Twarde lądowanie Multisoftu
Druga co do wielkości sieć obuwnicza w Polsce padła z powodu niewypłacalności. We wrześniu 2003 roku, kiedy Ostrowski, szef Multisoftu i właściciel sklepów obuwniczych Max&Max składał wniosek o upadłość, ponadmilionowy zysk z końca 2002r. zamienił w 5 mln zł straty. Ostrowski przegrał, ponieważ za późno zorientował się, że gust jego rodaków wyszlachetniał. Polacy, jak przystało na zaawansowanych cywilizacyjnie Europejczyków, zaczęli się rozglądać za butami z klasą, nawet jeśli miałyby kosztować znaczącą część ich pensji. Wielkopowierzchniowe salony obuwnicze, gdzie na podłodze stoją rzędy pudełek z półplastikowymi butami i od wejścia czuć zapach kleju, zaczęły ustępować miejsca mniejszym, zadbanym sklepom z solidną ofertą.
W 1999r. Ostrowski rozpoczął budowę własnej sieci franczyzowej U Szewczyka. Sklepy, otwierane na ulicach małych i średnich miast, radziły sobie nieźle. Chętnych na buty po kilkadziesiąt złotych było tak dużo, że po trzech latach sieć liczyła już 150 punktów średnio po 60-80 mkw. każdy. Ostrowski chciał jednak czegoś więcej. Cztery lata temu skopiował więc niemiecką sieć salonów Deichmann. Jeden z pierwszych salonów Max&Max powstał zresztą w Galerii Mokotów, zaraz obok zachodniego konkurenta.
Na powierzchni prawie 1000 mkw. Multisoft sprzedawał buty pochodzące z polskich i zagranicznych fabryk: brazylijskich, portugalskich, hiszpańskich i włoskich. Nowa sieć od sklepów U Szewczyka różniła się powierzchnią, ale i ceną butów. Te w Max&Max były prawie o 30 procent droższe.
Początkowo Ostrowski święcił triumfy. W Centrum Handlowym w Jankach w ciągu dwóch pierwszych dni działania Max&Max sprzedano kilkadziesiąt tysięcy par butów, średnio po 100 złotych. W roku 2003 Multisoft miał już 18 salonów. To razem z siecią U Szewczyka dawało mu drugą pozycję na wartym blisko 300 mln euro rynku.
Konkurenci zorientowali się szybciej i przetrwali
Zapełnianie ogromnych powierzchni sklepowych przychodziło jednak Ostrowskiemu z trudem. Tylko z rzadka pojawiały się nowe kolekcje. Ostrowski stracił w miarę markowcyh dostawców - zniechęceni chaotyczną ekspozycją wycofywali się polscy produceni, jak Wojas czy But-S. Jakość oferty pogorszyła się, a sprzedaż nieomal stanęła w miejscu. Franczyzobiorcom, którzy w Max&Max zainwestowali po 300 tys. zł, zaczęło brakować pieniędzy nawet na utrzymanie sklepów. Rosły zaległość finansowe Multisoftu wobec amerykańskiego dewelopera Polimenii i zarządzającego Galerią Mokotów Rodamco, a także polskich kontrahentów. - Sporo odzyskaliśmy, ale nadal mamy do odebrania 60 tys. złotych - powiedział miesięcznikowi Profit Grzegorz Dregierski z But-S.
- Na Multisoft w pewnym czasie spadł grad nieoczekiwanych zdarzeń - stwierdza Maciej Szadkowski, syndyk Multisoftu. Teraz zadłużenie sięga kilkuset milionów złotych. Na bieżąco uzupełniana lista dłużników liczy już 50 pozycji. - To fakt, przesadziłem z wielkością sklepów, ale długi ma każdy w tej branży - zaznacza Ostrowski. Ma własną teorię upadku Multisoftu, pod którą zresztą podpisuje się syndyk. Głównym źródłem finansowania firmy (poza kredytami bankowymi) była bowiem gotówka od trzeh faktorów - Forinu, Handlowy Heller i Pekao Faktoring - której zabezpieczeniem były faktury wystawione kontrahentom Ostrowskiego. Jeden z faktorów miał, według Ostrowskiego, bez ostrzeżenia zablokować skupowanie wierzytelności od Multisoftu, tłumacząc decyzję niekorzystnymi informacjami rynkowymi o firmie.
Na porażce Ostrowskiego skorzystała konkurencja, która w porę zmieniła strategię.
Więcej: Profit, sierpień, 2004r.PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Chętnych do otwierania punktów pod szyldem Furgonetka przybywa. Co firma oferuje partnerom?
Coraz więcej osób nosi okulary, bo w dobie komputerów i smartfonów wzrok jest nadwyrężony. Dlatego też przybywa salonów optycznych, a skoro popyt nakręca sprzedaż, chętnych do wejścia w ten biznes nie brakuje.
– Każdy może założyć przedszkole. Trzeba jednak zatrudnić pracowników, którzy mają odpowiednie wykształcenie – mówią właścicielki przedszkola Góra Uczuć.
New York Pizza Department uruchomił w tym roku już 18 lokali, a do majówki ma w planie jeszcze pięć. I myśli o zagranicy.
Sieć sklepów z alkoholem w minionym roku otworzyła znacznie więcej placówek, niż planowała. Dlaczego?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy
Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.