Pomysły na sklep z artykułami wyposażenia wnętrz

Naczynia połączone
Naczynia połączone / Branża wyposażenia wnętrz korzysta na koniunkturze w branży budowlanej.
Poniedziałek
11.03.2024
Koncepty z branży dom i ogród zagoszczą 15-16 marca na PGE Narodowym podczas Targów Franczyza. Warto przyjść i zapytać o ich licencję na biznes.
 

W tym roku branża budowlana staje przed ciekawymi wyzwaniami. W związku ze wzrostem płacy minimalnej i nową ofertą korzystnie oprocentowanych kredytów prognozowany jest zwiększony ruch na rynku mieszkań, a w rezultacie wzrost popytu na materiały budowlane. A wzrosty w branży budowlanej pociągają za sobą zwiększony ruch w branży wykończenia wnętrz. Która to branża będzie oczywiście reprezentowana na Targach Franczyza 15-16 marca na PGE Narodowym.

Bricomarché ze wzrostem

Ubiegły rok należąca do Grupy Muszkieterów sieć Bricomarché zakończyła na plusie, jeśli chodzi o przychody.

– Odnotujemy wzrost przychodów, co jest szczególnie istotne, gdyż dochodzą do nas informacje, że wielu graczy rynkowych zakończyło rok z regresją sprzedaży – komentuje Bartłomiej Tarłowski, menedżer ds. rozwoju franczyzy i komunikacji korporacyjnej Grupy Muszkieterów.

W ubiegłym tygodniu marka uruchomiła swój dwusetny sklep w Polsce.

– W pierwszej połowie roku uruchomimy całkiem sporą grupę nowych supermarketów – zapowiada Bartłomiej Tarłowski.

Każdy sklep to osobna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Zarządza nią niezależny przedsiębiorca, pozyskany przez Grupę w procesie rekrutacji.

– Zwracamy uwagę przede wszystkim na determinację kandydata i gotowość do prowadzenia własnego biznesu pod szyldem Bricomarché. Wymagamy koncentracji na naszym biznesie oraz uznania naszych zasad i wartości, a także odbycia czteromiesięcznego szkolenia – relacjonuje Bartłomiej Tarłowski.

Rekrutacja jest kilkuetapowa i obejmuje m.in. kilka spotkań z właścicielami sklepów Bricomarché, trzydniowy staż w jednym z marketów, Komisję Zezwoleń, która decyduje o przyjęciu (lub nie) do Grupy. Sformalizowaniem tego przyjęcia jest podpisanie przez wybranych kandydatów listu intencyjnego oraz Karty Muszkieterów.

Kandydat na franczyzobiorcę przechodzi też czteromiesięczne szkolenie, składające się z części teoretycznej realizowanej w siedzibie Grupy pod Poznaniem oraz teoretycznej, która odbywa się w trzech różnych punktach sprzedaży.

Minimalny wkład własny we franczyzę Bricomarché o 400 tys. zł, stanowiące kapitał początkowy dla zakładanej spółki sklepowej (ale nie mniej niż 20 proc. inwestycji). Po odbyciu szkolenia przedsiębiorca przejmuje gotowy projekt sklepu, który może być w różnych fazach realizacji. Po pierwsze to może być sklep, który dopiero będzie budowany lub jest w trakcie budowy. Druga opcja to lokal do adaptacji. Trzecia możliwość to przejęcie istniejącego punktu sprzedaży od dotychczasowego właściciela.

– Obiekty mogą należeć do Grupy Muszkieterów, mogą to być także powierzchnie w galeriach handlowych lub retail parkach. Każdy sklep otwieramy we współpracy z przedsiębiorcą, ponieważ nie dysponujemy odpowiednimi strukturami, by zarządzać sklepami w sposób scentralizowany. Nasza struktura skonstruowana jest w taki sposób, aby stwarzać właścicielom sklepów odpowiednie warunki do prowadzenia biznesu – wyjaśnia Bartłomiej Tarłowski.

Do sieci Bricomarché mogą także dołączyć już działające sklepy z branży. Umowa franczyzowa podpisywana jest na 10 lat z możliwością przedłużenia. 25 proc. przedsiębiorców posiada więcej niż jeden market.

– W minionym roku umożliwiliśmy naszym przedsiębiorcom nowe formy rozwoju w ramach Grupy Muszkieterów. Jako właściciele sklepów mogą obecnie inwestować także w nieruchomości. Oznacza to, że mają możliwość, aby we własnym zakresie i dzięki zgromadzonemu kapitałowi, ale przy wsparciu Grupy, nabywać nieruchomości i budować na nich nowe punkty sprzedaży. Takie placówki mogą prowadzić sami lub wynajmować je innym właścicielom Bricomarché – dodaje Bartłomiej Tarłowski.

Komfort-owy salon

Komfort, który jeszcze kilka lat temu specjalizował się w asortymencie podłóg, teraz oferuje klientom możliwość wyposażenia całego domu czy mieszkania.

– Obecnie otwieramy salony o szerszym formacie, które w swoim asortymencie mają nie tylko podłogi i drzwi, ale również łazienki, kuchnie, meble i dekoracje – mówi Marta Parafińska, menedżer ds. franczyzy Komfort. – Nasze salony zamieniły się w nowoczesne show roomy, gdzie klient może zrealizować swój pomysł od projektu aż po profesjonalny montaż. Nieustannie wzbogacamy ofertę o nowości i trendy obowiązujące aktualnie na rynku. Bierzemy udział w targach, konferencjach branżowych, szkolimy naszych pracowników i partnerów. Sieć franczyzowa dynamicznie się rozrasta, a my bacznie obserwujemy rynek, aby jak najlepiej dostosować ofertę do aktualnej sytuacji.

A jak ta sytuacja wygląda?

– Klienci chętnie korzystają z promocji lub programów lojalnościowych, aby mimo wszystko zaoszczędzić – zauważa Marta Parafińska.  – Coraz bardziej doceniają też swój czas i poszukują kompleksowości, czyli możliwości powierzenia całego procesu wykończenia mieszkania bądź domu jednemu podmiotowi.

W ubiegłym roku Komfort otworzył siedem nowych sklepów franczyzowych. Aktualnie salony prowadzone na licencji stanowią 43 proc. całej sieci. Jest ich 68, prowadzonych przez 57 partnerów.

Franczyzobiorca Komfortu powinien osobiście angażować się w prowadzenie biznesu. Doświadczenie w branży i w prowadzeniu własnej działalności jest mile widziane, ale niekonieczne.

– Oferujemy pakiet szkoleń, które pomogą każdemu poczuć się ekspertem w branży – zapewnia Marta Parafińska.

Salony otwierają się w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców, jednak każda lokalizacja jest rozpatrywana indywidualnie. Aktualnie marka poszukuje franczyzobiorców w takich miastach, jak Starachowice, Ostrowiec Świętokrzyski, Tomaszów Mazowiecki, Kluczbork i Kętrzyn. Franczyzobiorca powinien dysponować lokalem wielkości ok. 400 mkw. Jednorazowa opłata licencyjna zaczyna się od 95 tys. zł. Współpraca z firmą Komfort bazuje na modelu depozytowym. Centrala wyposaża w pełni salę sprzedaży, dostarcza narzędzia techniczno-informatyczne, nowoczesną ekspozycję, a także pakiet szkoleń i sprawdzone know-how. Przez cały okres trwania umowy franczyzobiorca może liczyć na wsparcie zarówno marketingowe, jak i operacyjne ze strony dyrektora regionu.

Oprócz otwierania nowych sklepów aktualnie Komfort ma również ofertę refranchisingu sklepów własnych np. w Stalowej Woli, Kędzierzynie-Koźlu czy Kołobrzegu.

Sleeping Expert współfinansuje inwestycję

Sleeping Expert ma promocję dla franczyzobiorców, którzy w tym roku zdecydują się dołączyć do sieci – pokryją tylko 25 proc. kosztów inwestycji. Resztę, czyli trzy czwarte wydatków związanych z uruchomieniem salonu, bierze na siebie franczyzodawca. – To wyjątkowa okazja, by w atrakcyjnych kosztowo warunkach wejść do naszego biznesu, a później – wzorem naszych obecnych franczyzobiorców – otwierać z nami kolejne punkty – podkreśla Łukasz Świątek, franczyzodawca Sleeping Expert.

Standardowy koszt uruchomienia salonu Sleeping Expert o powierzchni 150 mkw., to około 200-250 tys. zł – więc wkład franczyzodawcy jest naprawdę spory.

Marka nastawia się na rozwój w miastach liczących min. 25 tys. mieszkańców. Najlepsze lokalizacje to centra skupiające sklepy z wyposażeniem wnętrz, główne ulice miast, z dostępem do parkingu. Od wielkości miasta zależy zalecana powierzchnia sklepu.

Jak podkreśla franczyzodawca Sleeping Expert, sieci udało się utrzymać wzrosty sprzedaży w praktycznie wszystkich salonach.

– Od lat nie skupiamy się na najtańszym produkcie. Kierujemy naszą ofertę do grupy ludzi średniozamożnych oraz bogatych. A tacy klienci nie odczuli zbyt mocno na swoich budżetach domowych wzrostu cen np. energii elektrycznej, dzięki czemu zamówienia na nasze łóżka i materace wpływały jak zawsze – wyjaśnia Łukasz Świątek.

W salonach Sleeping Expert klienci mogą dobrać i zamówić łóżka i materace pochodzące od różnych producentów. Sieć Sleeping ma obecnie 26 sklepów, w tym 21 franczyzowych. W lutym otworzyła swój największy salon łóżek i materacy w Olsztynie. Na początek kwietnia zaplanowane jest natomiast otwarcie w galerii Home Concept w Katowicach.

– Mamy też umowę na punkt w Białymstoku, obecnie szukamy dogodnej lokalizacji w tym mieście. Liczymy na nowych franczyzobiorców, których pozyskamy na Targach Franczyza w marcu w Warszawie. Chcielibyśmy, aby na koniec tego roku nasza sieć liczyła 32-34 sklepy – mówi Łukasz Świątek.

Sleeping Expert szczególnie chętnie nawiąże współpracę franczyzową z osobami z branży, np. pracownikami sklepów z łóżkami i materacami, którzy chcieliby przejść na swoje.

– Jesteśmy także otwarci na przyłączenie do sieci już istniejących sklepów z łóżkami i materacami, które chciałyby dalej funkcjonować pod naszą marką – zachęca Łukasz Świątek. – Poza tym nasz biznes to rozwiązanie dla każdego, kto chce działać na własny rachunek i czuje handel.

Koncept nie pobiera opłaty za przystąpienie do sieci. Miesięczne opłaty franczyzowe są zależne od czasu, na jaki podpisuje się umowę. Wsparcie ze strony franczyzodawcy zaczyna się już na etapie poszukiwania lokalu na salon i negocjacji warunków najmu. Obejmuje te projekt salonu, wyposażenie w meble ekspozycyjne, przygotowanie brandingu i reklam zewnętrznych, szkolenia, marketing.

– W zależności od lokalizacji i wielkości salonu, a co za tym idzie wysokości inwestycji, średnie przychody sklepów wynoszą od 70 do 350 tys. zł miesięcznie – zapewnia Łukasz Świątek.

WIĘCEJ INFORMACJI O TARGACH FRANCZYZA