Edyta Jungowska: Audiobiznes
Edyta Jungowska, aktorka, właścicielka wydawnictwa audiobooków Jung-off-ska
Jest pani właścicielką wydawnictwa audiobooków. Dobrze się pani czuje w tej roli?
Od kiedy zajęłam się biznesem, zaczęłam wstawać o godz. 7, która do tej pory była dla mnie środkiem nocy. Teraz o poranku zasiadam do komputera, o godz. 8. dzwonię już do dystrybutora. Zdaję sobie sprawę z tego, ile trzeba zainwestować w produkcję i wynagrodzenie dla osób pracujących nad projektem. Wiem, jakie to wszystko niesie ze sobą nerwy, stres, bóle brzucha i bezsenność. Ale z drugiej strony jest też satysfakcja, że robię coś, co sprawia mi przyjemność i na dodatek efekt mojej pracy podoba się innym.
Jest pani jedynym właścicielem firmy?
Mam tego samego partnera i w życiu, i w interesach. Ja jestem inwestorem, a Rafał Sabara, który jest reżyserem, dysponuje know-how. Wiele rzeczy robimy sami, bo tworzymy małe wydawnictwo. Poza tym zatrudniamy podwykonawców, którzy pomagają nam okiełznać cały proces produkcji: grafików, drukarnie, tłocznie, aż do pojawienia się audiobooka na sklepowych półkach. Wydanie płyty z nagraną powieścią wymaga ogromnych nakładów pracy, ciągłego liczenia kosztów i dbania o każdy detal. Nawet przy tak banalnej rzeczy jak druk naklejek, które jako bonus dodawaliśmy do naszego ostatniego audiobooka, można stanąć przed dylematem: czy iść po taniości, drukować na marnym papierze i skazać się na przekleństwa rodziców, którzy będą z trudem zdrapywać naklejki z lodówek, czy jednak być eko i dopłacić do produktu, który będzie bardziej estetyczny i przyjaźniejszy środowisku. Brzmi to może śmiesznie, ale jak się zaczyna liczyć złotówki sprawa staje się poważniejsza. Do tego dochodzi cała biurokracja związana z prowadzeniem firmy, umowy, sprzedaż, faktury, szukanie rynków zbytu – jest dla mnie trudnym polem do działania.
Liczy pani na konkretne zyski z wydawnictwa?
Na razie nie mogę powiedzieć, że wydaję audiobooki dla pieniędzy. Na realne zyski i płynność finansową muszę jeszcze poczekać. Robię to z pasji i dobrze, bo w przeciwnym razie trudno byłoby mi przetrwać najtrudniejsze chwile. Wydałam pięć audiobooków, w zanadrzu mam jeszcze dziesięć tytułów, które chcę nagrać. Celem ostatecznym jest oczywiście zarobek. Póki co, jestem po środku rzeki – mogę wrócić, albo płynąć dalej.
Fragment wywiadu opublikowanego w miesięczniku Własny Biznes Franchising nr 9/2011
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
W The Protocol School of Poland założonej przez dr Irenę Kamińską-Radomską, mentorkę znaną m.in. z programu telewizyjnego „Projekt Lady”, przedsiębiorcy podczas szkoleń dowiadują się, jak dzięki etykiecie biznesowej szybciej osiągnąć zamierzone cele.
– Na sukces w branży muzycznej składa się wiele części składowych. Jedną z nich jest szacunek do pracy, współpracowników i odbiorców – podkreślają Tomasz Szczepanik, lider zespołu Pectus oraz Monika Paprocka-Szczepanik, menedżerka grupy.
– Prowadzę rozmowy o możliwości wydawania audiobooków. Przeliczam, czy pomysł nie tylko się zwróci, ale współpraca będzie finansowo korzystna – mówi Laura Breszka, aktorka, lektorka, bizneswoman.
– Dobry kucharz w restauracji i dobry kucharz na wynajem różnią się bardzo, trzeba pamiętać przede wszystkim, że przestaję być anonimową osobą z kuchni – mówi Paweł Sitarz, mobilny kucharz.
– Nigdy nie zakładałam, że moim pomysłem na życie i zarabianie pieniędzy będzie kabaret – mówi Olga Łasak, artystka kabaretowa.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
McDonald’s w Polsce to 550 restauracji, które w ponad 90 proc. są prowadzone przez lokalnych przedsiębiorców.
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję miesięcznika "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Z wykształcenia nawigator statku, z zawodu pilot samolotu. Konrad Hanc godzi pracę na etacie z prowadzeniem własnego biznesu. Od roku jest franczyzobiorcą sieci Fresh Bike.
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
POPULARNE NA FORUM
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...
Hodowla psów: Trudne życie hodowcy
Znam osoby gdzie rocznie zarabiają 300 tys złotych prosze nie łżeć że hodowla się nie opłaca.