Przegląd wojsk w Eurocashu

Grupa Eurocash, największy w Polsce dystrybutor dóbr FMCG (produktów spożywczych i szybko zbywalnych), podsumowała 2013 rok. Franczyzodawca Delikatesów Centrum i sieci abc „po sąsiedzku” zarobił 221 mln zł przy 16,5 mld zł przychodów. Wyniki są minimalnie gorsze od tych z 2012 roku – zysk netto okazał się tym razem niższy o 12 proc., przy niemal identycznych obrotach. Zarząd Eurocashu podkreśla, że cały czas swoje piętno w księgach odciskają koszty integracji z przejętymi od Emperii sieciami franczyzowymi (w tym spłata kredytu zaciągniętego na przejęcie).

- Mimo, że był to trudny rok dla całego sektora handlu, nie jest to dla nas wynik satysfakcjonujący. Skupiliśmy się na działaniach reorganizacyjnych w Tradisie i integracji placówek Cash&Carry Eurocashu i Tradisu. Wiązało się to ze spowolnieniem naszej ekspansji na otwartym rynku, co odbiło się na dynamice łącznej sprzedaży i wynikach. Pełna integracja, którą zamierzamy dokończyć w tym roku, jest natomiast kluczowa dla efektywności Grupy Eurocash w dłuższym okresie – mówi Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Eurocash.

Dobry rok mają za sobą zaopatrywane przez Eurocash sieci franczyzowe. Koncept abc na koniec 2013 roku liczył 6,1 tys. placówek. W mijającym roku powiększył się o 682 sklepy, z czego 246 dołączyły w ostatnim kwartale. Z kolei Delikatesy Centrum urosły o 875 punktów (45 dołączyło między wrześniem a grudniem). W całym roku sprzedaż do sklepów tej sieci wzrosła o ponad 12 proc. Zarząd liczy, że nadchodzące miesiące będą dla Delikatesów jeszcze bardziej udane.
- W tym roku planujemy istotne przyspieszenie ekspansji Delikatesów Centrum. Zakładamy, że sieć ta powiększy się o około 150 placówek. Po okresie integracji z Tradisem planujemy także powrót do „normalnego” tempa ekspansji w formacie Eurocash Cash&Carry, czyli otwierania około 8-10 nowych hurtowni rocznie – zapowiada dyrektor finansowy Eurocashu.

(gum)