Franczyzobiorcy muszą się spieszyć

Franczyzodawca Komfortu chce przede wszystkim nawiązać kontakt z potencjalnymi partnerami i właścicielami lokali handlowych o powierzchni od 250 do 350 m2 w dobrych miejscach miast śląskich, dolnośląskich, na Podkarpaciu, Kielecczyźnie i Lubelszczyźnie.
Niedziela
30.04.2017
Komfort zamierza otworzyć jeszcze maksymalnie osiem sklepów do końca 2017 roku.
 

Michał Stemplewski, menedżer ds. kluczowych Klientów sieci Komfort deklaruje, że nowy model franczyzowy Komfortu został skonstruowany tak, by partner skupiał się wyłącznie na sprzedaży. Cała reszta, czyli istotny element biznesu – zarządzanie towarem, leży po stronie centrali. To duże ułatwienie, ponieważ partner ma zawsze w ofercie aktualną kolekcję, a to pozwala utrzymać zainteresowanie ze strony klientów. – Koncept biznesowy Komfortu oparty jest na wielu czynnikach, które wszystkie razem tworzą fundament stabilnego biznesu. Nowe zasady współpracy partnerskiej jasno kreślą zobowiązania partnera i sieci. To bardzo korzystnie wpływa na rozwój pojedynczych sklepów licencyjnych i całej sieci – mówi Michał Stemplewski. Partnerzy Komfortu odpowiadają za sprzedaż podłóg, okryć podłogowych, akcesoriów oraz usług montażowych, które stanowią ok. 10 proc. obrotu pojedynczego sklepu.

Obie strony, czyli franczyzodawca i partner współpracują już na etapie przygotowania całej inwestycji. Pierwszym krokiem jest przygotowanie biznesplanu. Komfort wraz z franczyzobiorcą analizuje potencjał lokalnego rynku i atrakcyjność handlową lokalu, prognozuje koszty przedsięwzięcia, potencjalne obroty w danym miejscu, historyczne obroty innych sklepów na podobnych rynkach, udział konkurencji, koszty operacyjne prowadzonej działalności oraz wymagany stan kapitału, który zabezpieczy biznes w pierwszym okresie funkcjonowania. – Dokładnie weryfikujemy lokalny rynek. Tworzymy mapę handlową miasta, diagnozujemy potencjał i lokalizacje firm konkurencyjnych, zwracamy uwagę na otoczenie handlowe rozważanej lokalizacji sklepu. Szukamy możliwie wszystkich danych, które należy wziąć pod uwagę, żeby w miarę precyzyjnie policzyć zwrot z inwestycji. Chcemy otwierać tylko rentowne sklepy dla nas i dla Partnerów co do tej pory nam się w 100 proc. udaje robić – mówi Michał Stemplewski.

Dobrym miejscem dklepów Komfort są skupiska sklepów oferujących artykuły wyposażenia wnętrz tj. meble, oświetlenie, dekoracje, łazienki etc. - Inwestując w sklep w takim otoczeniu tworzymy swoiste centrum kompetencyjne w danym mieście i wzmacniamy pozycję handlową takiej lokalizacji. Sklepy Komfort mają również dobre obroty w sąsiedztwie dużych sklepów z branży spożywczej, gdyż klienci, którzy codziennie do nich przychodzą szybko przekazują innym informację o lokalizacji placówki Komfort i reklamowanych produktach. Ważne, by były często odwiedzane, co nakręci frekwencję naszych punktów - mówi Michał Stemplewski. Przykładem jest placówka w Legionowie, zlokalizowana obok sklepu marki Lidl. – Klienci sklepu spożywczego często po drodze przychodzą do nas i zazwyczaj coś kupują. Nie są to nawet zakupy impulsowe, drobne, kupowane pod wpływem chwili, np. wycieraczki czy kocyki, ale poważne zakupy od dawna odkładane, takie jak dywany, czy wykładziny – mówi Jarosław Bachurski, franczyzobiorca Komfortu.

Nowe zasady współpracy, z których najważniejsza to inwestycja sieci w zatowarowanie sklepu, mocno przyspieszyły rozwój sieci. – Po roku od wdrożenia nowego konceptu franczyzowego Komfortu można stwierdzić, że się bardzo dobrze sprawdza. Mamy ciągle nowe zgłoszenia od potencjalnych franczyzobiorców. Intensywny rozwój powoduje, że ubywa lokalizacji w których mogłyby powstać kolejne sklepy. Najbardziej chcemy rozwijać sieć na południu kraju i na ścianie wschodniej Polski. Szukamy lokali i potencjalnych partnerów, którzy zagwarantują dobrą organizację biznesu. Na rynku jest miejsce tylko dla określonej liczby placówek Komfortu. Chcemy uniknąć wewnętrznej konkurencji, dlatego z czasem pewnie zwolnimy tempo – mówi Michał Stemplewski.

Koszt inwestycji po stronie franczyzobiorcy w koncept Komfortu wynosi 50 tys. zł. Partner musi też mieć zabezpieczenie finansowe na pierwszy okresie działalności, zanim sklep zacznie zarabiać na koszty stałe.


doradca we franczyzie