Forum: Pytanie do Redakcji... i nie tylko ??? 1475
Czy to jest uczciwe ???
...jezeli osoba rozmawia z jednym wydawaloby sie z najpowazniejszych franchisodawcow reklamowanych na tym portalu... zapadaja ustalenia... sa podpisane Umowy, a tymczasem zaplanowane przedsiewziecie nie dochodzi do skutku.
Tymczasem ow franchisodawca w ramach wyzej wspomnianych Umow zarzadal wysokiej kwoty "uwierzytelniajacej" przyszlego biorce w postaci kaucji gwarancyjnej - ktora jezeliby cale przedsiewziecie nie doszlo do skutku... miala zostac zwrocona w okreslonym terminie na konto biorcy.
Tyle, ze powyzsza kwota biorcy nie zostala zwrocona, gdyz franchisodawca jest w "rozsypce" i zrobil cos...czego zdecydowanie zrobic nie powinien: mianowicie zamiast zdeponowac owa kwote gwarancyjna na osobnym koncie umozliwiajacym jej natychmiastowy zwrot... ow franchisodawca sfinansowal sobie wspomniana kwota dzialalnosc biezaca firmy !!!
Pomijajac moralna ocene calej sytuacji trzeba stwierdzic, ze co najmniej razacym zaniedbaniem Redakcji jest to, iz w czasopismie FranchisigInfo juz w momencie klopotow finansowych tego franchisodawcy, ukazala sie stosunkowo pozytywna o nim opinia... a juz co najmniej nieporozumieniem (jezeli nie zwyklym niedbalstwem) jest to, ze ow franchisodawca funkcjonuje nadal w Katalogu firm.
Portal ten chce byc Nr 1 w informowaniu o polskiej rzeczywistosci franchisingowej - a jak mi sie wydaje rzetelne informacje powinny byc stale weryfikowane, a firmy dawcow monitorowane... by nie wprowadzac w blad zarowno Czytelnikow jak i potencjalnych Biorcow.
Mam swiadomosc, ze trudno sobie wyobrazic krytyczne uwagi w tym portalu pod adresem franchisodawcow - ktorzy placa za reklamy i sa zrodlem profitow...
Niestety, w takiej sytuacji wasz portal przestaje byc wiarygodnym zrodlem informacji...
P.S.
Wszyscy wiemy, ze ow Franchisodawca to jedna z "duzych" firm dystrybucyjnych z branzy "odziez i obuwie".
...jezeli osoba rozmawia z jednym wydawaloby sie z najpowazniejszych franchisodawcow reklamowanych na tym portalu... zapadaja ustalenia... sa podpisane Umowy, a tymczasem zaplanowane przedsiewziecie nie dochodzi do skutku.
Tymczasem ow franchisodawca w ramach wyzej wspomnianych Umow zarzadal wysokiej kwoty "uwierzytelniajacej" przyszlego biorce w postaci kaucji gwarancyjnej - ktora jezeliby cale przedsiewziecie nie doszlo do skutku... miala zostac zwrocona w okreslonym terminie na konto biorcy.
Tyle, ze powyzsza kwota biorcy nie zostala zwrocona, gdyz franchisodawca jest w "rozsypce" i zrobil cos...czego zdecydowanie zrobic nie powinien: mianowicie zamiast zdeponowac owa kwote gwarancyjna na osobnym koncie umozliwiajacym jej natychmiastowy zwrot... ow franchisodawca sfinansowal sobie wspomniana kwota dzialalnosc biezaca firmy !!!
Pomijajac moralna ocene calej sytuacji trzeba stwierdzic, ze co najmniej razacym zaniedbaniem Redakcji jest to, iz w czasopismie FranchisigInfo juz w momencie klopotow finansowych tego franchisodawcy, ukazala sie stosunkowo pozytywna o nim opinia... a juz co najmniej nieporozumieniem (jezeli nie zwyklym niedbalstwem) jest to, ze ow franchisodawca funkcjonuje nadal w Katalogu firm.
Portal ten chce byc Nr 1 w informowaniu o polskiej rzeczywistosci franchisingowej - a jak mi sie wydaje rzetelne informacje powinny byc stale weryfikowane, a firmy dawcow monitorowane... by nie wprowadzac w blad zarowno Czytelnikow jak i potencjalnych Biorcow.
Mam swiadomosc, ze trudno sobie wyobrazic krytyczne uwagi w tym portalu pod adresem franchisodawcow - ktorzy placa za reklamy i sa zrodlem profitow...
Niestety, w takiej sytuacji wasz portal przestaje byc wiarygodnym zrodlem informacji...
P.S.
Wszyscy wiemy, ze ow Franchisodawca to jedna z "duzych" firm dystrybucyjnych z branzy "odziez i obuwie".
A kimże jest ten tajemniczy f-dawca??? Czytelnik nie pisze nic o tym, czy próbował powiadomić wcześniej redakcję f-info. Mało uzasadniona krytyka ośmieszyć może jedynie krytykującego...
Wiesz Iga, gdyby ktos "wisial" Ci naprawde duza kase inaczej bys mowila...
A jaka to firma - dla ludzi obeznanych w temacie jest oczywiste i nie trzeba jej wymieniac z "nazwy". Ponadto ten watek to nie jest pole do popisow plotkarskich, tylko zapytanie o pewne podstawowoe zasady etyki w biznesie, w franchisingu i dziennikarstwie. Moim problemem jest natomiast kasa, ktora owa firma wlasciwie sobie przywlaszczyla...i zciemnia, ze "chcialaby oddac", ale nie moze...
A jaka to firma - dla ludzi obeznanych w temacie jest oczywiste i nie trzeba jej wymieniac z "nazwy". Ponadto ten watek to nie jest pole do popisow plotkarskich, tylko zapytanie o pewne podstawowoe zasady etyki w biznesie, w franchisingu i dziennikarstwie. Moim problemem jest natomiast kasa, ktora owa firma wlasciwie sobie przywlaszczyla...i zciemnia, ze "chcialaby oddac", ale nie moze...
263
Czytelniku! Nie jesteśmy wywiadownią gospodarczą ani jednostką wydającą certyfikaty rzetelności biznesowej. Wymień z nazwy sieć, która nie chce oddać Ci pieniędzy a postaramy zająć się sprawą. Być może nawet wpiszemy ją na Czarną Listę. Na razie wiemy tylko tyle, że ukrywający swą tożsamość czytelnik czuje się oszukany przez sieć z branży "odzież i obuwie". To niewiele.
P.S. "Zażądać" pisze się przez "ż", a nie przez "rz". Już wrzesień. Czas do szkoły! Na razie do szkoły podstawowej, a dopiero potem do szkoły "zarządzania".
Redakcjo, nie czepiaj sie literowek, nie kazdy jest polonista z wyksztalcenia i jezyk sluzy do wymiany mysli a nie do celebracji samej z siebie. Jestem mlodym czlowiekiem ktory od pewnego czasu mysli o przedsiebiorstwie franczyzowym. Czytajac Wasz portal czerpie jakies informacje. Wywiadownia nie jestescie ale jak w kazdym srodowisku kiedy ktos ma klopoty szybko sie to roznosi. Nie piszcie tego typu tekstow bo zaczynaja mi na mysl przychodzic "artykuly sponsorowane", a chyba byscie nie chcieli zeby do portalu przylgnela taka brzydka "latka"?
Widze, ze Redakcje zabolala moja uzasadniona krytyka portalu i pisma FranchisingInfo, a przeciez "prawdziwa cnota krytyki sie nie boi" i potrafi obronic sie sama - widac nie w przypadku Redakcji, ktora w tym momencie w malo elegancki sposob zwyczajnie "czepia sie" literowek czy przypadkowych bledow ortograficznych.
W dodatku reaguje zwykla medialna i prymitywna agresja na wytykanie jej oczywistych wad w sposobie prowadzenia i redagowania portalu oraz pisma.
Coz, jak widac "uklad" trzyma sie razem franchisodawcy (w tym dawcy reklam) i Redaktorzy portalu oraz FranchisingInfo.
Firma, ktora mnie oszukala, a ktorej doradzal m.in. Profit System jest do wgladu w referencjach tego ostatniego... Ujawnie jej nazwe dopiero w momencie, kiedy juz na 100% bede przekonany, ze nie odzyskam moich pieniedzy - narazie wiem na 80%, wiec wykazuje jeszcze dobra wole i cierpliwosc.
A wracajac do wspomnianej przez Redakcje "rzetelnosci biznesowej" - przeciez to w katalogu firm jest "80 najlepszych franchisodawcow". Jezeli ktos odpowiedzialnie uzywa okreslenie "najlepszych", to musi owe firmy oceniac pod wzgledem pewnych kryteriow i stale weryfikowac informacje (w tym rowniez o tzw. rzetelnosci kupieckiej)... chyba, ze jedynym kryterium jest "wpisowe" na owa "liste najlepszych".
Poza tym pomijajac moja osobe wspolczuje biorca, ktorzy zostali wpuszczeni w maliny...Nie mowiac juz o tym, ze firma nadal funkcjonuje wraz ze swoimi bzdurnymi i klamliwymi opisami w katalogu firm.
P.S.
Dziennikarz, ktory nagina swoja etyke zawodowa do potrzeb rynku, to zwykly pismak.
W dodatku reaguje zwykla medialna i prymitywna agresja na wytykanie jej oczywistych wad w sposobie prowadzenia i redagowania portalu oraz pisma.
Coz, jak widac "uklad" trzyma sie razem franchisodawcy (w tym dawcy reklam) i Redaktorzy portalu oraz FranchisingInfo.
Firma, ktora mnie oszukala, a ktorej doradzal m.in. Profit System jest do wgladu w referencjach tego ostatniego... Ujawnie jej nazwe dopiero w momencie, kiedy juz na 100% bede przekonany, ze nie odzyskam moich pieniedzy - narazie wiem na 80%, wiec wykazuje jeszcze dobra wole i cierpliwosc.
A wracajac do wspomnianej przez Redakcje "rzetelnosci biznesowej" - przeciez to w katalogu firm jest "80 najlepszych franchisodawcow". Jezeli ktos odpowiedzialnie uzywa okreslenie "najlepszych", to musi owe firmy oceniac pod wzgledem pewnych kryteriow i stale weryfikowac informacje (w tym rowniez o tzw. rzetelnosci kupieckiej)... chyba, ze jedynym kryterium jest "wpisowe" na owa "liste najlepszych".
Poza tym pomijajac moja osobe wspolczuje biorca, ktorzy zostali wpuszczeni w maliny...Nie mowiac juz o tym, ze firma nadal funkcjonuje wraz ze swoimi bzdurnymi i klamliwymi opisami w katalogu firm.
P.S.
Dziennikarz, ktory nagina swoja etyke zawodowa do potrzeb rynku, to zwykly pismak.
Jedno sprostowanie - owa nieuczciwa firma nie widnieje juz na liscie referencyjnej Profit System (kiedys byla tam umieszczona, ale widac zostala usunieta).
Kochana redakcjo, pomijając meritum sprawy, jest wielkim nietaktem /i proszę nt. rownież przeczytać infor. w necie/ wytykanie ortografi.
Bardzo źle świadczy o kulturze redagujących portal:((((
Bardzo źle świadczy o kulturze redagujących portal:((((
bardzo Ci współczuję, drogi czytelniku. Bez względu na powody takiego stanu rozliczeń z dawcą jaki opisujesz, dobrze rozumiem, że nikt nie lubi tracić swoich pieniędzy. Też działam we franczyzie i wiem, jak to jest. Myślę, że trochę za dużo oczekujesz od portalu franchising.info. W interesach tak już jest, że wszyscy chętnie doradzają ale ryzyko spada na tego, kto zaangażował swój kapitał.
Nic tak nie pomaga w takich sytuacjach, jak Twoja, jak ujawnienie sprawcy i szczegółów wydarzenia. Wtedy i Redakcja portalu i Dawca bedą mieli szanse na wykazanie się. Na razie pozostajemy na etapie nerwowego bicia piany.A Redakcja niepotrzebnie wpada w nerwowość - zapewne na zasadzie reakcji na Twoje emocjonalne wypowiedzi. W interesach nie ma sentymentów ale wzajemne obrażanie się nie załatwia przecież Twojego problemu. Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej.
Nic tak nie pomaga w takich sytuacjach, jak Twoja, jak ujawnienie sprawcy i szczegółów wydarzenia. Wtedy i Redakcja portalu i Dawca bedą mieli szanse na wykazanie się. Na razie pozostajemy na etapie nerwowego bicia piany.A Redakcja niepotrzebnie wpada w nerwowość - zapewne na zasadzie reakcji na Twoje emocjonalne wypowiedzi. W interesach nie ma sentymentów ale wzajemne obrażanie się nie załatwia przecież Twojego problemu. Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej.
Cóż strata (choćby nawet chwilowa) pieniędzy może zdenerwować, ale Czytelniki Redakcja nie Kaszpirowski, ani jasnowidz, więc nie prościej byłoby ujawnić nazwę tejże "oszukańczej" firmy? Sprawa stanie się jasna, a może uchronisz innych przez utratą oszczędności.
Drogi czytelniku, ja jeszcze nic nie powiedziałam! Pytałam (i jak widzisz nie byłam jedyna) o nazwę firmy. Pytałam również czy próbowałeś poinformować o tym wcześniej redakcję f-info. Rozumiem Twoje zdenerwowanie, ale nie upoważnia Cię to jeszcze do obrażania innych. Oczywiście nie jest to portal "plotkarski", ale tym bardziej nie jest to miejsce, aby publicznie obrażać kogoś kto o problemie nie słyszał i wyładowywać na nim swoje negatywne uczucia.
Jesteś mało konsekwentny! Skoro już zdecydowałeś się na taki manewr, to musisz być przygotowany w 100%, a nie w 80%. 80% to za mało, żeby być wiarygodnym, a już napewno za mało, żeby zarzucić komuś nieuczciwość!!! A pomyślałeś o innych biorcach, którzy mogą stać się ofiarą tego nieuczciwego dawcy? Z tego co napisałeś można wywnioskować, że masz bardzo egoistyczne podejście: jak ja dostanę kaskę, to już nie powiem publicznie kto to... Tak się nie robi!
Jesteś mało konsekwentny! Skoro już zdecydowałeś się na taki manewr, to musisz być przygotowany w 100%, a nie w 80%. 80% to za mało, żeby być wiarygodnym, a już napewno za mało, żeby zarzucić komuś nieuczciwość!!! A pomyślałeś o innych biorcach, którzy mogą stać się ofiarą tego nieuczciwego dawcy? Z tego co napisałeś można wywnioskować, że masz bardzo egoistyczne podejście: jak ja dostanę kaskę, to już nie powiem publicznie kto to... Tak się nie robi!
sytuacja jest trudna zwlaszcza dla kogoś komu ktoś nie chce oddać jego pieniędzy ale takie informacje które ten nieszczęsnik podal są jak najbardziej wskazane. niech każdy potencjalny biorca wie przynajmniej że nie jest tak słodko jak to wygląda w ofertach firm franch. Niech nie bierze wszystkiego za pewnik bo w zyciu nic nie jest pewne(a tym bardziej w biznesie). Dodatkowo fakt że podał branżę może ulatwić potencj.biorcy "badanie"firm z tej branży. Brawo!!więcej ostrzeżeń i rzetelnych informacji.
c.d. refleksji w sprawie, poruszonej przez czytelnika; nie bardzo rozumiem, dlaczego nie mozesz odzyskac wpłaconej kaucji gwarancyjnej? Czy przy jej wpłacaniu nie zastrzegłeś sobie, że należy ona do Ciebie, leżąc na twoim r-ku, gdzie robisz cesję na Dawcę ale do wykorzystania tylko w okreslonych sytuacjach, przewidzianych w łączącej Was umowie? Jeśli tak nie zrobiłeś, to może warto zauważyć, że trzeba korzystać z porad fachowców przy rozpoczynaniu interesów z nowymi firmami. Franczyza to taki sam biznes jak każdy inny i trzeba mieć zawsze oczy dookoła głowy (niestety). A nie możesz oddać tego swojego dawcy do windykacji jakiejś skutecznej firmie, np. Cash Flow? Nie tylko odda Ci pieniadze ale i przeprosi ładnie...
Droga Igo, czytam jeszcze raz moje posty i naprawde nie zauwazam zebym kogos obrazil, przeciwnie - obrazliwe slowa padly pod moim adresem ze strony Redakcji,a ja kontynuowalem tylko ostra polemike... i formuowane przeze mnie wazkie, rzeczowe oraz groznie brzmiace z racji swej zasadnosci argumenty trudno nazwac obrazliwymi...
Poza tym widze, ze lubisz dezinformowac publike i wsadzac ludziom w usta slowa, ktorych nie powiedzieli - oto przyklad:
"...jak ja dostanę kaskę, to już nie powiem publicznie kto to... "- tych twoich slow nie mozna inaczej nazwac jak tylko zwyklym naduzyciem i manipulacja, gdyz ja sie tak w zadnym miejscu nie wypowiadalem.
Ale powiem Ci dlaczego jeszcze nie podalem nazwy tej firmy: ona jest duzo, duzo wieksza od mojej... a napewno znasz zasade, ze "duzy moze wiecej"... i nie czarujmy sie tu rownoscia podmiotow wobec prawa, bo taka rownosc nie istnieje...
Spokojny - dzieki za info, a jezeli chodzi o owe zabezpieczenia w Umowach z franchisodawcami, wiesz jak jest : tak naprawde to oni narzucaja warunki i przewaznie wszystko wyglada "w miare OK"... i zawsze masz w perspektywie: podpisac , bo cos wydaje Ci sie sensowne , czy nie podpisac z powodu niepelnego zabezpieczenia swoich interesow. W moim przypadku sprawa wyglada nastepujaco - przyblizony zapis z Umowy Wstepnej: "...franchisobiorca wplaci celem zabezpieczenia platnosci o ktorych mowa w Umowie kwote w wysokosci [...] do dnia [...]. W przypadku, gdy franchisodawca nie zaproponuje franchisobiorcy podpisania Umowy franchisingu do dnia [...}, powyzsza kwota zostanie zwrocona na konto franchisobiorcy w terminie 14 dni od daty [...}, na wskazane konto."
Jak widzisz pozornie wszystko wyglada OK (teoretycznie moje interesy sa w miare zabezpieczone)...ale rzeczywistosc jest juz inna...
Po tych doswiadczeniach moge powiedziec jedno: w wiekszosci przypadkow franchisig to finansowanie rozwoju franchisodawcy i przenoszenie calego ryzyka na biorce w mysl zasady: uda sie, to obaj troche zarobimy...nie uda sie, to niech sie martwi biorca".Jeszcze raz powtorze: W WIEKSZOSCI PRZYPADKOW.
Co prawda moj przypadek w ogole pod powyzsza regule sie nie kwalifikuje, bo przedsiewziecie franchisingowe nie doszlo do skutku...w sumie mozna by to nazwac zwyklym zlodziejstwem...ale niech zerkne na www "katalog firm":)))...hmmm i jeszcze pisza, ze franchisobiorca moze liczyc na wsparcie, co za bzdury...
Ostatni juz watek ostrzegajaco-przestrzegajacy: uwazajcie na polskich franchisodawcow dystrybucyjnych z branzy "odziez i obuwie"... i nie sugerujcie sie tym, ze ktos jest z tzw. "gornej polki", to nie jest niestety synonimem uczciwosci i naprawde trzeba uwazac.
Poza tym widze, ze lubisz dezinformowac publike i wsadzac ludziom w usta slowa, ktorych nie powiedzieli - oto przyklad:
"...jak ja dostanę kaskę, to już nie powiem publicznie kto to... "- tych twoich slow nie mozna inaczej nazwac jak tylko zwyklym naduzyciem i manipulacja, gdyz ja sie tak w zadnym miejscu nie wypowiadalem.
Ale powiem Ci dlaczego jeszcze nie podalem nazwy tej firmy: ona jest duzo, duzo wieksza od mojej... a napewno znasz zasade, ze "duzy moze wiecej"... i nie czarujmy sie tu rownoscia podmiotow wobec prawa, bo taka rownosc nie istnieje...
Spokojny - dzieki za info, a jezeli chodzi o owe zabezpieczenia w Umowach z franchisodawcami, wiesz jak jest : tak naprawde to oni narzucaja warunki i przewaznie wszystko wyglada "w miare OK"... i zawsze masz w perspektywie: podpisac , bo cos wydaje Ci sie sensowne , czy nie podpisac z powodu niepelnego zabezpieczenia swoich interesow. W moim przypadku sprawa wyglada nastepujaco - przyblizony zapis z Umowy Wstepnej: "...franchisobiorca wplaci celem zabezpieczenia platnosci o ktorych mowa w Umowie kwote w wysokosci [...] do dnia [...]. W przypadku, gdy franchisodawca nie zaproponuje franchisobiorcy podpisania Umowy franchisingu do dnia [...}, powyzsza kwota zostanie zwrocona na konto franchisobiorcy w terminie 14 dni od daty [...}, na wskazane konto."
Jak widzisz pozornie wszystko wyglada OK (teoretycznie moje interesy sa w miare zabezpieczone)...ale rzeczywistosc jest juz inna...
Po tych doswiadczeniach moge powiedziec jedno: w wiekszosci przypadkow franchisig to finansowanie rozwoju franchisodawcy i przenoszenie calego ryzyka na biorce w mysl zasady: uda sie, to obaj troche zarobimy...nie uda sie, to niech sie martwi biorca".Jeszcze raz powtorze: W WIEKSZOSCI PRZYPADKOW.
Co prawda moj przypadek w ogole pod powyzsza regule sie nie kwalifikuje, bo przedsiewziecie franchisingowe nie doszlo do skutku...w sumie mozna by to nazwac zwyklym zlodziejstwem...ale niech zerkne na www "katalog firm":)))...hmmm i jeszcze pisza, ze franchisobiorca moze liczyc na wsparcie, co za bzdury...
Ostatni juz watek ostrzegajaco-przestrzegajacy: uwazajcie na polskich franchisodawcow dystrybucyjnych z branzy "odziez i obuwie"... i nie sugerujcie sie tym, ze ktos jest z tzw. "gornej polki", to nie jest niestety synonimem uczciwosci i naprawde trzeba uwazac.
Jeżeli chodzi Ci o firmę Multisoft, to w maju chciałem podpisać z nimi umowę przedwstępną na warunkach jakie podajesz. Całe szczęście trafiłem na ten katalog i wszedłem na stronę www.max-max.pl. A tam widzę, że Multisoft nie jest w stanie za stronę zapłacić. Więc od razu kazałem się im wypchać z kaucjami. To jacyś bankruci i sprawa dla prokuratora.
Drogi Czytelniku,
Jest mi naprawdę bardzo przykro, z powodu tego co się stało. Myślę, że jest wiele osób, które chcą Ci pomóc i dlatego nie powinieneś od samego początku robić sobie w nich wrogów. Po pierwsze, to że spytałam Cię o nazwę firmy - nie znaczy, że chcę na jej temat publicznie plotkować. Moje drugie pytanie (na które do tej pory nie udzieliłeś mi odpowiedzi...), również nie miało w sobie żadnego elementu ataku czy krytyki. Mam dobre zadanie na temat rzetelności portalu i redakcji, pomimo, że wcale nie jestem f-dawcą, który płaci za reklamy. I skoro nie poinformowałeś ich o swoich kłopotach, nie bardzo rozumiem dlaczego podważasz ich wiarygodność. Właśnie informacje od osób takich jak Ty pozwoliłyby weryfikować opinie o dawcach. Jak Ty jako redakcja wyobrażał byś sobie monitorowanie dawców?
Oczywiście nie powiedziałeś, zdania "o kasce", ale taka myśl jasno wynika z Twojej wypowiedzi. Nie powinieneś tak robić, bo jak się decydujesz na taki krok, to musisz być go pewien w 100%. Nie próbuję absolutnie Tobą manipulować :) Zarzucam Ci jedynie brak konsekwencji - może niesłusznie, ale wiem o Tobie jedynie to, co napisałeś...
"Duży może więcej" - nie zawsze! Życzę dużo spokoju i powodzenia w odzyskaniu Twoich pieniędzy. Pozdrawiam, Iga.
Jest mi naprawdę bardzo przykro, z powodu tego co się stało. Myślę, że jest wiele osób, które chcą Ci pomóc i dlatego nie powinieneś od samego początku robić sobie w nich wrogów. Po pierwsze, to że spytałam Cię o nazwę firmy - nie znaczy, że chcę na jej temat publicznie plotkować. Moje drugie pytanie (na które do tej pory nie udzieliłeś mi odpowiedzi...), również nie miało w sobie żadnego elementu ataku czy krytyki. Mam dobre zadanie na temat rzetelności portalu i redakcji, pomimo, że wcale nie jestem f-dawcą, który płaci za reklamy. I skoro nie poinformowałeś ich o swoich kłopotach, nie bardzo rozumiem dlaczego podważasz ich wiarygodność. Właśnie informacje od osób takich jak Ty pozwoliłyby weryfikować opinie o dawcach. Jak Ty jako redakcja wyobrażał byś sobie monitorowanie dawców?
Oczywiście nie powiedziałeś, zdania "o kasce", ale taka myśl jasno wynika z Twojej wypowiedzi. Nie powinieneś tak robić, bo jak się decydujesz na taki krok, to musisz być go pewien w 100%. Nie próbuję absolutnie Tobą manipulować :) Zarzucam Ci jedynie brak konsekwencji - może niesłusznie, ale wiem o Tobie jedynie to, co napisałeś...
"Duży może więcej" - nie zawsze! Życzę dużo spokoju i powodzenia w odzyskaniu Twoich pieniędzy. Pozdrawiam, Iga.
Czytelniku, czy moglbys przeslac mi nazwe firmy, poniewaz jestem w fazie finalizacji umowy i pewna firma tez chce zabezpieczenia... podobnie jak w twoim wypadku ...... .
azeglarz@o2.pl
azeglarz@o2.pl
ty koleżanko która starasz sie uzyskać nazwę firmy zachowujesz sie jak polityk czyli jedziesz swoja utartą ścieżką poglądową a innych argumentów nie przyjmujesz i tak w kółko jak w polityce. zmień podejście. a co do poprzedniej prośby dzieje sie tak jak mówilem -ludzie maja zle doświadczenia z franszyzą i to sa tego efekty. aby tak dalej i wszyscy będziemy bardziej ostrożni. powodzenia
ty kolego - nie przypominam sobie, żebym miała kolegę o dziwnym pseudnimie "etna"..., a politki nie lubię :( Rozumiem to, że ludzie mają złe doświadczenia, ale nie rozumiem tego, że nie korzystają z porad specjalistów i niestety często tracą w ten sposób. Nie do końca rozumieją pewne zapisy w umowach, nie do końca znają swoje prawa i często nie wiedzą gdzie mogą uzyskać pomoc. Przykro mi, ale takie jest moje stanowisko.
Czytelniku, bardzo przepraszam, ale podany przez Ciebie zapis w umowie n/t kaucji w niczym nie zabezpieczał Twoich interesów w przypadku nieuczciwego albo niefortunnego/nieudolnego/fikcyjnego dawcy. Nie trzeba się w takich przypadkach obawiać podejmowania działań, zabezpieczających Twoje pieniądze z kaucji. Jeśli pobierajacy kaucję ma uczciwe zamiary i nie potrzebuje Twojej kaucji jako źrodła finansowania tylko zabezpieczenia, to zgodzi sie na Twoje propozycje co do formy kaucji. A jeśli nie, to znaczy, że kręci i nie warto się z nim zadawać, co w Twoim przypadku się niestety potwierdziło. Porządne interesy wyglądają porządnie od samego początku a pozostałe niech się finansują za własne pieniądze.
Pozostałe kategorie
2458
tematy
20174
komentarze
12203
użytkownicy
HANDEL 428
USŁUGI 552
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 23
- gastronomia 207
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 23
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 21
- usługi dla biznesu 61
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.