Własny bank
Własny bank / Otwarcie własnego banku na licencji? Na Targach Franczyza można poznać szczegóły takiej opcji biznesowej.
Poniedziałek
11.03.2024
Już za kilka dni Targi Franczyza na PGE Narodowym. Wśród pomysłów na biznes będą tam m.in. te ze świata finansów.
 

Własny bank lub kantor kryptowalut? A może kancelaria specjalizująca się w upadłościach? Branża finansowa czeka na odwiedzających Targi Franczyza 15 i 16 marca na PGE Narodowym.

Własny bank dofinansowany przez Alior

Alior Bank to jeden z najbardziej doświadczonych franczyzodawców w branży finansowej. Swoją sieć partnerską rozwija od 15 lat. Potencjalny franczyzobiorca, który chce zainwestować w dwustanowiskową placówkę partnerską Alior Banku o powierzchni 45 mkw., musi dysponować kwotą ok. 40 tys. zł. Franczyzodawca wyciąga jednak rękę do ludzi przedsiębiorczych, którym brakuje kapitału na pokrycie kosztów otwarcia placówki partnerskiej. Do pozyskania jest nawet 40 tys. zł, czyli tyle, ile wynosi minimalna inwestycja w placówkę Alior Banku.

– Obecnie sytuacja na rynku jest ustabilizowana, co sprzyja podejmowaniu nowych wyzwań i decyzji biznesowych – mówi Julianna Surma, dyrektor regionu północnego placówek partnerskich Alior Bank. – W związku z tym, wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy mają doświadczenie w branży finansowej i pomysł na to, jak prowadzić placówkę partnerską banku. Muszą nas jednak przekonać do tego pomysłu.

Julianna Surma zaznacza, że pula budżetowa programu jest ograniczona, więc poza dobrym pomysłem zdecyduje kolejność zgłoszeń, a dofinansowanie mogą uzyskać zarówno nowi, jak i obecni partnerzy zainteresowani rozwojem prowadzonego biznesu.

– Program Alior Banku jest świetną okazją, by przy pełnym wsparciu z naszej strony w komfortowych warunkach wystartować z własnym biznesem – podkreśla Julianna Surma. – Partner dzięki dodatkowym środkom finansowym na start, ma możliwość zatrudnienia pracowników z większym doświadczeniem i o wyższych kwalifikacjach. Doświadczona kadra zapewnia skuteczną obsługę osób zainteresowanych ofertą banku z segmentów klienta indywidualnego oraz biznesowego, co pozwala szybciej uzyskać oczekiwane zyski z prowadzonego biznesu.

Julianna Surma dodaje, że posiadanie wybranej przez siebie lokalizacji oczywiście jest atutem, jednak warto być otwartym na inne możliwości. Doświadczeni dyrektorzy regionalni, znając specyfikę lokalnego rynku i jego historię, pomagają w szczegółowej analizie potencjału danej miejscowości.

O dołączenie do sieci i uzyskanie wsparcia mogą wnioskować kandydaci, którzy prowadzą działalność gospodarczą, mają co najmniej średnie wykształcenie, doświadczenie w branży finansowej oraz dysponują lokalem o powierzchni min. 45 mkw. Alior Bank zapewnia wiele produktów dla klienta indywidualnego i biznesowego, wsparcie na każdym etapie współpracy oraz opiekę dyrektora ds. sprzedaży od pierwszego kontaktu z bankiem. Franczyzobiorcy otrzymują wynagrodzenie prowizyjne oparte o wszystkie segmenty oferty, uzupełniane konkursami, akcjami specjalnymi oraz budżetem na działania marketingowe.

Eksperci od upadłości i nie tylko

Grupa EXPERT PARTNER świadczy usługi w dwóch branżach: prawnej i nieruchomości.

– W usługach prawnych specjalizujemy się w oddłużaniu, głównie poprzez upadłość konsumencką.

W nieruchomościach zajmujemy się skupem i sprzedażą nieruchomości oraz pośrednictwem w ich obrocie – wyjaśnia Patryk Kwak, specjalista ds. franczyzy Grupy EXPERT PARTNER.

W ramach Grupy EXPERT PARTNER działa pięć kancelarii własnych, funkcjonujących pod marką Upadłości-Ekspert oraz 12 kancelarii franczyzowych. Nie trzeba być prawnikiem, ani licencjonowanym pośrednikiem obrotu nieruchomościami, aby zostać franczyzobiorcą marki. – To biznes dla osób przedsiębiorczych i komunikatywnych. Każda osoba, która chce współpracować z nami w obu lub w jednej z wymienionych branż, może to zrobić, zaczynając od jednoosobowej działalności gospodarczej – podkreśla Patryk Kwak.

Przyszły partner musi przedłożyć zaświadczenie o niekaralności. Konieczne jest otwarcie kancelarii o powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych. Na jej uruchomienie i reklamę trzeba przeznaczyć około 15 tys. zł. Jednorazowa opłata za przystąpienie do grupy wynosi 20 tys. zł, a miesięczna opłata jest stała i niezależna od rosnących przychodów i wynosi 2,5 tys. zł netto.

– Każdy franczyzobiorca powinien na początku samodzielnie rozpocząć świadczenie usług, aby osobiście wdrożyć się we wszystkie procedury – mówi Patryk Kwak. – Obsługa klientów polega na stosowaniu ustalonych przez nas procedur, zgodnie z nabytym know-how, m.in. bazując na opracowanych przez nas wzorach i szablonach, w tym również dla celów marketingu i reklamy. Po przejściu kilkunastogodzinnego przeszkolenia i uruchomieniu reklamy, pierwsze przychody osiąga się już po kilku dniach. Natomiast po zawarciu 40-50 umów, co zazwyczaj może nastąpić po 5-6 miesiącach, konieczne stanie się zatrudnienie pracownika działu administracji, chyba że współpracę rozpoczęli już razem partnerzy czy małżonkowie.

Franczyzobiorcy mogą zarabiać na oddłużaniu i na nieruchomościach. Praca przy przeciętnym postępowaniu upadłościowym, jak informuje franczyzodawca, zajmuje ok. 10 godzin. Za obsługę jednego klienta otrzymujemy od 7 tys. zł do 10 tys. zł wynagrodzenia. Natomiast w nieruchomościach prowizje wynoszą od 3 do 10 procent ich wartości. – Co przy obecnych cenach nieruchomości pozwala najczęściej na uzyskanie prowizji od 10 tys. zł do 30 tys. zł i więcej – dodaje Patryk Kwak. – Już przy pięciu klientach do upadłości czy dwóch transakcjach w nieruchomościach, ten biznes będzie dochodowy.

Według naszego rozmówcy, Polaków, którzy posiadają przeterminowane zobowiązania na łączną sumę ponad 80 mld zł, jest ponad 2,6 miliona. Pomimo dużej liczby oddłużeń osób i firm poprzez postępowania upadłościowe, liczba zadłużonych nadal rośnie.

Grupa EXPERT PARTNER otwiera kancelarie w miastach liczących powyżej 60 tys. mieszkańców. Franczyzobiorca otrzymuje wyłączność terytorialną, przy czym ma też możliwość swobodnego działania online, na terenie całego kraju.

Quark obraca kryptowalutami

Kryptowaluty ciągle rozgrzewają rynek.

– Ich popularność stale rośnie i mówię tu o popularności wynikającej nie z mody, ale z powszechności i użyteczności – zauważa Agnieszka Falińska, menedżer ds. rozwoju Quark, sieci kantorów kryptowalutowych. – Zależy nam, żeby wiedza osób, które planują posiadać kryptowaluty była na tyle duża, by mogły poruszać się w tym świecie świadomie i bezpiecznie. Dlatego kantory Quark to miejsce, gdzie nie tylko dokonuje się transakcji, ale też można dowiedzieć się co to są kryptowaluty, jak działają portfele, giełdy, jak poruszać się po tym rynku bezpiecznie i świadomie.

Co do zasady kantory powstają w miastach liczących min. 100 tys. mieszkańców. W mniejszych miejscowościach można rozważyć otwarcie punktu partnerskiego, czyli takiego, który chce poszerzyć prowadzoną działalność handlową lub usługową o wymianę kryptowalut.

Osoba prowadząca kantor musi być niekarana, jest to wymóg ustawowy. Inwestycję w biznes można podzielić na dwie części. Pierwsza to aranżacja lokalu i dostosowanie go do wymogów marki i wiąże się z kosztem ok. 50 tys. zł. Druga składowa to kwota na kapitał obrotowy, potrzebny do bieżącej obsługi klientów. Minimum wynosi 50 tys. zł, ale im większy kapitał, tym łatwiej obsługiwać duże transakcje. W planowaniu biznesu trzeba też uwzględnić wydatki na działania marketingowe, ok. 10 tys. zł.

Jak wyglądają operacje kupna/sprzedaży kryptowalut?

– Do przeprowadzenia transakcji potrzeba średnio trzech minut, komputera lub telefonu, z którego wchodzimy do programu sprzedażowego Quark. Klient, dokonując kupna kryptowalut, skanuje w kantorze swój wirtualny portfel. Na adres portfela przekazywana jest zakupiona waluta, w kantorze klient płaci za zakup gotówką. Jeżeli natomiast klient sprzedaje nam kryptowaluty, wypłacamy mu w zamian gotówkę – wyjaśnia Agnieszka Falińka.

Franczyzobiorca otrzymuje wszystko, co niezbędne do rozpoczęcia działalności począwszy od szczegółowego opisu lokalizacji, jej weryfikację, a następnie projektu lokalu. Przechodzi szkolenia z prowadzenia kantoru, obsługi systemu oraz szkolenie prawne.

– Organizujemy działania marketingowe, dedykowane lokalnie franczyzobiorcy i jego kantorowi. Odbywają się też spotkania w cyklach dwutygodniowych na których wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem – dodaje Agnieszka Falińska.

Zarobkiem franczyzobiorcy jest różnica między kupnem a sprzedażą.

– Franczyzobiorca nie ponosi żadnego ryzyka kursowego, ponieważ nie jest w posiadaniu kryptowalut. Kantory rozliczają się jedynie gotówką – podkreśla Agnieszka Falińska.

Quark ma dwa kantory w Warszawie oraz kantory w Gdańsku, Rzeszowie, Nowym Sączu, Nowym Targu, Siedlcach, Opolu i Legionowie, a w marcu otwieramy kolejny w Gdyni.

 

WIĘCEJ INFORMACJI O TARGACH FRANCZYZA