między innymi na temat procedur operacyjnych w restauracjach. Każdy z etapów szkolenia kończy się testem wiedzy. To umożliwia pełne przygotowanie się do nowej roli. Dodatkowo nowy franczyzobiorca McDonald’s Polska przejmuje już działającą restaurację z wyszkoloną, przygotowaną kadrą pracowników. To znacząco ułatwia start. 

„Franczyza łączy moją potrzebę niezależności i bycia na swoim z silnym wsparciem, które uwalnia dużo energii na to, co w codziennym prowadzeniu biznesu jest najważniejsze. Kiedyś pracowałem dużo, a teraz pracuję po prostu inaczej. Bardzo lubię pracę koncepcyjną i z ludźmi. Wiem, że inwestycja mojego czasu w rozwój zespołu, dawanie pracownikom dobrego przykładu i odpowiednich narzędzi to wysiłek, który zaprocentuje” – mówi Łukasz Gajewski-Głodek, franczyzobiorca McDonald’s od 2022 roku, który prowadzi obecnie już trzy restauracje.

 

fot. Łukasz Gajewski-Głodek, franczyzobiorca McDonald’s Polska

Karolina Sokół podkreśla natomiast, że wsparcie franczyzodawcy jest ogromne, ale to nie wszystko. Jak każdy biznes, ten również obarczony jest pewnym ryzykiem i jako przedsiębiorca trzeba mieć świadomość własnej odpowiedzialności zarówno za swoją firmę, restauracje, jak i za zatrudnianych ludzi.

„To może być trudne na początku dla kogoś, kto zostawia za sobą stabilną posadę na rzecz pogo- ni za marzeniami oraz bycia na swoim, ale razem z McDonald’s jest to zdecydowanie łatwiejsze. Oczywiście nikt nie daje nam gwarancji, ale otrzymujemy solidne podstawy. Aby osiągnąć sukces potrzeba wielu elementów – determinacji, chęci rozwoju osobistego, odpowiedniego nastawienia i ambicji oraz otwartości” – mówi Karolina Sokół. 

 fot. Karolina Sokół, franczyzobiorczyni McDonald’s Polska

Więcej informacji można znaleźć na stronie mcdonalds.pl/franczyza.